Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotek44

jestem w szoku!!!!! Proszę o opinie...

Polecane posty

Gość kotek44

Wiem, że dużo było postów na podobne tematy, ale co innego się domyślać,a co innego słyszeć... Pierwszy raz słyszałam jak mój mąż się zabawia sam ze sobą. Normalnie nie wierzę w to.... nie jestem naiwną idiotką i wiem, że, jak większość facetów lubi erotykę- było ciężko, ale coż jakoś się z tym pogodziłam. Ale wczoraj poprostu przesadził, szykowałam się do spania, a on co? pogłaskał po główce, bużka w czółko laptopa pod pachę i do łazienki- często tak robi ze względu, że wynajmujemy kawalerkę, a ja w weekendy pracuję- jest tak dobry, że nie chce mi przeszkadzać... wracając do tematu śpię sobie i przez sen słyszę jakieś odglosy wybudzam się... podnoszę głowę i słyszę sapanie... oczywiście w tle cichutko ktoś jęczy, nie odrazu zaskoczyłam o co chodzi, nagle jakiś dżwięk jakby trzepanie... normalnie tak to było słychać- nie wiem czy lubi tak ostro? jestem w szoku. słyszałam jak sobie dosłownie wali( nienawidzę tego określenia, ale jestem wściekła) wytarł się papierem ,umył, wrócił do lożka- miałam ochotę go szczelić w pysk, ale przetrzymałam przytuliłam chciałam go specjalnie popieścić a on? znowu buźka w czoło i " kotek jestem zmęczony" poszłam do łazienki w drzwiach uderzył mnie zapach nasienia, toaleta się lepi... szok... jak nie ma mnie w domu i o tym nie wiem to co innego, ale ja śpię a on podnieca się jakimiś dziw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba strzelić
tępa szczało :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Dziękuję za odpowiedż... wiem, że to może tak wygląda, ale tak nie jest. Jesteśmy ze sobą 10 lat. Zaraz napiszecie,że mu się znudziłam, też tak myślę... Ale to nie jest ta, że boli mnie przyslowiowa głowa, bardzo często mam och otę, nie jestem w łożku "drętwa" lubię urozmaicenia, czasem ostry, czasem słodki, czuły seks. Niestety sprawa wygląda tak, że mój mężuś rzadko ma na mnie ochote... to ja prowokuje sex, który zdrza si eraz na tydzień, albo dwa. Przykre to, ale prawdzie... Wiem, zaraz napiszeci, że jestem beznadziejna, zaniedbana itp. ale tak nie jest... Przynajmniej według innych osób. Myślę, że problem leży w tym, że on ma trochę wypatrzony pogląd na temat seksu, min. przes wszechdostępną erotykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Przepraszam za błędy, ale zdenerwowała mniet a tepa szczała. Swoją drogą dzięki za obiektywną ocenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mze on tak przy
panach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
antydepresant- problem polega na tym, że to raczej jego głowa boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Moze to śmiesznie zabrzmi, ale myślę, że poprostu ma ze mną za dobrze. Niestety tak jest,że facet woli gonić kroliczka niż go mieć... tymabardziej od 10 lat. Może jestem nudna- niby piękna choć w to niewierząca, skromn, gotyująca, piorąca, sprzątająca, dbająca o wszystko, wchodząca w dupkę mężusioei.... Nudna nie? Za dobra? Za kochan? Atrakcyjna? lubiąca przebieranki, urozmaicenia... Jednak to za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku miku na stoliku
Porozmawiaj z nim otwarcie o tym co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Fiku miku na stoliku -Dziękuję za odpowiedź, ale uwierz mi, że na niego nic nie działa. D niego nie ma problemu... Powiedział mi, A co takiego się stało? Początkowo ńie powiedziałam mu,że to słyszałam, tylko, że widziałm brudną, lepiacą się toaletę... NIe odzywa się do mnie, wiem, żę jest mu wstyd i woli przeczekać,aż mi przejdzie niż się tłumaczyć. byliśmy ze sobą szczęśliwi teraz czuję, że sie ode mnie oddala nie rozumiem dlaczego ? naprawdę staram się być dobrą żoną, kobietą, kochanką, ale dla niego to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Przepraszama za blędy, ale jakoś tak lecą mi łezki i nie widzę klawiszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumcie kobiety że seksualność faceta jest inna niż wasza Wy potrzebujecie nastroju ,oprawy ,adoracji i całego tego wianuszka żeby byc zadowoloną z seksu.Czasami niewielki błąd faceta w podniecaniu was może spowodować u was niezadowolenie ,frustrację i zanik potrzeby kochania się na jakiś czas.U nas mechanizm jest inny W ciągu dnia i nocy jest produkowana sperma i co jakiś czas odczuwamy potrzebę jej wydalenia Sytuacje erotyczne zwiększają jej produkcję a tych sytuacji w życiu codziennym jest cała masa począwszy od wdzięczących się kobiet (dziewcząt) na ulicy w pracy do filmów i zdjęć erotycznych. Facet potrzebuje szybkiego seksu Niestety jego partnerka jest najczęściej niegotowa bo za szybko on chce bez gry wstępnej albo ona szybko mu chce zwalić ręką bez żadnego podniecenia z jej strony na zasadzie jak już musi to mu zwalę i będzie spokój. Więc facet bierze kompa idzie do łazienki i szybko może się zaspokoić kiedy ma potrzebę bez żadnych uwag ze strony żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Dobry Doradco masz sporo racji, ale chyba wrzucasz wszystkich do jednego worka. z nami jest inaczej to ja jestem bardziej chętna na seks - nie potrzebuję długiej gry wstępnej np. uwielbiam jak podejdzie do mnie od tyłu obejmie już mam na niego ochotę, uwielbiam dawać mu wiele "przyjemności" Nie mamy nudnego seksu wręcz przeciwnie i glatego nierozumiem dlaczego tak robi? Dlaczego to ja zawsze muszę inicjowaC wszystko, kuszę go na wiele sposobów... Myślę,że to jest przyczyną- w łóżku nprzeżyliśmy wiele... może teraz potzrebuje silniejszych bodźców bo ze mną mial wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek44
Co do wdzięczących się kobiet na ulicy i erotyki rozumiem,że oddziaływuje na facetów, ja też idąc ulicą jestem "zauważalna" nie ma faceta, który by przeszedł koło mnie obojętnie. I to jest zabawne denerwują mnie spojrzenia, komentarze, a z drugiej strony zabiegam o nie u męża. Nie radzę sobie z tym, że ciagle muszę sie prosić o seks, o zainteresowanie czuję się żałośnie kiedy kuszę go próbuje dotknąć a on mnie odpycha i mówi, że jest zmęczony, jak można odepchnąć kochającą kobietę, która w danym momencie ma ochotę poprostu podejść ściągnąć spodnie i zrobić mu dobrze ustami? To powinno na niego dzałać prawda? Właśnie taki spontaniczny seks bez gry wstępnej , ale niedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cię czytam nie mogę wyjść z podziwu twojej głupoty .Facet ewidentnie się tobą znudził ,skoro woli patrzeć na jakieś dziwki i sobie zwalić niż brać się za ciebie ,nie zazdroszczę ale chyba nie bawem będzie koniec ,znudzi mu się samemu trzepanie pałki i pójdzie spróbować z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×