Ej! Misja jest dla Was, zaraz na gg napisze do mnie taki palant

nie bedzie szczerej rozmowy:-( chcę,zeby on się starał, ja przez tyle miesiecy robiłam z siebie idiotke, błagałam o spotkania, jeździłam tyle km, czasami potrafiliśmy się widziec 2 razy w tyg (!) A napisałaś już mu coś?

nie, na razie nic nie pisałam.... boje się :( aha :( ale widzisz, póki co,to można powiedzieć, że jest dobrze - bo pisze i widać, że jakoś dotknęło go to,że odpisujesz oschle.

oj Kochana, to może czas już napisac, jeśli Cię oleje to skonczysz, pocierpisz, zapomnisz. A on będzie załował

tzn ja jestem praktycznie na 100% pewna, że on odpisze. Tylko właśnie pytanie CO... jakoś dzisiaj mam doła przez niego.... a Ty jak sobie radzisz z uczuciem do "Twojego"?

nawet o tym nie myśle, tzn myślę ale nie teraz. Tak fajnie całuje... Ale to podrywacz, musi wiedziec,ze miał szanse na kogoś super. Tak sobie to tłumaczę, wiem,ze teraz pewnie dobrze bawi z jakąś panną. A Ty postaw sprawę jasno, spotkacie się czy nie, zadaj mu to pytanie, nie to nie "nara":-)

wiesz co, ja chyba na dobry początek zapytam w ogóle co u niego..i zobaczę jak będzie odpisywał... co do spotkania,to boję się pierwsza pytać...to on powinien... no tacy są właśnie najgorsi...nigdy nie wiadomo co im w głowie siedzi..ale i tak Ci zazdroszczę,że to ON do Ciebie pisze, zagaduje...