Kłopotliwa sytuacja-help!

Witam.Jestem w kopotliwej sztuacji, poradźcie. 2 lata temu brałam ślub-cywilny, ale była impreza na ok.60osób, kazdy przyniósł kasę, kwiaty itd. Natomiast przyjaciel mojego męża razem z laską na ślub nie przyniósł nic(nawet kwiatka)- dopiero na imprezę przyniósł prezent(4 kieliszki w dodatku badziewne za góra 40zł). Pewnie poczuł sie głupio, bo wszyscy cos dali i od niechcenia wymyślili na szybko te kieliszki. Dodam, zę nie sa to biedni ludzie. Teraz on bieże ślub i ja nie mam zamiaru dawac zadnej kasy tylko jakis skromny prezent. Co myślicie? Nie chcę wyjść na sknere, ale chodzi o poszanowanie tradycji(czego oni nie zrobili)

Postzanowanie tradycji?Jakiej?Zeby dac jak najwiecej kasy albo jak najdrozszy prezent?

sorki za błędy pisałam na szybko:)

Ale w końcu dali wam prezent? Muszę ci powiedzieć, że zauważyłam iż wiele osób daje prezent dopiero na weselu, a niektórzy dopiero przy wyjściu. Nam pod kościołem prawie nikt nie dawał prezentów, tylko kwiaty, życzenia i koperty, a większość prezentów dostaliśmy na przyjęciu. Więc nie rób wiochy, kup im 6 kieliszków i nie wydziwiaj.

jaka tam kłopotliwa sytuacja:O dla mnie jest prosta- oni dali gówno, ty robisz to samo;) i koniec tematu:)

miałam na myśli to, że wypada dać bukiet kwiatów

a ja mysle ze nawet jesli nie przyniesli nic to nic nie szkodzi uczestniczyli w ceremoni i to bylo by dla mnie wazne nie prezent

nam wszyscy dali na ślubie, i kasę i kwaity i prezenty, tylko oni do później przynieśli. Pomijam fakt, że ubrani byli jakby szli na piwo a nie na ślub

wiesz w wielu miejscach jest tak ze prezent właśnie daje sie na sali albo juz wogle po weselu... My mielismy tez slub 2 lata temu chrzestna mojego meza i jej syn z dziewczyną pod kosciolem zlozyli nam tylko zyczenia (kwiatów nie było bo nei chcielismy) pozniej na sali po pierwszym tancu nas dorwali i dali prezent i wlasnie powiedzieli ze oni nie wiedzieli bo u nich prezenty daje sie po weselu, daje sie taki prezent jak bardzo podobało się wesele;) więc nie oceniaj tego kiedy dali prezent natomiast to co dali to pozostawia wiele do życzenia bo widać gołym okiem że się nie wysilili... ja też bym dała im komplet szklanek, kieliszków albo czegoś takiego i już idz dobrze sie baw

tak właśnie chyba zrobię-kupie jakis prezent, którego wartość nie bedzie duża. Jest to przykre, bo to nie juest sąsiadka, tylko najlepszy przyjaciel a takie podejście.