Czy moja rodzina jest normalna? Czy może ze mną jest coś nie tak

Chciałam dziś pojechać ze znajomymi na biwak na 2 dni , tzn już wcześniej zapytałam rodziców i oczywiscie wykluczone mam 20 lat... Ostatnio ciocia składała mi zyczenia siwteczne i życzyła mi zebym się nie pusciła przed slubem, bo to najgorsze. Nie mogę pojechać do chłopaka na noc tylko pociagiem jade o 7 a wracam 0 22 a dzieli nas 150km, ostatnio usłyszałam,ze jak pojde na solarium to mnie (cytuje) zajebią. Nie ma opcji bym do domu wróciła o 1 czy 2 w nocy, moja mama ma nr wszystkich moich kolezanek i mnie ciagle sprawdza. Nie jestem cnotką niewydymką i już mnie to męczy

sex instruktor

jestes dziewica?

nie jestem

potrafią być do ciebie agresywni, lub urzywali rekoczyn??

Oni raczej są nienormalni ale można ich trochę usprawiedliwiać, bo chyba zdają sobie sprawę, z tego co się dzieje z młodymi tera.

wspolczuje rodzicow:O nie popieram puszczania sie w wieku 15lat ale ty juz jestes pelnoletnia

co by ci zrobili jakbys pojechała na ten biwak, poszła na sollarium lub wrocila na drugi dzien do domu? wyjeebali by cie z domu ??jesli tak to nie sa kochający rodzice

dodam, ze ja w wieku 20lat zamieszkalam z moim facetem i rodzicow sie o zdanie nie pytalam, tylko ich poinformowalam o tym fakcie. nie sprzeciwiali sie mimo iz wyprowadzilam sie 300km dalej. z rodzicami mam swietny kontakt

jestem już tym zmęczona, nie bili mnie nigdy. Ale to ich zachowanie, moje ciotki wiedzą wiecej o mnie niż ja sama o sobie. I ciagle tylko szkoła i studia rozumiem to,ale tak chciałabym pojechać do chłopaka na noc... na tej głupi biwak. Ale seks po ślubie i nie ma prawa być inaczej. Rozmawiałam, tłumaczyłam i NIC

co by zrobili? Moja matka to by na policje to zgłosiła, dzwoniłaby co 5 min, szukała wszędzie, już tak było, bo pojechałam niby do kolezanki a byłam u chłopaka nie odbierałam przez pol godziny to już szukała na mapie miejscowosci tej kolezanki i już chciala jechac, napisała,zejedzie po mnie.

wyprowadz sie od tych dewotow

studiujesz? pracujesz? ja nie widze innej opcji jak wyprowadzka. moze zamieszkaj z chlopakiem? ja mialam taka kolezanke ktora nigdzie nie mogla wychodzic:o a jak spoznila sie 5min do domu to dostala w pysk od ojca przy mnie...tylko dlatego ze autobus nam sie spoznil...miala wtedy 19lat. wyprowadzila sie zaraz po maturze

za bardzo jestes od nich zalezna... i pewnie oni od siebie nawzajem tez taka specyfika :/ luzuj więzi, dystansuj się.. nie rób tego co Ci każą ani tylko tego na co Ci pozwolą masz 20 lat, to słusznie zauważyłaś.. zawalcz o dorosłość!

doagadac, trudno powiedzic, po czyjej stronie wina- w kazdym razie sprobujcie. Wiadomo,ze nie chca,zebys wpadla z ciaza, skoro nie jestes jeszcze niezalezna- a nigdy gwarancji nie ma - czyli chca dobrze. Solarium - chyab sama wiesz,ze wylacznie szkodzi a urody nie dodaje.No ale wyjebac za to z domu? Nie lepiej spokojnie pogadac?

a walka o dorosłosc to alkurat nie walka o nocowanie poza domem, raczej uniezaleznienie sie finansowe i mieszkaniowe - a chyba na razie nie masz takich mozliwosci, wiec niestety, musisz spuscic z tonu.