Zaproszenia na wesle. Teściowie się wkurzyli

Mi sie nie podobaja takie sugestie w zaproszeniach. Jak kogos zapraszacie na urodziny np. to tez im mowicie co maja przynosic? Dla mnie to njepotrzebne. Z reszta wiejszosc osob nie zna sie na winach,kupuje tanie byle co a i w gust ciezko trafic! Przeciez jest tyle rodz. win a kazdy lubi cos innego. A proszenie o zabawki do domu dziecka to juz w ogole jakas farsa,wiecie ze tych zabawek oni wcale nie chca? Tylko mlodzi moga pozniej myslec o sobie jacy to oni dobrzy. Jesli jestescie zwiazani REALNIE z jakas fu dacja czy sprawa to mozna zasugerowac w ogole zamiast prezentu datek na cel wam bliski,wtedy to ma sens i wyglada szczerze.

i w zaproszeniach napisalismy jakis wierszyk typu jesli chcecie przytniesc nam kwiatki, lepiej przyniescie wino lub czekoladki Tylko składniej :p Dostaliśmy dużo wina, dużo kwiatków i mnóstwo czekoladek. Kwiatów tak na[prawde nie było gdzie trzymać, wieć dużo zostawiłam u mamy...

my o pieniadze nie prosilismy, bo to chamstwo, ale myśle ze komus na rękę było kupic bombonierkę za 15 zł czy kadarkę za 10, niż wydawać minimum 30 na kwiatki...

Gdy dostaniesz zaproszenie przetrzep wszelkie swe kieszenie schowki, szafy i szuflady wszak nie jesteś bez ogłady wiesz na pewno ile trzeba kasy, by przychylić nieba gościom na weselu hucznym, by nasz uśmiech nie był sztucznym poczuj się zobowiązany, zastaw meble i firany, ale gościu nasz kochany DAJ KOPERTKĘ Z PIENIĄŻKAMI!

Nie wiedzę w tym nic złego. Wiele młodych par prosi w postaci wierszyków o różne rzeczy zamiast kwiatów.

durne pindy, kwiaty to nie prezent i nie jest wymienny na wino, psie budy czy inne pierdy. wczoraj miałam urodziny i dostałam od taty 5 stów i kwiaty. i co, może miałam mu powiedzieć, że następnym razem zamiast kwiatów życzę sobie coś innego, bo kwiatków nie mogę zeżreć ani wychlać?! to nic, tatusiu, że rzuciłeś 500 zł, dawaj jeszcze wino.. bezmyślne i niewychowane krowy. róbcie sobie co chcecie, piszcie wierszydła, ale-jak ktoś napisał- takie osoby tracą bardzo w oczach innych i ma się im ochotę sprzedać kopa w doopę, a nie robić prezenty..

Wiele razy dostałam zaproszenie na wesele z prośbą o wino albo książki. Rozumiem że to tylko propozycja ze strony młodych. Jeśli mogę spełnic ich prośbę to kupię to o co proszą jeżeli natomiast wolałabym postąpić po swojemu i dać kwiaty wiem że też nie pogniewają się. To nie jest przymus a jedynie prośba. My też będziemy prosić chyba o coś słodkiego ale to jedynie prośba. Ktoś może przynieść czekoladki jeśli wysłucha naszych próśb ale równie dobrze może przynieść kwiaty albo nic

ale co was tak razi ze mlodzi chca np.wino?to ich dzien..chca niech to dostana..po co chcecie kogos na sile uszczesliwiac swoimi kwiatkami.. ?

nic nie piszczie na zaproszeniach o winaci i innych zamiennikach, poprostu jak bedzie rozdawac to wspomnijscie ze to nie musza byc kwiaty wierszyki nie sa w dobrym tonie a i po co dym z przyszlymi tesciami. chyba lepej od poczatku zyc w zgodzie niz robic afere o kilka wiazanek kwiatow co nie??

ja tez niechche ani wina ani kwiatów .Natomiast myśle o tym aby goście zamaiast tego przynieśli pluszaki lub karme dla zwięrząt i to przekazac do schroniska !

to może kupisz karmę za swoje zebrane do kopert pieniadze głupia kurwo a nie będziesz dobroczynna cudzymi rękami?

Kiedyś było inaczej na kafeterii. Ludzie wypowiadali się na różne tematy i zadawali pytania. Inni odpowiadali kulturalnie a jak ich coś nie interesowało to nie udzielali się. Teraz tutaj jest chamstwo !! Ktos pyta o coś a posypują się wyzwiska "Ty kur..." "Ty pustaku" "Ty cipo" i wiele innych. Co się ludzie z wami dzieje. Nie pasuje wam coś to nie odpisujcie a nie pokazujcie swojego chamstwa

Zgadzam sie z postem powyzej. Szkoda, z nie mozna normalnie porozmawiac tylko od razu sa wyzwiska. Przeciez mozna normalnie napisac swoje zdanie bez wyzywania kogos. Mnie wkurza, ze jak ktos napisze cos o tesciowej to ok, ale jak juz napisz np. ze kolezanka zrobila tak i chce poznac opinie innych to zaraz jest, ze pustak, ze niech sie zajmie swoim zyciem, ze kolezanke obgaduje itp. Swiat spada na psy... szkoda

Tak z innego punktu widzenia. mnóstwo osób się wypowiada że wierszyki i prośby są takie nie eleganckie i świadczą o braku kultury. Jednak ciekawe jest że większość zaproszeń która jest teraz drukowana posiada jakieś wierszyki i rzadkością jest zamówienie na zaproszenie bez wierszyków. Powstaje nawet problem bo tych wierszyków jest tak dużo że nie ma miejsca aby je umieszczać. Zatem chyba to nie ma nic wspólnego z elegancją, taktem i brakiem kultury. z pozdrowieniami dla specjalistów od Savoir-vivre.

dlaczego wierszyk z kuponem totolotka czy wina miałby być nietaktem? cześć osób wyjeżdża zaraz po ślubie i co zrobić z kwiatami? porozdawać, wyrzucać? to chyba jest większy nietakt...

kiedys nikt nie wymyslal ze dostal kwiaty a teraz wielki problem co z tym zrobic. takie kwiaty nie sa drogie jak nie masz co z nimi zrobic to wywal, wiadomo ze spad kosciola zabiera sie te kwiaty ze soba na wesele i tam obsluga wsadzi je do wazona apotem mozesz je wyawalic

powiem wam ze mi tylko do tej pory trafilo sie jedno żebrane zaproszenie w nim prosili o kase i cos zamiat kwiatow, my dalismy kase (bo i tak zawsze dajemy kase) zaminnika nie kupowalismi

Bukiet kwiatów który wygląda przyzwoicie kosztuje 30-50 zł. Wino które dobrze smakuje możesz kupić nawet za 20 zł więc nawet wychodzi taniej jakby na to nie patrzeć