tydzien po terminie i nic....

odchodze od zmyslow, myslalam , ze o tej porze dawno bedzie po wszystkim!! najgorsze, ze nic nie dziala- ani sex, ani spacery, nawet masaz szyjki macicy okazal sie do du...y- jakas masakra!!! Mialam juz wsztko zaplanowane- to mial byc porod w domu, z polozna, spokojnie, cicho, ale chyba nic z tego. Jestem zalamana na mysl o tym szpitalnym kotle!!!

u mnie tez dzidzia leniwa, od początku były problemy, krwawiłam wiec leżałam, później mała zaczęła się spieszyć i tez musiałam leżeć, na początku 8 miesiąca rozwarcie na 2 palce wiec lekarz prosił oszczędzaj się.... a teraz jak już może ruszać w świat to się leni ;( na razie odpuszczam sprzątanie i chodzenie bo mam zakwasy w łydkach, rękach i krzyżu, jak zacznę rodzić to nie będę miała siły :))) jedyne co mogę potwierdzić, to że domowe sposoby sprawdzają się tylko gdy dzidzia tego zechce :) a podobno od miesiąca jesteśmy gotowe ....