Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhheffheiu

Startuje do mnie pewien facet - już kilkakrotnie odmawiałam spotkania a on nadal

Polecane posty

Gość fhheffheiu

się nie poddaje. Myślałam, że w końcu da sobie spokój, ale jednak nie... jest miły, ale chyba nie w moim typie... jak mu dać do zrozumienia, że nie chcę nigdzie iść? Ciągle mam jakieś wymówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michael wittman
może sex instruktorka wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbhj
przyznaj sie lepiej, ze ci to schlebia, nawet jesli nie chcesz sie z nim umowic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
on startuje grzecznie , podrywa zaleca sie a ja lkubie jak chlop mi zapierdoli kopa az wpadne w stog siana tam mnie dopadnie sciagnie mi majty i jedzie mnie az po jadra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Nie wiem czy schlebia, trochę mi nie zręcznie :O On mnie gdzieś zaprasza, a ja znajduje jakieś wymówki tak w kółko.. to pierwszy facet, który chciał się ze mną umówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jakiś zdesperowany prawik/informatyk/kuglarz/dyslektyk ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
to dla mnie nowa sytuacja i nie do ogarniecia poprzedni faceci a mam powodzenie to mnie za vgrzywe i do loda a on jakis dziwny zaleca sie i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Ma 28 lat, ja 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Miał dziewczynę (wiem o jednej, może było ich więcej), więc chyba prawikiem nie jest... ale nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc na problem obiektywnie
powiedz mu po prostu NIE. to jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Gdyby było już dawno bym powiedziała :( Nigdy nie byłam w takiej sytuacji dlatego jest to dla mnie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjhn bjkuyh
a co Ci szkodzi sie z nim umówic ? Kiedys miałam taką sytuację z chłopakiem z którym mijałam się na ulicy. Nie chciałam, ale w koncu było mi głupio ciągle wymyslac i sie zgodziłam. Spotykalismy sie 2 m-ce i wiesz co ? z perspektywy czasu wiem, ze to był jedyny facet któremu na mnie na prawde zalezało... Ja skonczyłam znajomosc przez namowy kolezanek, ale gdybym mogła cofnac czas, nigdy bym tego nie zrobiła... Teraz on ma juz żonę, a ja jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Dlaczego z początku nie chciałaś się zgodzić? Wiesz, u mnie jest trochę podobna sytuacja. A mianowicie patrzę na to wszystko przez pryzmat koleżanek (poznały go przy pewnej okazji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjhn bjkuyh
nie chciałam bo nie w moim stylu było spotykanie się z facetami poznanymi "na ulicy" nie patrz na to przez pryzmat koleżanek, ja patrzyłam, i w tej chwili jestem sama - nie mam ani tych koleżanek, ani tego faceta... rób co Ci serce podpowiada, spotkaj się z nim, chyba że na prawdę nie chcesz, chociaż jedno spotkanie Ci nie zaszkodzi, a może będzie to ta druga połówka ;) aa i w moim przypadku też była duża różnica wieku - chyba 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhheffheiu
Masz rację. Mam co do niego spore wątpliwości i nie wiem, czy mam ochotę się spoktać... ale zobaczymy, może niepotrzebnie się przed tym bronię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×