odmówiłam bycia świadkową a koleżanka się obraziła

pokrótce bo nie wiem czy to ja jestem dziwna, czy ona. miałam swojego czasu przyjaciółkę od 7 lat. kilka miesięcy temu poróżniłyśmy się i kontakt się urwał. potem ona poinformowała mnie o swoich zaręczynach, ja pogratulowałam i na tym się skończyło. teraz ona poprosiła mnie o bycie świadkową na swoim ślubie w przyszłym roku. niestety odmówiłam bo wiem, że nie będę mogła być w tym czasie w Polsce ze względu na ostatnie egzaminy na zagranicznej uczelni, które są ukoronowaniem mojej wieloletniej edukacji, która pociągnęła niemałe koszta, furtką do wymarzonej kariery i czymś, czego nie mogę przesunąć (przesunięcie to automatyczny rok w plecy plus kolejne koszta). zostałam tym samym wyzwana od zapatrzonych w siebie egoistek i karierowiczek oraz wypomniano mi, ze nigdy o egzaminach nie mówiłam (choć już na pół roku przed zaprzestaniem kontaktów w kontekście ślubu, wtedy jeszcze był to pobożne żarty, śmiałam się aby brała ślub kiedykolwiek byle nie w terminie, który suma sumarum wybrała). i teraz czy ja jestem egoistyczna decydując się na zdawanie egzaminów czy moja była już przyjaciółka?

ktoś? coś?

olej idiotke, egzaminy wazniejsze,dobrze zroibilas!

dobrze zrobilas

up?

jest egoistką straszna dobrze zrobiłaś

Fakt, Twoje egzaminy są ważniejsze, a jak Twoja przyjaciółka tego nie rozumie, jej sprawa i problem

czyli to jednak nie mi przerwaca sie w d****?

Pierdol ją, dziewczyna ma nasrane!

dzieki za poparcie mojej postawy :)

Jej plany są najważniejsze dla niej, Twoje powinny być dla Ciebie.

dokladnie tak jak wpis powyzej niestety twoja kolezanka jest niegrzeczna jesli pozunela sie do wyzwisk pod twoim adresem ona ci zlozyla propozycje (swiadkowania) a ty jej nie przyjelas o czym ja poinformowalas - twoje prawo a ze sie obrazi? z pewnoscia;-) bo to ona jest egoistkla nie biorac pod uwage ze nie kazdy zyje jej slubem

dobrze, że jej odmówiłaś, uniknęłaś bycia świadkową niezłej suki.

ROR pod słowem 'wyzwiska' miałam na myśli uniesiony i obrażony ton plus nazwaniem mnie egoistką i epitety tym podobne. wszystko bez wyrazów niecenzuralnych. kobiety tracą zdrowy rozsądek kiedy przychodzi do ich ślubu...

myślę, że ona ci zazdrości tego, że studiujesz na zagranicznej uczelni i masz fajną przyszłość przed sobą w kwestii pracy, przemawia przez nią zawiść, stąd jej reakcja

z ROR.

nie sadze zeby byla zazdrosna. w koncu sama mnie tam pchala i zachecala do zagranicznych studiow kiedy jeszcze sie przyjaznilysmy szkoda tylko, ze wszystko wlasnie tak sie skonczylo :/