Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość isianiaa30

Czy są kobiety, które nie osiągaja orgazmu łechtaczkowego??

Polecane posty

Gość isianiaa30

Czesto slyszy sie o problemach kobiet w osiąganiu orgazmu podczas stosunku, ale ja chce zapytac czy sa kobiety, ktore zadnego orgazmu nie osiagaja? Nawet lechtaczkowego?!!! Ogolnie pieszczoty same w sobie to jest dla mnie przyjemnosc.. jednak o orgazmach nie ma u mnie mowy!:o Czy ktos tak ma?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze zródeł dobrze poinformowany
jak nie masz łechtaczki, co chcesz , z próżnego to i Salomon nie naleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
a moge nie miec lechtaczki?:O jesli ginekolog powiedzial, ze wszystko jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne bo lechtaczkowy kazda kobieta ma . idz moze do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
hmm no nie rozmawialam na ten temat z ginekologiem, i nie wiem czy sie zdolam przelamac. :O brak ograzmu jakos szczegolnie mi nie przeszkadza, bo uwielbiam sama bliskosc, uczucie dotyku meskiego, poprostu fakt bycia z kims jest mily, ale czasem brak czegos... ;Sama probuje i nic, facet tez kiedys probowal i nic, moze rzeczywiscie nie mam unerwionej lechtaczki? nie wiem, czasem jedynie bol odczuwam albo nic! i jedynie wyobrazam sobie, ze jest cudownie... ale tak do konca nie jest, poprostu przyjemnie ale bez fajerwerkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
hm czyli jestem jedyna taka ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszłam w ciążę w wieku 77 lat
może wpisz sobie w google Łechtaczka piękna nieznajoma, to dowiesz się wszystko i tym cudownym guziczku, mającym na celu tylko przyjemność kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszłam w ciążę w wieku 77 lat
jeśli masz babkę muzułmankę, to ci wycieła łechtaczkę i teraz cię boli miejsce gdzie była łechta i możesz sobie pospiewać wersety z Koranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot..co...
ja odczuwam tylko pochwowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiiiiiiiiii
spokojnie, ja tez dlugo nie miałam. a potem pewnego razu mi sie udało i super! probuj sama. czasem boli, ale to dlatego, ze jestes mało wilgotna. musisz sie po prostu nawilzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajtforlajf
a jak się masturbujesz to masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
no nie mam jak sie masturbuje ! w ogole nie mam ! a dodam, ze podniecic sie moge dosc szybko przy facecie ale to nic nie daje orgazmu nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
naprawde nikt tak nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotta123
ja tak mam :( nigdy nie mialam orgazmu ani z facetami ani sama :( nie wiem czy cos ze mna nie tak? naprawde jest mi fajnie i przyjemnie ale.... :( nie dochodze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajtforlajf
Podstawą jest żebyś nauczyła się osiągać orgazm masturbując się. To się da zrobić ale wymaga cierpliwości, bo może Ci się nie udać za pierwszym, drugim ani nawet nastym razem. Ja nie miałam orgazmów w ogóle a potem dorwałam taki podręcznik o życiu seksualnym kobiet i tam było napisane że orgazmów można się nauczyć i instrukcja jak to zrobić. Kluczem jest żeby się nie przejmować, że nie masz orgazmu, tylko zamknąć oczy, wyluzować się, myśleć o podniecających rzeczach i obserwować, co Ci sprawia przyjemność, a następnie ponawiać w miarę często nawet jak orgazmu ni ma. W końcu się po prostu NAUCZYSZ co Ci sprawia przyjemność i będziesz przeżywać orgazmy. Serio, to działa. Dodam, że mnie to zajęło ładnych parę miesięcy i na początku nie wiedziałam, że przeżywam orgazm, jak już zaczęłam go przeżywać, więc też nie wierz ludziom, którzy Ci mówią, że "jak to się dzieje, to się wie". Powodzenia! Dodam, że jak się umie osiągać orgazm solo, to brak orgazmu z facetem przestaje tak bardzo przeszkadzać. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
oo jak milo, ze nie jestem w tym problemie sama, bo juz myslalam, ze jestem totalnym wyjatkiem! ;) ja tez tak mysle, ze moze sie zaszybko zneichecam? w sumie czesto nie probuje, bo jakos mnie zaczyna wkurzac taka robotka bez efektu... tyle, ze u mnie i facet probowal i nic. i jezyczkiem i bez, samym paluszkiem i nic.. nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isianiaa30
fajtforlajf kilka m-cy intensywnie cwiczylas? ja az takiego samozaparcia nie mam:O ale moze jak poznam faceta tego wlasciwego? to wtedy naczuce sie osiagac taka mam nadzieje ale poprubuje jeszcze i sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajtforlajf
Wcale nie ćwiczyłam intensywnie. Trudno wyliczyć jakąś średnią, ale często to nie było, może raz na tydzień, raz na dwa tygodnie, bywało nawet, że raz w miesiącu. Ale z osiąganiem przyjemności jest jak z jazdą na rowerze, wydaje mi się - jak się raz nauczysz to nie zapominasz, więc niska częstotliwość nie przeszkadza bardzo. ;) W tej książce zalecane było codziennie albo najrzadziej trzy razy w tygodniu, ale jak nie masz czasu albo Ci się nie chce to można rzadziej, tylko po prostu więcej czasu Ci zajmie zrobienie postępów. No i nie zniechęcaj się jak nie będziesz miała orgazmu. Moim pierwszym osiągnięciem (po jakichś trzech miesiącach niezbyt regularnych "ćwiczeń") było to, że zrobiłam się mokra (wcześniej wydawało mi się zupełnie abstrakcyjne żeby dało się "zwilgotnieć" li i jedynie pod wpływem autostymulacji) a zajęło mi to aż 45 min (!). A potem było coraz łatwiej, bo udawało mi się za każdym kolejnym razem coraz bardziej skracać ten czas a w końcu zaczęłam przeżywać orgazmy, tylko na początku słabe (więc nie wiedziałam, że to orgazm), z czasem coraz silniejsze. Po roku od rozpoczęcia "kursu" wiedziałam już na pewno, że przeżywam orgazmy i teraz dochodzę w minutkę bez problemu. Żeby łatwiej szło (i żeby się nie nudzić w czasie "sesji";) ) dobrze jest sobie wyobrażać coś podniecającego, no a co Cię podnieca, trzeba się najpierw dowiedzieć, więc polecam oglądanie filmów porno. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pizmo
Orgazm lechtaczkowy to jeden z najśilniejszych i najszybciej osiaganych orgazmow jakie może przezyc kobieta. Maja go wszystkie pozatymi ktore cierpia na schodzenia ginekologiczne lub wady wrodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×