tabletki antykoncepcyjne

chcialam sie dowiedziec, czy jesli pojde do polskiej przychodni do ginekologa w uk,otrzymam darmowa antykoncepcje tak amo jak u GP, czy ktos wie??

uk jest uk!!!!!! jak kaza ci placic to powedze ze w uk antykoncpecja jest FREE,

nie wiem, moze i tabletki dostaniesz za free ale zapewne zabulisz za wizyte tyle, ze az zaboli

tak sprawdzalam wizyta kosztuje od 60 funtow plus dodatkowo za kazde badanie,cytologia,usg, ale jakos nie bardzo usmiecha mi sie isc do GP na badanie wiec moglabym nawet zaplacic za badanie tylko chcialabym wiedziec czy tabletki dostane darmowe

A czemu nie usmiecha Ci sie isc do GP. Krzywdy Ci nie zrobia a badanie cytologiczne tez potrafia zrobic. Po co masz placic 60 funtow. Nie sadze ze bedziesz musiala placic za tabletki anty poniewaz i tak wybierasz je w angielskiej aptece a UK antykoncepcja jest free. Moze nie mam racji ale tak mi sie wydaje

u GP masz tabletki za darmo.na cytologie Cie regularnie wzywaja ktora jest tez za darmo. a jak poszlam kiedys do przychodni takiej walk in centre ale na ginekologie czyli ze idziesz ,wypelniasz podstawowe dane ,dostajesz numerek i za pare minut jestes przyjeta to pobrali mi krew,zbadali ginekologicznie,a jak kiedys potrzebowalam to dostalam prezerwatywy(jak juz tabletek nie bralam) i dostalam globulki bo mialam infekcje.wszystko za darmo.nie musialam tam pokazywac zadnej karty NHS.

aaa z tego co mi wiadomo to u polskiego lekarza dostajesz recepte i musisz wykupic,ale nie jestem tego pewna.

hmmm a moze jednak za darmo,tego nie wiem. ale uwazam ze bez sensu placic za wizyte jak mozna miec badania za darmo. a jeszcze jak powiesz ze nie bylas kilka lat u ginekologa (moja znajoma tak powiedziala) to na dzien dobry serie badan jej zrobili.

bardzo dziekuje za odpowiedzi,rzeczywiscie nie warto isc do polskiej bo to zdzierstwo, dzwonilam tam powiedzieli , ze za recepte sie placi 30 funtow, niezle ale recepty nie wypisza bez wizyty 60 funtow.pozdrawiam

serio?? ja pierdole co za zdzierstwo. 30 za recepte hahaha wysmialabym ich

jeju,naprawde oszaleli! nie dosc ze wizyta kupe kasy to jeszcze recepta kosztuje!!! ale...niestety niektorzy ludzie boja sie isc do GP bo np. nie znaja jezyka i ida do polskiego lekarza i placa kase. a naprawde nie trzeba sie wysialas zbyt jezykowo zeby cos wytlumaczyc GP. wypisac objawy ze slownika i tyle,a juz zeby tabletki dostac to tu naprawde nie ma problemu,jedynie cisnienie sprawdzaja bo to wazne przy doborze tabletek. ja jestem bardzo zadowolona bo mam karte NHS i wszystkie leki mam bezplatne to naparwde bardzo duzo dla mojej rodziny (maż,dziecko). pozdrawiam!

tak, serio kupe kasy trzeba wywalic i pewnie wypisza recepte na 2, 3 opakowania i pozniej znowu trzeba placic, tak wiec nie ma sensu.

dostaniesz recepte za darmo w dodatku na pol roku, za pol roku idziesz tylko do recepcji i bierzesz nowa, lekarza ogladasz raz na rok, a jedynym badaniem jakie zrobi to cisnienie i wazenie, a takze ogolne how are you? calosc zajmuje 5 min, wiec po co kombinowac???

Nie no spoko nie mam zamiaru kombinowac z polskimi przychodniami,już teraz wszystko wiem jak to wyglada i na pewno tam nie pojde.pozdrawiam i dziekuje

aniaak jak zalatwilas ta karte NHS?

załatwila mi ja szwagierka jak tylko tu przylecialam ,i w sumie to nie wiem jak to sie robi,ale spytam przy okazji to napisze! potem co rok nam odnawiaja automatycznie. aaa chyba cos mi świta-trzeba miec zasilek z ravenue "working tax credit", to podstawa.a ten tax dostaja osoby o niskich zarobkach,ale jaki próg jest to nie wiem :/ moja znajoma przekroczyla i zabrali jej karte przez co za leki placi ,dentyste tez (dzieci maja chyba za darmo bez wzgledu na to czy karte posiadasz). reasumujac-trzeba najpierw zalatwic sobie working tax credit,pobrac druki ,wypelnic i czekac czy przyznaja.