Przyznam sie wam do czegos. Wstyd mi, ale tak, robie to czasami:/

Jak ide do lokalu jakiegos na piwo, drinka, obiad to w ubikacji biore papier toaletowy jak sa cale rolki. Tak, wiem to zalosne:O Stac mnie, ale zawsze sobie mysle, ze place i tak drozej za piwo to dlaczego by nie zaoszczedzic. Wstyd mi za to i postanowilam, ze wiecej tego nie zrobie. A dzis znowu:O Po prostu mysle sobie, ze to mi sie bardziej oplaca. Nigdy nikomu bym sie do tego nie przyznala, a moze jednak nie jestem sama?:P

i jak wynosisz rolke papieru?:P do kieszeni chowasz?:P

hahaha, leże :D

ludzie robią gorsze rzeczy, ja np, a się nie przyznam bo wstyd nawet anonimowo. Tzn, nikogo nie krzywdzę, ale mam czasem brzyyydkie myśli, których nie potrafię opanować. Codziennie modlę się, zeby Bóg mi tego diabła z głowy wyrzucił , ale to coś dalej tam siedzi...

pracownicy dokładnie wiedzą, kto im kradnie papier :) Muszę Cię uświadomić, że nie jesteś w tym osamotniona: pracowałam w dwóch barach i w jednym sklepie odzieżowym w hali handlowej - głównie sprzątaczki, ale my pracownicy obsługi doskonale wiemy, kto podwija papier. Niektórzy robili to nawet seryjnie, innych widziało sie tylko raz. Częściej nawet osoby, które wyglądały na dość zamożne, które nie robią tego z biedy.

to jakas choroba, jak na moje troche dziwne .. nie mowie bo w zyciu tez pare rzeczy wziełam .. kiedys jesc mi sie chciało i jablko z bazaru wziełam ..ale papier ?

Ja kiedyś pracowałam w hotelu i zawsze kradłam papier nie to,ze mnie nie było stać po prostu brałam i tyle nie wiem dlaczego może dlatego,ze wszyscy brali :D:D:D:D:D

do torebki chowam. Skad ktos moze wiedziec, ze to ja? Jest wieczor, mnostwo ludzi, panienki do toalety chodza non stop a jak sa np. 3 rolki to ja wezme jedna. Nie, nie sadze by ktos sie skapnal tym bardziej ze w roznych bywam miejscach i nie robie tego za kazdym razem. I mnie rowniez stac na wiele, ale jakos czuje, ze powinnam wziac ten papier w koncu i tak przeplacam za piwo.

w moja torebke rolka papieru nie wlezie;) chyba,ze nawinelabym soebie troche z rolki:D

jak ide na bardziej powazna impreze to tez mam mala torebeczke, ale jak na piwo, drinka to mam normalna taka wieksza i tam spokojnie mi sie rolka papieru miesci:O a nawet i wiecej jakbym chciala:O

raz jak byłem w clubie to az wstyd sie przyznac ehh.. poznałem taka laske i podobala mi sie jak cholera ale byla chyba dla mnie zbytt wygurowana ale powiem wam ze przelecial bym ja nawet tam, poszedlem do kibla i zwalilem sobie konia na nia . spuscilem sie do nieoderwanego papieru toaletowego ehh wtyd wiem uwazacie ze postapilem nierozsadnie?

to u Ciebie papieru nigdy nie brakuje:P masz na pewno wybor-wzorki,kolorki:P

glupi podszyw nie zauwazyl, ze jestem dziewczyna:D

głupi podszyw, idż z tąd! ehh smiejcie sie smiejcie!

zresztą w żadnym lokalu nie mają takiego papieru jak ja używam, zwykle jest szary ewentualnie biały ,a ja używam tylko zielonego velvet zapachowego

bo po innym mam krosty na dupce:P

rumianekowy czy stokrotkowy?

rumiankowy-on lagodzi podraznienia

haha juz w pierwszym poscie pisalam w rodzaju zenskim takze podszywaj sie na zdrowie:D Powodzenia:P

a i dodam, ze szarego nie biore tylko miekki i bez zapachowy

podjadam też sarnom z paśnika

hehe ja tam sie nie dziwie .. ale szczerze to sie nigdy nie zastanawiałam na papierem toaletowym ;)

zapewne pamiętasz czasy PRLu i kilometrowe kolejki za papierem wtedy był to produkt luxusowy i tak ci zostało do dziś?:O

no nie wiem czy pamietam PRL:O Mam 25 lat

to już wiem czemu panny teraz chodzą z takimi wielkimi torebkami wszedzie patrzą co by tu pod.dolić ;)

a jak jest big rolka to też bierzesz?

moze poczatki kleptomanii? obys nie skonczyla jak Winona Ryder:D

To ja robię coś jeszcze gorszego! Zawsze kiedy załatwiam swoją potrzebę fizjologiczną (mam na myśli sranie) w toalecie w jakimś lokalu zabieram ze sobą wydaloną kupę w woreczku i spuszczam ją dopiero w klozecie w swojej chałupie. Zwyczajnie wstydzę się, że mój wielki kloc mógłby zapchać toaletę w lokalu i na pomoc nie przyjdzie mi żaden "Gaciamito:

Brzydula30: kup sobie większą torebkę albo... bierz te mniejsze (już trochę zużyte) rolki papieru. :P ;)