13 lat małżeństwa, 2 dzieci, a on oświadcza, że jest gejem i odchodzi do faceta!

To stało się już jakiś czas temu ale na swieżo nie byłabym w stanie pisać o tym gdziekolwiek. Co ja dzieciom powiem jak podrosną? Jak ja mam wogóle teraz jakiemuś mężczyźnie zaufać? Wytłumaczcie mi, dlaczego homoseksualiści kosztem kobiet i spłodzonych z nimi dzieci ukrywają swoją tożsamość przed światem i dlaczego po kilkunastu latach nagle ich nachodzi przebłysk odwagi i odchodzą do kochanka, nie kryjąc się z tym już w ogóle? Bo z moim eks nie zamierzam już o tym gadać, zresztą nie chcę go już widzieć. I jeszcze jedna kwestia: co jakiś czas on zabiera nasze dzieci do siebie, a wiem, że teraz mieszka z "nim" i że "on" jest przy tych spotkaniach. Czy mogę tego zabronić? wiem, że nie afiszują się przy dzieciakach z uczuciami, ale przecież dzieciaki z czasem same zwęszą, na czym polega ten układ. nie wiem, czy je chronić przed tą wiedzą, czy je z nią oswajać???

E , tam marne te Twoje wypociny !

Moze zaproponuj zeby to on powiedzial dzieciom, skoro jest taki odwazny?? Masakra, jakie to życie jest nieprzewidywalne. Domyslalas sie czegos wczesniej?? Dawal jakies oznaki, ze jest homoseksualny??

http://zona-geja.blog.onet.pl/

Anusiak, marne bo...? bishaisha, ja nawet nie wiem, kiedy by to wyszło na jaw, gdyby nie przypadek. Kiedyś zresetował czy wyłączył mu się laptop (w sumie nie wiem, co się stało), on czekał aż się znowu uruchomi czy jakoś tak i chyba w pewnym momencie zapomniał o tym, przestał pilnować i wyskoczył gdzieś z domu, a ja później do tego laptopa usiadłam, a tam było zapytanie czy przywrócić sesję? dałam "tak" i wyskoczyły same gejowskie strony porno. Wziełam go na spytki, z oporem, ale się przyznał. Później już nie miał oporów, żeby afiszować się z nowym stylem życia. Czy podejrzewałam wcześniej? No cóż to ja grałam rolę głowy rodziny, zawsze byłam bardziej zdecydowana (on nawet nie ma prawa jazdy), a co do niego myślałam, że po prostu, no to głupie, ale że jest jaki jest, nie wiem? wrażliwszy?

ja-jestem-nikim, na tym blogu od razu rzuciła mi się w oczy linijka, że oni mają swoj schemat działania. Ja albo nigdy nie byłąm wyczulona na jego sygnały, albo byłam naiwna, albo dla wszystkiego znajdowałam usprawiedliwienie. Jak moje otoczenie w końcu ośmieliło się przy mnie coś tam wspominać na ten temat, to posypały się teksty typu "ale on nawet tak siadał czy trzymał fajkę po kobiecemu". ciekawa jestem czy to mogły być dla mnie wystarczające sygnały??? zastanawia mnie to, ale już się tego nie dowiem. kurrr.... i przez inny wątek wyszło na jaw, ja mi na imię.

jesli to nie prowo to wyrazy wspolczucia dla dzieci!!! co za koszmar, widywac ojca obmacujacego sie z facetem!!!! ucieklabym z dziecmi zeby mnie koles nigdy nie znalazl, nie pozwolilabym spotykac sie z ojcem gejem!!!!

mam kolezanke ktora przezyla to samo juz dawno dawno temu, koles pracowal nocami w klubach, czasami mowil ze ma prace daleko od domu w klubie, przynosil kase, wiec zona byla szczesliwa potem wyszlo na jaw, koles sie wyprowadzil i nikt wiecej o nim nic nie wie, tylko widzi sie matke z 3 dzieci , dzieci sa juz duze, wiec jakos sie uciszylo, z tego co wiem ojciec sie z nimi nie widuje, albo przyjezdza do nich na spotkania.

moi rodzice sa 20l po .slubie 5 lat temu odkryłam ze ojciec jest gejem romansował na necie z facetem powiedzialam matce a on wyparl sie wszystkiego, dalej żyją ze sobą

Tak bywa. Moja ciotka zostawiła wujka po prawie 30 latach małżeństwa i odeszła do kobiety. A mieli wtedy małe dziecko - z wpadki. Na początku znikała na noce a rano wracała, że niby mama była w domu cały czas. Ale na dłuższą metę to nie miało sensu. Nigdy nie powiedziałabym, ze moja ciotka jest les. nigdy nie dawała żadnych "sygnałów". Homo kiedyś się ukrywali, teraz są bardziej odważni, no ale kurka. Nie powinni byli się żenić/wychodzić za mąż za zwykłych hetero. Spieprzyli kawał życia sobie i komuś :(

Ja swoje już przeżyłam w związku z tą sprawą, może czasem jak mi smutno i samotno to nachodzi mnie znowu, ale generalnie odzyskuję siły, staram się być silna i iść dalej. teraz najbardziej zajmuje mnie miejsce moich dzieci w tym wszystkim. jak to wpłynie na nie i ich życie, cxzy bedą się ztym potrafiły pogodzić, czy przypadkiem nie wywoła to u nich agresji czy czegoś podobnego. Syn ma 11 lat, niedługo sam zorientuje, może przegapię moment, w którym założy sobie konto na facebooku, a tam zobaczy konto ojca i jego kochanka, na którym umieszczają zdjęcia, które wiele wyjaśniają. oczywiście nie jakieś wulgarne, ale takie jak wiele par hetero, no może bez pocałunków. Ale określili się, że są ze sobą w związku, no i komentarze są dość niewybredne.