Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naćpana żelkami

Przesadzam??

Polecane posty

Mieszkamy z obecnym partnerem ze względu na pracę daleko od siebie.Miał przyjechać teraz ale nie mógł bo jutro jego firma pracuje.Dziś miał imprezę firmową od godziny 13.Cały czas mówił,że zadzwoni,da znać...Około 21 tylko napisał smsa,że się super bawi i że nie zadzwoni jednak bo wróci późno.Martwiłam się cały dzień o Niego bo wiem,że jego kumple z pracy to pijaki i mają głupie pomysły albo kogoś zaczepiają do bójki albo się wydurniają nad wodą...Przed chwilą zadzwonił(miałam smutny głos bo cały dzień czekałam aż się odezwie,miał być w domu ok.18 i iść na skype ze mną),podpity równo i mówi,że widzi po moim głosie,że coś nie tak.Na to ja,że mi smutno troszkę bo czekałam aż się odezwie,że się martwiłam i idę już spać.A on od razy wyskoczył na mnie z gębą,że co ja sobie myślę,że przecież napisał mi smsa,że nie ma zamiaru dzwonić bo jest hałas ani się rozpisywać do mnie więcej w smsach bo jest na imprezie i że nie ma ochoty już teraz ze mną na dzisiaj rozmawiać...Zrobiło mi się tak przykro strasznie,że się rozłączyłam..Teraz mi wysłał wiadomośc,że przesadzam i on też mi będzie rzucał słuchawką i się nie będzie przede mną tłumaczył,bo nie jestem jeszcze jego żoną...Naprawdę przesadziłam,żeby się obrazić?ja do niego z uczuciem,martwiłam się przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcxdifgcbdvc
powiem ci ze ja mam chlopaka jestem z nim 2 lata wraca tylko na weekendyczasem jest tam z kumplami tez picie ale jak on nie zadzwonia mial dzwonic to dre na niego morde strasznie....a on przeprasza... ty masz przeprosic?? za co..padalec jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalla
nie bedzie ci sie tłumaczył bo nie jestes jego żoną ...... normalnie nie moge:/ po ślubie to dopiero przestanie ci sie tłumaczyć przecież bedzież już jego to po co sie starac posprzątaj wypierz bądz miła i nei zadawaj dużo pytań i broń boże nie wymagaj.... ten typ tak ma.. wiem bo mój mąż jest tym typem... weic coż.... nie wychodz za mąz za faceta takiego jak ten twoj bo on cie nie szanuje nie liczy z twoimi uczuciami i raczej sie to nie zmieni.. nawet po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalla
I NIE PRZEPRASZAJ GNOJKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja milczę on pewnie jeszcze odsypia.Ale tak mi cholernie przykro.Nie jestem za tym,żebym była dla niego najważniejsza na świecie-zero rodziny,zero kolegów,bo ja też mam swoją rodzinę i koleżanki.Ale teraz nie widujemy się często,oboje tęsknimy i musimy sobie jeszcze bardziej ufać a on co?Ja się martwię a on mnie jeszcze opieprzył i pewnie teraz czeka na przeprosiny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuj
ale wy kurwa macie problemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowalek
nie przesadzasz w ogóle!!! jeśli masz szanse to odpuść sobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mu się nie dziwię
sytuacja jest prosta, ale przedstawiona Twoimi oczami, a nie zapominajcie, że zawsze są dwie strony medalu. "Miałem imprezę firmową, o której moja dziewczyna od dawna wiedziała, nie miała nic przeciwko abym szedł, tyle że po imprezie miałem zadzwonić i mieliśmy pogadać na skype. Impreza zaczęła się o 13, piliśmy piwko, zrobiliśmy grilla, nie wiadomo kiedy nastał wieczór, a że impreza była na prawdę super napisałem smsa, że jednak dziś nie pogadamy na skype, że buziak i odezwę się jak wrócę. Odezwałem się zadzwoniłem i co... oczywiście foch. Bo kurwa jak wyjdę raz na miesiąc z kolegami na piwko to mam pisać co chwila smsy, patrzeć na zegarek zamiast się dobrze bawić i meldować się w domu jak dziecko - zaraz po dobranocce" Tak mogłaby wyglądać relacja faceta z tego samego wydarzenia, ciekawe jakie wtedy byłyby opinie. Moim zdaniem - mocno