Romans ze starszę kobietą

Mam romans ze starszą kobietą o 9lat od siebie, nie wiem czy to miłośc bo jeszcze nie byłem zakochany. Co robic dalej?

daj mi namiary na tą kobiete

zastanowić się nad sobą, czy nikogo nie krzywdzisz czy jesteście wolnymi ludźmi?

masz numer tel 512463137 kwestia tylko dojazdu ale myśle że sie dogadasz

a skąd jesteście? i ile ona ma lat?

widze ze nie da się tutaj popisac normalnie już się ktoś podszywa pod mój nik ten ostatni to nie ja

ona ma 43 i jest z warszawy więc jak chcesz to możesz spróbować

tak tak jełopie tylko że ja mam 20 lat

ja wybieram się na studia , ona ma prace mieszkanie, spotykamy się narazie tak jakby bez zobowiązań ale lubimy z sobą przebywac

poradzcie mi coś

musisz z nią o tym porozmawiać

władek rób jak chcesz tylko opisz sie nam

Ale co mam powiedziec ze nie che się z nią spotykac?, właśnie spotkania z nią są najfajniejsze tylko nie wiem jak to będzie z tym w przyszłości.

a jestescie samotnymi ludzmi?

moja była żona by lA Żona jest ode mnie ó lat starsza ale co z tego nigdy nie odczułem różnicy wielu nigdy

jesteśmy samotni tzn teraz jakby spotykamy się ze sobą

Sprawdź, czy na pewno Twoja partnerka jest bez zobowiązań. Mój brat jest z babą o 13 lat starszą od niego (28 i 41), po 3 latach tego związku (prawie 2 lata mieszkała u moich rodziców za nic nie płacąc :O, bo nie pracowała) wyszło na jaw, że ma męża i 2 dzieci, ale to tylko taki mały szczegół, o którym razem z moim bratem zapomnieli wspomnieć, a ja się czepiam nie wiadomo czego :(. A zaczęło się od pism komorniczych na jej nazwisko i adres moich rodziców, które dały mi do myślenia (to były pozwy o nie płacone od 2009 roku alimenty). W dodatku okazało się, że pani nie jest wcale pielęgniarką, za którą się podawała (podobno pracowała na oddziale neurochirurgii, asystując przy operacjach na otwartej czaszce :O), ale sprzątaczką po zawodowej szkole kucharskiej (mój brat jest po studiach).

Jednak pomału bede chciał zakończyc ten związek bo to nie ma przyszłości jednak jednak różnica wieku robi swoje. Jest pieknie przez kilka miesięcy a potem wszystko sie zakończy, trochę bedzie bolało ale może dam rade.

no ładnie

co ładnie?

jajeczko

o co ci chodzi kobieto , nawet nie wiem czy nią jesteś

nie wiesz czy jestem kobietą hmm a tak dobrze się znamy

amorekcompl napisał: znajac zycie to cie pobzyka i zostawi no ale moze bedzie inaczej Tylko żeby go z brzuchem nie zostawiła...

niech się nikt nie wcina w rozmowe o co ci chodzi pati2929

a widzisz słodziaku jak sie składa że ja też lubię poszperac na forum.

to nie możliwe

a jednak, masz mi coś do powiedzenia?

niewiedziałem co robic musiałem się kogoś poradzic, proszę odbierz telefon musimy porozmawiac.

nie wiem czy już na to nie będzie za puzno