poważna kłótnia z chłopakiem, co zrobić by go zatrzymać przy sobie ?

Hej, mam poważny problem, pomóżcie. Mam chłopka, który mnie kocha i mu zależy na mnie, jesteśmy razem już 1,5roku. Ostatnio kłócimy się o jakieś bzdety, takie krótkie kłótnie troche źle ale już po jakimś czasie nawet w ten sam dzień się godzimy. Jednak niedawno powiedział mi, że troche za bardzo sie o wszystko czepiam i jego to troche męczy (a głównie czepiałam się że nie ma dla mnie czasu, bo rzadko sie spotykaliśmy). No to ja powiedziałam że moge przestać tak robić tyle że on też musi sie postarać coś zmienić, żeby się spotykać. no i ostatnio przesadziłam czepiajac sie o tak glupote, nie wiem co mi wtedy odbilo ale na nastepny dzien sama uznalam ze to bez sensu i postaniowilam go przeprosiac, wiem ze to bylo głupie i nie potrzebne. I własnei mielismy sie spotkac zebym go przeprosila to on tak to odwlekal ze oczywiscie nie spotkamy wkurzylam sie, on mi zaczal wypominac tamto co wczesniej i ogólnie jedna wielka masakra :(( postanowilam pojechac do niego i wszystko wytlumaczyc, ale on powiedzial ze przez to co bylo ostatnio uznal ze nie dorósł do naszego związku i że teraz powinniśmy zerwać a jak dorośnie to bd znowu razem, tyle ze dla mnie to naprawde bez sesu i nie chce go stracic ;( on mówi że tak bd lepiej ale ja w to nie wierze :( poprosiłam go żeby poczekał jeszcze pare dni i jeśli bd lepiej to przedłużymy ten czas i jak nadal sie nic nie popsuje to bd razem nadal ale on mówi że możemy spróbować ale uważa że przez to bd wszystko jeszcze gorzej. wiem że naprawde mnie kocha i chce być ze mną tylko może rzeczywiscie czasami przesadzam teraz chce to zmienic, myśle też ze powiedzial to wszystko tak doniośle ze zdenerwowania, bo naprawde bym na mnie wkurzony :( teraz mysle jak to wszystko naprawić, wiem co mam robic a czego nei zeby było dobrze, ale obawiam sie ze to nie wystarczy, POMÓŻCIE !!!!!!

tez tak mialam, stawalam na glowie zeby wrocil ale on mnie olewa i juz od 3 miesiecy nie jestesmy, dzisiaj sie ide upic z tej okazji i to calkowity koniec mojego 5-letniego zwiazku.

i tez mowi mi ze mnie kocha, powinnas starac sie zapomniec

daj sobie spokój. Chcesz, żeby został przy tobie, a Ty będziesz się starać, pilnować swojego zachowania, czyli udawać inną osobę, byleby on łaskawie był z Tobą? Tak bardzo Cię kocha, że musisz się pilnować? Powiem Ci coś: to nie jest miłość, na 1000% procent. Jeśli musisz spełniać jakieś warunki, to to nie jest miłość i jesteś strasznie głupia, że w to wierzysz. Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy np. kobieta, lub facet ciężko zachoruje, przez ból nie jest idealnym towarzyszem, często jest nieszczęśliwy, robi się mniej atrakcyjny, a osoba, która go kocha i tak nie wyobraża sobie, żeby mogła odejść. Miłość nie jest warunkowa. Twój chłopak Cię nie kocha, zrozum to.

1) co to znaczy "bd"? 2) skoro nie zmienilas sie pomimo jego prosby, to dlaczego on ma wierzyc, ze zmienisz sie teraz? On moze myslec, ze teraz sie troche wystraszylas, ale za tydzien, dwa przejdzie ci, i od nowa zacznie sie czepialstwo. Szkoda, ze wiekszosc kobiet rozumie swoje bledy dopiero wtedy, gdy jest za pozno, zeby je naprawic.

Klocisz sie, czepisz roznych drobnostek i oczywiscie wiesz lepiej niz on sam, ze on cie na pewno kocha.......wybacz, ale jestes niedojrzala i emocjonalna. Takie kobieta potrafia zameczyc faceta na amen. On chce troche oddechu, wlasnej przestrzeni, czasu dla siebie, a ty koniecznie nalegasz na spotkania. To meczace dla niego, wierz mi. I wcale sie nie dziwie, ze on chce od ciebie odpoczac. Wyluzuj i pozwol mu zyc tak, jak on chce. Na sile nic nie zdzialasz.

widzi, ze ci zalezy wiec sie najlepiej nie odzywaj i UDAWAJ chociaz ze nie zalezy ci na takim zwiazku gdzie sie musisz o wszystko prosic

moj chłpak dużo czasu spędza z znajomymi, piwko te sprawy.. nie moge narzekać na sppotkania bo widujemy sie co drugi dzień a w weekendy codziennie. jedyne co sprawia mi ból to to ze kiedy siedzi z kolegami odpisuje mi na wiadomość mniejwięcej co godzinę:( a jeżeli jest u mnie i przyjdzie mu sms to zaraz odpisuje.

wczoraj postanowiłam, że już nie odp na wiadomości:( widzę ze raczej sie tym nie przejmuje bo do dzisiaj sie nie odzywa. a to nie w jego stylu.nie wiem co mam robić.:( jak do niego dotrzeć

Ja kiedy widziałam że mój facet się ode mnie oddala zamówiłam urok miłosny na http://magicznerytualy.pl - podziałało:) znowu patrzy na mnie jak na początku naszego związku:)

Puknijcie się w głowę z tymi urokami. To jest egoistyczne robienie drugiej osobie krzywdy, wielkiej krzywdy, zmuszanie kogoś do miłości. I ktoś, kto zamawia urok, wcale tej drugiej oosby nie kocha. Ale nietrudno się domyślić, że te gadki o urokach piszą tutaj firmy, zajmujące się wróżbiarstwem, jako reklamę.

Byłam kiedyś w dość podobnej sytuacji. Zostawił mnie chłopak, odszedł do innej nie tłumaczac zbyt wiele. I co zrobiłam? Będąc w depresji zamówiłam na niego urok miłosny (na http://urokmilosny24.pl z tego co pamiętam). Facet wrócił do mnie na kolanach błagając o przebaczenie. I jestesmy razem do teraz. Z tym, że ja już nie traktuje Go tak dobrze jak wcześniej, a on stara się duzo bardziej.

Nie zatrzymuj na siłę, jak kocha przyjdzie sam.

W sprawach miłosnych cuda potrafi zdziałać Pani Sigita, kontakt do niej jest na http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

W moim przypadku w odzyskaniu narzeczonego pomógł rytuał z portalu http://magia-anielska.pl na powrót czekałam 2 miesiące ale było warto.