Kierunek studiów. Problem.

Mam problem nad wyborem kierunku studiów. Chciałabym wybrać taki kierunek, po którym łatwo o dobrą pracę. Nie lubię matematyki, fizyki, chemii, biologii... Dlatego kierunki z takimi przedmiotami odpadają... Macie jakieś propozycje? Może wy studiujecie jakiś ciekawy kierunek?

Czekam na odpowiedzi.

odpowie ktos ?

???????

nie lubisz biologi i chemii to szkoda bo farmacja to dobry i opłacalny kierunek.

ty dziwko

asdaee: ??

dziwki

"Chciałabym wybrać taki kierunek, po którym łatwo o dobrą pracę." sama sobie przeczysz "Nie lubię matematyki, fizyki, chemii, biologii... Dlatego kierunki z takimi przedmiotami odpadają..."

nie studia, a na ulice i ciapakom w UK dawaj

asdaeee, Tobie już dziękuję.

:)

np. co ? z geografia ?

odradzam pedagogike

jesli nie wchodzi Ci do głowy chemia mata fiza itp...to niestety juz poleglas...wszyscy pieprzeni mózgomatematycy mają sie za wyzszych, poniewaz ich kierunki dają prace...a co z czlowiekiem ktory za chuuuia nie potrafi maty a jest obeznany w dziedzinie filozofii albo jezykoznastwie ? wlasnie lipa z nim jest, bo jest dyskryminowany ; ówcześnie jest popyt na mózgojebów matematycznych, dlatego oni się mają dobrze... a ludzie ktorych pietą achillesową była mata i ogólnie całe liczenie itp są skazani na zmywak

Jedyny kierunek dający jakies szanse na rynku pracy i na którym nie ma wymienionych przez ciebie przedmiotów to prawo Tyle ze to cięzki kierunek i raczej ludzie ktorzy na niego sie wybierają mają sprecyzowane juz cele i nie zadają takich idiotycznych pytan na forum. Więc śmiem twierdzić ze to nie twoj poziom. Wniosek z tego taki zebys darowala sobie studia na jakims humanistycznym gównie tylko poszła od razu do roboty albo zrobiła jakies studium fryzjerskie czy kosmetyczne

Leeo_antypolak popieram. ;/ niestety.

Litości... Filozofia czy językoznastwo to może byc hobby. Jaką wyobrażasz sobie realną prace w której wiedza wyniesiona na studiach byłaby przydatna? To powinny byc elitarne kierunki dla pasjonatów, ludzi mających zamiar robic kariere naukową czy zostawac na uczelni. W większości poważnych zawodach, wiedza z nauk ścisłych jest niezbędna więc nie wiem o jakiej modzie tu mówimy. 30 lat temu ekonomiści tez potrzebowali znać matematyke, farmaceuci chemie a archtekci fizyke

Przyszłościowe studia to studia po których masz inżyniera, np informatyka, zarządzanie i inżynieria produkcji, mechanika, architektura, budownictwo itp. Po ekonomii też jest dużo możliwości. Studia humanistyczne niestety, ale produkują masy bezrobotnych. Skoro nie lubisz ścisłych przedmiotów, to możesz wprawdzie wybrać jakąś filologię polską czy też obcą, socjologie, politologie, historie, archeologię, pedagogikę.. nic mi więcej nie przychodzi do głowy. Ale zastanów się, czy znajdziesz potem zatrudnienie? Jeżeli wybierzesz filologie to możesz być albo nauczycielem albo tłumaczem. Z racji tego, iż jest niż demograficzny coraz więcej nauczycieli będzie traciło pracę, szkoły są likwidowane i takich przypadków będzie coraz więcej. A co do bycia tłumaczem to jest to ciężki kawałek chleba, nauka nie kończy się wraz z uzyskania mgr i wbrew pozorom wcale nie taki opłacalny jakby się wydawało. Zresztą znaleźć posadę w szkole bez znajomości to chyba graniczy z cudem ;). A socjologia, archeologia czy filozofia to już w ogóle porażka, nie masz konkretnego zawodu, nic nie umiesz i jest bardzo ciężko z pracą. Studia humanistyczne to rycie na pamięć, a na kierunkach inżynierskich uczysz się logicznie myśleć, a nie wkuwać na pamięć!!! Przemyśl dobrze swoją decyzję, żeby nie żałować bo jak się jest po maturze to się inaczej patrzy na to wszystko, dopiero później otwierają się nam oczy :). Jeżeli chcesz iść np. na pedagogikę (tak tylko podaje) to zastanów się gdzie możesz potem pracować, jakie są szanse na zatrudnienie, przeglądnij oferty pracy na różnych portalach, popytaj wśród znajomych absolwentów itd. W ogóle to nad jakimi kierunkami się zastanawiasz? Jak napiszesz co Cię interesuje to łatwiej będzie napisać o plusach i minusach. I w ogóle ile masz lat?

allice ilu arabow mialo twoja cipe?

Teraz mozna powiedziec ze obecnie jest popyt na absolwentow po takim kierunku a za jakis czas po innym... to jest trudne do przewidzenia.moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem jest pojsc na taki kierunek z ktorym wiesz ze sobie poradzisz, a praca jakas sie zawsze znajdzie, moze niekoniecznie w wyuczonym zawodzie...

w Polsce wyuczony kierunek mają tylko lekarze, prawnicy i budowlańcy, reszta musi sobie radzić na własną rękę...poza tym właśnie Allice dyskryminuje ludzi, którzy niekoniecznie widzą swoją przyszłość jako ekonomista...nie potrafisz zrozumieć, że nie każdy nadupcza liczbami albo lubi pogrzebać w ludzkim ciele, bronić prawa itp ? Czyli mam rozumieć, że amerykanistyka, którą studiuje ma być tylko moim hobby a na studia mi nie wolno iść bo nei chce maty ?

Autorka pyta o kierunki "PO KTÓRYCH ŁATWO O DOBRĄ PRACĘ" więc je wymieniałam. Chyba na tym polega forum, żeby wyrażać własne zdanie :). Ja nikomu nic nie narzucam i nie nakazuje, a jeśli się komuś tak wydaje to niech przeczyta 2 razy to co napisałam. Ja tylko wymieniłam kierunki po których ŁATWO znaleźć dobrą pracę i te po których jest CIĘŻKO - bynajmniej na dzisiejszym rynku pracy. Autorka pyta więc odpowiadam. Nikogo nie mam zamiaru dyskryminować, absolutnie !!! :)

Przynajmniej tępa dzido.