przesadziłaś, a to co kobiety często tłumaczą "smutnym głosem", czy "bo się martwiłam" to najzwyklejszy w świecie foch, że nie poszło po ich myśli i nie było tak jak one by sobie ten wieczór wyobrażały. Aha, dodam że jestem kobietą. I jeżeli martwię się o mojego faceta to po prostu dzwonię, zapytam czy wszystko oki i tyle a nie siedzę w domu i myślę co by mogło się wydarzyć. Poza tym, martwić się o bliską osobę można, i to zupełnie normalne, ale w uzasadnionych przypadkach. A nie tylko dlatego, że go nie ma w domu a jest z kolegami, trochę zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wszystko okey tylko facet mówi:"Wiesz Kochanie,zadzwonię do Ciebie napewno i się umówimy na skypie" a pozniej pisze tylko smsa,że bedzie pozno i ma focha\,że ja idę wcześniej spać to wybacz...Bo ja tylko do niego grzecznie powiedziiałam,że się martwiłam a on wkurzony akcjami nawalonych kumpli,nie musi wyskakiwać do mnię z mordą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguśka;)
z jednej strony chłopak ma troche racji . Poszedł na impreze nie po to żeby wisieć na telefonie tylko żeby się bawić, napisał sms za nie zadzwoni ok. ale dlaczego krzyczał na ciebie i robił wymówki ?! moze za krotko chcesz go trzymac? daj mu troche luzu, a jezeli to on przesadza to daj sobie z nim spokoj jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadziłaś. Jeśli facetowi naprawdę na kobiecie zależy, nie zachowa się w ten sposób. Przykro mi ale fakty są takie, że Cie olał i do tego chce Cie wychować teraz tak by mieć wolność. Gdyby był zakochany, to by się nie wydarzyło. ZAWSZE możemy znaleźć sekundę na telefon itp. Jego złość dziś, może sugerować że albo coś się tam wydarzyło o co jest zły na samego siebie albo chce byś dała mu luz. Obie sytuacje wiążą się z jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizyka jest ciekawsza
od razu widac ze gimgowno gora wyskoczylo z pseudoporadami :D jesli one sa takie madre ,to jakiego chuja potem placzecie ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go nie trzymam w domu,broń Boże.Nigdy w życiu!Cieszyłam się,że skoro się nie spotkamy nie będzie sam siedział w domu tylko pójdzie się pobawić,na grillu i tej imprezie.Już nawet mi nie chodziło o to,że się nie odzywał bo okey.Hałas był,więc pewnie nie chciał dzwonić(chociaż obiecał) tylko napisał.Ale po pierwsze mógł napisać wcześniej troszkę a po drugie,gdy w końcu zadzwonił a ja mu powiedziałam,że myślałam,że wcześniej wróci i teraz już idę się położyć a nie na skype to zaczął jakieś fochy stroić.A gdy powiedziałam,że umiawialiśmy się inaczej trochę i że się martwiłam bo od 13 nic się nie odzywał to do mnie od razu z wielkimi pretensjami,zaczął prawie rzucać mi słuchawką to ja się rozłączyłam jak na mnie tak naskoczył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loylaloy
nie trzymasz go w domu ?:D a gdzie? w budzie na krotkim lancuchu?:D opisz nam dokladniej jak on rzucal tobie sluchawka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o to,że nie mam nic przeciwko temu,żeby sobie sam wychodził,czy wyjeżdżał z kumplami na weekendy "męskie".Ufam mu.Ale wczoraj było dokładnie tak:"Poszedł na imprezę z pracy,mieliśmy sobie około 19 pogadać na skypie,miał zadzwonić do mnie i powiedzieć dokładnie jeszcze czy wróci wcześniej.Twierdził,że nie lubi kumpli z pracy bo oni tylko chleją i mają głupie pomysły po pijaku.I nie dość,że nie zadzwonił to tylko około 21-22 napisał krótkiego smsa:"Impreza super,wrócę bardzo późno :*".Dokładnie taka treść była.Zrobiło mi się przykro,że nie zadzwonił,czy chociaż tego nie napisał wcześniej bo bym nie czekała na rozmowę z nim tylko albo też bym poszła do koleżanki albo zajęła się czymś albo wcześniej położyła,bo mam zapelenie żyły i boli to bardzo.W końcu wieczorem zadzwonił,że już idzie do domu i czy mam ochotę na skypie.Mówię