Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość la czika bonita

Chce sie pochwalic, ze zerwalam z facetem!:)

Polecane posty

Gość la czika bonita

Czuje taka swobode, to dobra decyzja, wam tez ktore nie moga odejsc od facetow zycze odwagi!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekonujesz Nas, czy siebie?...jesli ci z tym dobrze , to powodzenia na wolnej drodze zycia,,, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swego rzucilam bo po raz kolejny pojechal na jakas impreze tematyczna na która zwykli smiertelnicy ( czyli ja) nie maja wstepu, rzucilam go ale potem poszkodowalam i odwolalam rozstanie. a teraz dowiedzialam sie ze odnowil kontakty ze swoja eks oraz z jakas inna panna cos flirtuje. jak wróci to bedzie koniec też. juz nie moge sie doczekac tej chwili :O :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez niedawno zakonczylam swoj pseudo zwiazek jednak mamy ciagle ze soba kontakt, nawet nie wiem dlaczego znaczy w sumie wiem, bo jak ktores ma problem to zawsze mamy pewnosc ze druga osoba pomoze ale powinno sie uciac kontakt na jakis kontakt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
i przekonuje i chwale sie:) wiele czytalam tu watkow na forum o neiszczesliwych zwiazkach i dziewczynach, ktore chca odejsc, nawet czasem im radzilam, ze jestem za odejsciem:P chcociaz sama nie mialam odwagi odejsc...ale teraz jestem z siebie dumna, ze udalo mi sie i nie czuje zalu, smutku, tylko ulge:) dosc fochow, obrazania sie za byle co, klotni, zazdrosci, podejrzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
czas zaczac nowy, lepszy etap zycia i szukac kogos kto mnie doceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
taaa ja rzuciłam poczulam ulgę ale później żalowałam...teraz w sumie też żałuję , bo chociaż jestem szczęsliwa i dobrze mi samej to w przyszłosci drugiego takiego nie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
Moj tez rozmawial ze swoja eks, pisala do niej, dzwonil, ona do niego, umawial sie tez z innymi dziewczynami...cham jeden, ale tylko do mnie mial pretensje o wszystko, chociaz sam oszukiwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
fc a dawno temu go rzucilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
ja nie zaluje, dlugo o tym myslalam, bywalo ciezko, ale podjelam dobra decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te rzucilam rok temu
zalowalam potem przez pol roku bo on juz nie wrócił i nie chcial.po pol roku doszlam do wniosku ze to byla najlepsza decyzja jaka podjełam! facet okazał sie kompletnym idiota.zdradzał mnie i wyzywał o czym dowiedziałam sie całkiem niedawno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
a będzie w maju już 7 miesiecy jak go rzuciłam... chociaż ostatecznie to on mnie rzucił ,bo ja chcałam później wrócić ale on już nie chciał... powiedział "nie chcę się teraz wiązac" ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
a ja raz się super czuję i jestem zadowolona że zerwałam a raz płaczę w poduszkę i wspominam miłe chwile...straszna jest ta huśtawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to samo ale u mnie takie chwile trwaly juz od poczatku pazdziernika mielismy zakonczyc zwiazek, zakonczylismy na 3 dni i pozniej ktores nie wytrzymywalo i sie odzywalo, i po miesiacu znowu ja ie najbardziej boje tej pustki, ze nie bede miala o kim myslec, ze tak dziwnie jest :( i z jednej stroy w ogole nie mam ochoty na zadne zwiazki bo chce tylko jego, ale z drugiej chcialabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
