Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariaannaa

on nie daje się spławić

Polecane posty

Gość mariaannaa

Zrobił mi wodę z mózgu, dlatego jestem ciekawa co Wy byście zrobiły na moim miejscu. Sprawa wygląda tak: Po pół roku, postanowiłam skończyć z facetem, ponieważ dotarło do mnie, że ma fisia na punkcie innej i jest ze mną tylko dlatego, że tamta go nie chce. Co jakiś czas się z nią kontaktuje lub widuje i mówi mi, że ja to muszę zaakceptować, bo nic złego nie robi i że nie przestanie się z nią widywać - choć wie, że ja tego nie toleruję. Nie wytrzymałam tego i postanowiłam go rzucić, ale on nie daje się spławić. Ciągle mnie gdzieś znajduje... i szarpie mi nerwy tym, że swojego podejścia nie zmienia i będzie się z nią widywał (czyt. latał za nią) - a ja muszę go zrozumieć i nie mogę mu tego zabraniać. (Poza tamtą jest jeszcze klilka innych, którym nie odmówi jak któraś kiwnie na niego palcem.) Najgorsze jest to, że poza tym robił dla mnie wszystko i we wszystkim był prawdziwie oddany. Wszyscy znajomi byli święcie przekonani, że bardzo mu na mnie zależy. Tylko ja tego nie czułam. Teraz on chce powrotu, bo dopiero teraz widzi, jak bardzo mu mnie brakuje. Boję się, że się złamię bo w pewnym sensie uzależniłam się od niego, ale już mu nie ufam. Nie wiem co dalej z tym robić? Czy na moim miejscu dałybyście mu jeszcze szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara..........
Skąd wiesz , że ma fioła na punkcie innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestuniaL
ja bym odeszla, nie moglabym zyc ze swiadomoscia ze kocha inna i to jej pragnie, ten zwiazek nie moze byc szczesliwy.Szkoda twojego czasu, bo jezeli tamtej sie odwidzi i zechce z nim byc wtedy ten twoj Romeo rzuci cie bez skrupulow. A dlaczego ze soba nie sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaannaa
Znał ją przede mną i łączy go z nią wspólna pasja.Ja mam też tą samą, ale nie jestem aż tak zaawansowana. W tamtym roku byli razem na wakacjach na wakacjach, ale wtedy mu z nią nie wyszło. Co jakiś czas próbuje "przez przypadek" ją spotkać. Poza tym widzę, jaką ma do niej słabość. Już mam na to alergię. (A teraz non-stop do mnie wydzwania, choć nasze rozmowy nie przynoszą żadnych rezultatów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaannaa
Ja zdecydowałam się odejść, ale on nalega, żebym z nim była. Wiem, że on nie lubi samotności. Ja samotności się nie boję i bez niego czuję się lepiej niż z nim i tą jego dulcyneą. Ale uzależniona od niego jestem bardzo, bo też jest z jego strony wiele dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanila lila
bardziej bedziesz cierpiala kiedy sie ze soba zwiaza albo wyladuja w lozku. Nie kontaktuj sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Los Wariatos
Uzależnienie ma to do siebie że na początku jest najciężej rzucić ale jak przebrniesz ten okres to wtedy jesteś wolnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaannaa
Macie wiele racji. Zdaję sobie sprawę że to bagno - ale czemu on nie chce mi odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaannaa
Przez to, że nie odpuszcza i twierdzi, że mu na mnie zależy to wyrabia we mnie złudzenie, że może jednak coś z tego będzie. Zupełnie nie wiem, jak mam to wszystko obiektywnie ocenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaannaa
Nie odpuszcza i wywiera silną presję. Właśnie przysłał mi esa, że musimy zrobić wszystko, żeby uratować nasz związek. (Domyślam się, że on chce żebym zmieniła zdanie, ale wiem że on swojego nie zmieni.) Zupełnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiałaTrufla
a co on chce zrobić żeby uratować związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszytko jest d dupy. Dobrze czujesz, on kocha swoja byla dziewczyne i kombinuje, a Ty jestes jego zapchaj dziora. Do dupy to wszytko i masz racje, ze nie chcesz z nim byc. Zryje Ci to mozg jak mi, jesli go pokochasz, to bedziesz miec przejebane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaw twarde warunki
albo Ty albo ona. jesli on nie potrafi wybrać to Ty wybierz życie bez niego. jeżeli mu na Tobie zależy to się dostosuje, może trochę powalczy ale zrobi jak Ty chcesz. Jesli się nie ugnie to znaczy, że nie kocha i szkoda czasu na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKALLLA
PROWO na 1000% jaka dziewczyna jest z facetem , który mówi ze ma jawnie akceptowac spotkania z wybranka jego serca i jej sie jeszcze łaskawie usmiechac>> chora psychicznie jestes???;> nie boisz sie samotnosci i udajesz ze jestes uzalezniona od faceta, gówno prawda tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×