Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

melania!!!

Złamanie z przemieszczeniem, operacja, śrubowanie. macie jakieś doświadczenia?

Polecane posty

Mój przyjaciel złamał nogę 2 miesiące temu, teraz się okazało że się nie zrasta bo to złamanie z przemieszczeniem. Za tydzień ma operację i śrubowanie. Co to znaczy? Czy to poważny zabieg? Na czym to polega? I jakie są tego skutki uboczne i konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie mu będą składać?? Powinien zaskarżyc lekarza, że nie rozpoznał złamania z przemieszczeniem.. Teraz może się w ogóle nie zrosnąć i może się zrobić staw rzekomy.. Śrubowanie oznacza, że będą mu tą kość zespalać na śruby... albo prawdopodobnie taką płytką z dziurkami i w to będą wkręcać te śruby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie mu będą składać?? Powinien zaskarżyc lekarza, że nie rozpoznał złamania z przemieszczeniem.. Teraz może się w ogóle nie zrosnąć i może się zrobić staw rzekomy.. Śrubowanie oznacza, że będą mu tą kość zespalać na śruby... albo prawdopodobnie taką płytką z dziurkami i w to będą wkręcać te śruby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to może się nie zrosnąć? Bożę. To taka poważna sprawa? Nie sądziłam że tak:(:( Będzie miał to robione w piekarach śląskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziękuję Ci. Ale się zmartwiłam w takim razie. On jest podłamany, ale ja nie sądziłam, że jest tak źle. A długo trwa gojenie po takiej operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak po każdym złamaniu... na pewno o kulach bedzie jeszcze chodził... Zrosnąć to mu się zrośnie, ale może to trochę potrwać... a nie wiesz, w którym miejscu dokładnie złamał tą nogę? Ale poważnie mówię, skoro złamanie z przemieszczeniem nie było rozpoznane od razu, to proces gojenia moze trochę potrwać... zwykle kość zrasta się do 6 tyg, tak do wytworzenia kostniny... tutaj było 8 tyg i nadal nie ma zrostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc nie wiem jaka to kość. Gdzieś z przodu, nad kostką... Niedobrze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad kostką? Bo 1/3 dalsza goleni to takie miejsce, które może się ciężko zrastać... więc mozliwe, że w tym miejscu właśnie złamał nogę, skoro mówisz, że nad kostką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten szpital w Piekarach to on tam leży temu, że najbliżej miejsca zamieszkania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariposa ;]]
ja miałam otwarte złamanie 2 kosci podudzia z przemieszczeniem katowym i zniam Twoj kumpel dojdzie do zdrowia czeka go dluuuga droga chyba ze trafi w dobre rece i bedzie rehabilitowany bo mnie ten dogodny zaszczyt nie spotkal,mialam 12 srob w nodze plus zespolenie(widoczne na zewnatrz) i lekarz przepisal mi elektryczne i wodne wirówki ;DDD z otwartymi ranami lol ;D no ale..;) obwecnie smigam,czasme jak chodze strzela mi łydka;D no i mam ciut krotsza nogę przez te srobska;) bedzie dobrze!;) na bank swoja droga przerabane uczucie uczyc sie na nowo chodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerażacie mnie. W piekarach bo to jakiś szpital urazowy, w sumie chyba najbliżej do nas (choć to sporo ponad 100 km)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, to poważna sprawa raczej..... Szkoda, że nie w Otwocku mu to robią... tu by go wsadzili pewnie w Ilizarowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm. Widze, że jesteś zorientowana w temacie trochę:) Mam nadzieję, że dobrze mu to tym rzem zrobią/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się. W Piekarach Śląskich jest najlepszy szpital jeśli chodzi o takie rzeczy. Wiem, bo tam uratowali nogę członkowi mojej rodziny, a groziła mu amputacja. Sytuacja była podobna, też miał nogę skręcaną śrubami. Było to ok. 20 lat temu, po roku normalnie już chodził. Noga jest sprawna, w pełni sprawna. Tam naprawdę są najlepsi lekarze od takich rzeczy. Dobrze, że tam trafił twój znajomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, nie zauważyłam, że to wątek sprzed lat. Wiem tylko tyle, ile napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był wpis adresowany do autorki pierwszego postu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był wpis adresowany do autorki pierwszego postu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten członek mojej rodziny, o którym pisałam,też miał złamanie kośc***iszczelowej. Zrosło się po śrubowaniu, ale przez pół roku musiał nosić te śruby (wystające z nogi) i chodził o kuli, na jednej nodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brajan, a gdzie ci to robią? Może warto poszukać dobrego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brajan
Będę miał to śrubowanie w Poznaniu tylko nie mam pojęcia jak to wygląda to śrubowanie bardzo mocno dziękuje za kontakt bo mocno się stresuję a nawet jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam zlamanie trojkostkowe. Operacja trwala 1,5 h. Znieczulenie w plecy,ja mialam blaszke i 9 srub (po operacji tramal i morfina ;)). Zlamalam w czerwcu,a sruby wyciagneli mi w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brajan
Ale czy to jest normalne ze złamaną nogą wysłać na miesiąc do domu gdyby miktoś powiedział nie uwierzył bym trzeba by rady jakiegoś fachowca nikt mi nie odpowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam temat,jest ktos do grupy wsparcia?Mam złamanie kłykcia kosci piszczeloej wieloodłamowe,ze zmiazdzeniem i przesunieciem stawu.Płytka i sruby,narazie 2,5 od operacji i bez obciążania,jutro decyzja co dalej.POwiadaja ze leczenie do ok roku,narazie orteza,kule i skakanie na 1 nodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eskenia
Hej. Wiem, że temat trochę stary, ale może warto odświeżyć. Jestem po złamaniu z przemieszczeniem goleni cos tam coś tam ;p koło kostki. Mam blaszkę i kilka śrub. Przez 6 tygodni miałam łuskę gipsową. Potem dluuugie chodzenie o kulach. Najpierw dwóch, potem o jednej. Ogólnie czas powrotu do zdrowia trwał pół roku. Stopa nie jest tak sprawna jak przed złamaniem. Mam ograniczoną ruchomość, ale może być to spowodowane przez jedną większą śrubę. Teraz mam pytanie, ponieważ za kilka dni idę do szpitala na wyjęcie całego tego badziewia z nogi. Ile około trwa po tym powrót do zdrowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×