więc,że teraz to ja już idę się położyć bo jest póżno i mógł wcześniej mi dać znać bo czekałam,martwiłam się,że może coś się stało.on na to od razu w nerwach,że przecież dał mi znać,że wróci późno i że ja żeby się odegrać teraz na nim idę spać.Gdy powiedziałam,że się nie chce kłócić i idę pomału spać i że jutro porozmawiamy jak było itp.Powiedzial,że nie wie o co się kurwa rzucam,że się odgrywam,że pewnie tylko teraz na złość jemu idę nagle spać,że on nie ma zamiaru mnie teraz wysłuchiwać,że coś kumple nawywijali jak zwykle,że się nie będzie mi tłumaczył,bo nie jestem jeszcze jego żoną,że nie będzie do mnie kurwa dzwonił z imprez ani pisał a tym bardziej jakiś dłuższych smsów.Nie chciałam z nim podpitym dyskutować,coś jeszcze na mnie pokurwował za przeproszeniem,że nie ma siły ze mną dziś gadać i na razie to ja tylko przez chwilkę słuchałam,zachciało mi się płakać,ścisnęlo mni w gardle to on się chyba uspokoił i mówi"Nie płacz tylko Kochanie" a ja się rozłączyłam bo nie mogłam słowa z siebie wydobyć.To tyle...pózniej mi napisał smsa,że przesadzam,że on nic nie zrobił i że powinnam go przeprosić.od tamtej pory cisza,nie wiem czy odsypia czy czeka aż ja się odezwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem przesadziłaś, facet Cię poinformował, choć w gruncie rzeczy nie musiał,iż nie zadzwoni bo jest glośno etc...w tym momencie powinnas wyluzować:O na jego miejscu też bym sie zezlosciła...to , ze jestescie razem nie oznacza ,iż ma Ci sie meldowac na kazdym kroku...jeszcze to rzucanie telefonem , fochy:O nieładnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loylaloy
:o ja pierdole po takich referatach jakie tu pisze, ja juz wyobrazam sobie jaka jestes upierdliwa i gderliwa :o od takich dziewczyn spierdalam jak najdalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co miałam słuchac jego kurwowania do mnie?Ja chciałam normalnie pójść spać i dzisiaj pogadać,czytajcie ze zrozumieniem to on się zaczął rzucać nie ja..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahaa
ps. że... że... że... że... że... ... ... ... ... za mało ŻE wstawilas wroc i napisz nam od poczatku i poprawnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko !!Po tym jak napisał Ci smsa , ze jest wszystko ok ale nie zadzwoni powinnas zajac sie sobą ..a nie wyczekiwać aż zadzwoni...potem walnełaś focha ...:O długo to on z Tobą nie wytrzyma...gdyby moj facet zachował sie tak jak ty juz wiecej by mnie nie zobaczył:O no ale to moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka wybacz ale chyba masz blond włosy.Powiedziałam tylko,że mógł wcześniej zadzwonić bo teraz idę spać to on zacząl się wkurzać ,że JA idę spać i pewnie robię mu na zlość.A focha walnęłam bo co miałam słuchać co 2 wyraz kurw,chu.. i tak dalej?Jesli tak to powodzenia... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahaa
ty naprawde nacpalas sie zelkami:o jak widac do nieszczescia tobie wiele nie potrzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i faceci odbierają foch jako atak w ich kierunku ...to tak na marginesie...najwiekszym kobiecym błędem podczas jakiejkolwiek sprzeczki czy klotni jest "obrazenie się "przez kobietę ...mezczyzni tego nie rozumieją , wiec zamiast walnąc focha mogłas z nim porozmawiać , albo w ogole nie odbierac telefonu wiedząc , że jest pijany...:Oach te baby:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadziłaś tylko ze smutnyn głosem (czyt. fochem), ale on nie miał prawa drzeć na Ciebie mordy. Nie masz obowiązku siedzieć przy kompie 24h żeby tylko z nim porozmawiać. Po prosu nie zrobiłaś tego, co on chciał i się wkurzył. Miałam kiedyś takiego chłopaka i na szczęście mój charakter nie pokrywał się z jego ideałem. Zrywając obarczył mnie całą winą. Od takich facetów trzeba spierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×