troche dlugo 7mscy, jak poznasz innego faceta, to moze wtedy ostatecznie o nim zapomnisz... ja mam taka nadzieje, ze poznam i chociaz nei zaluje mojej decyzji, to sprawa jest swieza i mam nadzieje, ze za jakis czas mi sie nie odmieni, bo wiem, ze przy nim bylabym nieszczesliwa, tak jak do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
najgorsze że poznawałam sporo facetów, 2 randki totalny niewypał :o teraz spotykam się z jednym od 3 miesięcy, jest fajny, myślalam że sie zabujam czy coś, ale nic z tego... nawet ostatnio jak mi dogadzał to myślałam o exie :o chociaż jak jeszcze bylam z exem to już mnie nie podniecał , dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
nie wiem czemu ten koleś chociaż nie jesteśmy razem traktuje mnie jak swoją dziewczynę prawie , zwierza mi sie , nie wstydzi sie całować, przytulać w miejsach publicznych, a ex tego nie znosił chociaz rzekomo mnie kochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
a g n i e s z k a - a Ty czemu zostawiłas swojego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęliwa panna
Witajcie..Gratuluje szczerze silne kobiety z Was. JA niestety jakoś nie potrafie. jestem własnie w tej sytuacji, że mieszkałam z facetem ok 9 m-cy, oboje zafascynowani pracą i dorobkiem, bo żeby żyć trzeba coś mieć. Zwolnili mnie, załamałam się ale po trzech tygodniach znalazłam kolejną. Chciałabym założyć rodzine kiedyś. Na dobry początek wziąć ślub, spłacać wspólnie jego kredyt mieszk. i wiem, że na pewno byłoby nam lżej. NAtomiast on..wracając poźno z pracy po całym dniu nieobecności, a w weekendy charuje po nocach wraca i oprócz krótkiej pogadanki dalej robi swoje. Ja kłade się spać marzę o nim w łóżku, a dla niego jest zbyt wczesnie gra w gry i nawet nie ciągnie go do nieczego zero namiętności. Nie mówiłam tego głośno. Właśnie na dniach wybuchłam sprawdziłam jego meile i to ze on tez czuje ze ja chce -dla niego wszystko- a mianowicie ślubu i dupe mi kumplowi smorował ze on jeszcze nie che, ze nie chce sie nie zniechecac. Kłótnia max. Powiedział ze jak chce to moge odejść i ize znajde sobie kiedyś kogoś wymarzonego, ale ze chce ze mna zyc, a ślubu nie chce narazie brać, ze jestem niedojrzała, idealistka, bez stabilności, bo prace mam nową i zebym starała się osiągnąc nieosiągalne i najlepiej azebym była rekinem biznesu. Skoro facet kocha, bo tak mówi, to czy jest normalne, że chce z nią razem żyć i trwać, mieszkać, wioczorami się widywać i spedzać je obok siebie, a jednocześnie nie chce się wiązać na stałe ? Czy ze mną jest coś nie tak, że tak nie chce? ze jestem gotowa na małżeństwo i wspolnie walczyć o nasze lepsze jutro? Oboje nie należymy już do dzieciaków. on jest po 30stce ja przed, w zwiążku z powyższym nie wiem jak mam to wszystko rozumieć i czego oczekiwać, czy robić swoje i z czasem odpuścić sobie, skoro nawet nasze życie uczuciowe dzięki niemu się nie układa. NA dziś dzień wróciłam do domu rodzinnego, gdzie jeszcze mam wsparcie w rodzicach, on ma duzo pracy w najbliższych dniach i każdy dzień zajęty i to właśnie mu odpowiada, a ja mam przemyśleć czy chce z nim być. Chcę, ale nie w takim trybie jak teraz. jeśli ja wróce do swoich rodziców na dłużej on powraca do swoich, bo nie stać go na oplate i dojazdy do swojego mieszkania. Wtedy to już krok w tył, który chyba własnie poczyniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my poznalismy sie lipcu 2008 iod tego momentu zawsze ciagle razem poznalismy sie w pracy razem mieszkalismy, pracowalismy jedzilismy wszedzie wszyscy znajomi wiedzieli ze miedzy nami cos jest, mowili o nas para ale nigdy to na glos nikt z nas nie powiedzial ja sie zakochalam, zajebiscie mocno, chyba nigdy w zyciu sie juz tak nie zakocham :( on sie nie zakochal, przez ten czas mnie zwodzil, czarowal, mowil daj mi czas zebym sie przekonal (:o) a