jak wzbudzić w facecie zazdrość??

opiszę po krótce moją sytuację: Jesteśmy razem 5 lat, mamy po 22 lata, od początku studiów mieszkamy razem(studiujemy zaocznie i pracujemy). No i problem w tym, że jemu się chyba wydaje, że już się w ogóle nie musi starać, że nie musi mnie adorować, dbać o mnie..a ja jak każda kobieta chciałabym poczuć, że mój facet o mnie się stara. Chciałabym, żebyśmy częściej wychodzili razem, żeby on mnie gdzieś zaprosił ale rozmowy dają tylko krótkotrwały efekt. Wszystko co robimy, robimy z mojej inicjatywy. Pomyślałam, że mogłabym wzbudzić w nim trochę zazdrości, może po go wyrwie z jego lenistwa i wygodnictwa. Zadbam o siebie bardziej, schudnę, kupię sobie nowe ciuchy itp. ale nie wiem co dalej..my praktycznie cały wolny czas spędzamy razem w domu, oglądamy tv itp. nie mam w mieście, w którym studiuję zbyt wielu znajomych. On będzie wiedział, że kłamię jak mu powiem, że wychodzę ze znajomymi..nie wiem jak to rozegrać..pomóżcie..

up

związek. ja na miejscu chłopaka olalbym cie ciepłym moczem

tak? a dlaczego? to chyba jego wina, że przestał o mnie zabiegać

a ile do chuja można zabiegać? ja pierdole, a ty co robisz?

zapisz sie na silownie-sama albo na jakies zajecia dodatkowe gdzie bedziesz mogla wyrwac sie z domu...poznasz nowych ludzi i odzyskasz wiare w siebie..jednak jesli ten zwiazek umiera to nie ma sily aby go wskrzesic..jestescie tacy mlodzi a jednak spedziliscie wiele czasu razem...potrzebne wm odskocznie od codziennej rutyny i od was samych...

zapraszam go na obiad czy kolację poza domem, szukam fajnych miejsc, do których moglibyśmy pojechać, organizuję wypady za miasto, romantyczne kolacje w domu, kupuję drobne prezenty, żeby było mu miło. Ale mam już dość..dlaczego tylko ja mam o niego dbać?

up

bo go kochasz? bo zależy ci bardziej? masz już dwie odpowiedzi dlaczego to ty masz się starać

czyli jemu nie zależy i nie kocha tak? wg tego toku myślenia..

Bo faceci juz tacy sa ;).... poza nielicznymi wyjatkami nie jest w ich naturze nadskakiwanie, staranie sie i podlizywanie :P.... na poczatku kazdy sie stara, pozniej im to przechodzi ;)....i w 90% nie ma to nic wspolego z olewaniem, brakiem szacunki czy zainteresowania.... im wczesniej sie z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie :)

bo to facet i na dodatek NUDNY facet bez pomysłu na życie.

ok, nieważne pytanie było inne ktoś pomoże?

Ktos Ci juz napisal : zapisz sie na silownie, do jakiegos klubu, poznasz ludzi, bedziesz mogla z nimi wyjsc na kawe.... Ale powiedz po co Ci to ? Zeby sie zmienil ? Na ile ? Na rok, dwa ? Bo ze to nie pomoze na stale to gwarantuje. Masz dwa wyjscia : albo sie pogodzisz z tym ze facet jest taki a nie inny, albo sie rozstaniecie.... predzej czy pozniej :P

Musisz powiedzieć: - Uuu, tamten miał większego...