ja wlasnie we wrzesniu wrocilam do poslki i od tego momentu postawilam mu sprawe albo tak albo nie albo cos robimy albo konczymy no i tak to do teraz trwalo on ciagle ie wiedzial, niby chcial, niby mu zalezy ale nawet nigdy mnie nie przytulil tak prawdziwie wiec to skonczylam, chociaz ciezko mi strasznie bo ja go chyba nie kochalam, tylko wyobrazenie o nim, jak byloby super gdyby byl inny, bez sensu ale tak jest boje sie tylko znowu tego poznawiania od poczatku, randek itp :( go znam juz prawie 3 lata wiem o nim prawie wsyztsko i chcialabym zeby z nowym facetem tez tak od razu bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
po moim nieudanym związku wszystko jest możliwe, więc możliwe że Twoj facet Cie kocha ale jakos tak nie umie okazać? może sam nie wie czego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fc pukerman
o widzę w końcu jakas dziewczyna nie lubi randek tak samo jak ja :) okropne sa te pierwsze spotkania , sztywniactwo, a z drugiej strony fajne jest jak dwie osoby się wstydzą , hamują, mój na początku ciągle uważał na słowa, był taki kulturalny niesmiały...pozniej przy mnie bekał pierdział :( straszne jak ludzie przekraczają pewne granice . a g n i e s z k a a ten Twój to czyli nie z Polski był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest polak ale my sie zagranica poznalismy bo ja zaraz po maturze pojechalam do uk, zeby na studia zarobic :) co jest najsmieszniejsze to nie jest w ogole moj typ faceta mi sie podobaja faceci z ciemniejsza karnacja, ciemne wlosy, ciemne oczy, ciemne oczy maja troche tajemniczosci w sobie a on ciemny blondyn, zielone oczy, ale jak na mnie spojrzal to prad mnie przeszedl i bylo po mnie :O smutno mi troche bo nam sie naprawde dobrze zylo i w lozku, i poza lozkiem, wspolne wakacje, itp :( nienawidze randek:o wole sie spotykac w grupie a nie wlasnie sam na sam, bo mnie paralizuje wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jesli chodzi o bekanie i pierdzenie to moj nawet potrafil dwojke przy mnie robic ja bralam prysznic a on sie nie pierdzielil i dwojke robil ja nawet w nosie przy nim nie dlubalam bo mnie to krepowalo :( ale w sumie z drugiej strony cieczylo mnie to ze sie czuje przy mnie swobodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
dziewczyny! traficie na fajnych facetow, i ja tez!:) tylko trzeba w to wierzyc jak juz mowilam czytalam wiele wypowiedzi dziewczyn, ktore sa dzis szczesliwymi meztkami i w szczesliwych zwiazkach i tez pisalam o swoich dawnych facetach, ze myslaly, ze to ten jedyny, ale po jkaims czasie i nowym zwiazku dopiero docenialy nowego partnera i uswiadamialy sobie, ze za eksem nie ma co plakac ja bede sie tego trzymala i przypominala ich wypowiedzi i ze zawsze warto czekac fc moze po prostu temu Twojemu nowemu facetowi zalezy na Tobie i to pokazuje i nie wstydzi sie tego pokazac, nie tak jak temu z uk. Moj byly mnie przytulal tylko jak bylismy sami, albo jak byl pijany, a tak przy kolegach to nie, to zawsze ja go trzymalam za reke, ja go obejmowalam, nie jest typem faceta, ktory sie przejmuje i ze mu nie wypada, wiec teraz sadze gdyby chcial to by bardziej pokazywal ze mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
ja mam tylko nadzieje, ze za jakis czas nie bede pisala na tym forum i sie zalila jak mi smutno i zle;p ale mam plan zeby w takich chwilach (jesli takie beda) myslec o nim tylko najgorsze rzeczy, przypominac sobie tylko niemile chwile i to jak mnie ranil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
eh:p wszystko przez tych facetow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechlujność w dworze
i jak tam leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×