Dawno mnie nie było ale mam taki problem...

Mój syn mając 8miesięcy sam wstał na nogi i przeszedł ok 3metrów,potem jeszcze troszkę sobie chodził, puszczał sie do mebla do mebla, od mamy do taty, na spacerze, po ulicy szedł zawsze pare kroków sam...w święta skończył 10 miesiecy-CHODZIĆ NIE CHCE, chyba,że przy meblach, za rękę, albo trzymając się wózka...zastanawiam się nad pójściem do lekarz. Nie wymagałam,żeby zaczynał chodzić tak wcześnie ale skoro już zaczął to CO JEST. czemu przestał...?

z czym chcesz isc do lekarza?bo ci 10miesieczniak nie chodzi:O no tak, sorry zapomnialam ze na kafe to norma..:O

Chyba nie zrozumiałaś tematu-NIE WYMAGAM, pytam o to czemu przestał i nie chce już sam skoro zaczynał? Nie uderzył się, nie przewrócił, nic się złego nie stało, sam sie rwał, a teraz się odmieniło.. Myślałam,że pójdzie późno bo jest dość wysoki, ale wstaje na nogi i stoi sam a nie pójdzie-tym się martwię...

to ze zaczal,nie jest niczym dziwnym!! ogarnij sie babo i troche poczytaj o fizjologi niemowlaka,wiele dzieci zaczyna chodzic, ale pojawia się lęk i na jakis czas chodzenie idzie w odstawke! kuzwa czy dla ciebie,nad wyraz inteligentna mamusiu kafeteria to jedyne zrodlo informacji?? zalosne:O

Cóż...nie uważam się za inteligentną babę, szukałam artykułów nie tyko w necie a na kafee pytam bo mogę tu spotkać mamy takie jak ja - nic w tym dziwnego moim zdaniem...

szukałam artykolów i nawet u specjalisty była, moja cora chodziłą jak miała11 miesiecy a przez kolejne 5nic-pozniej wszystkop wrocilo do normy

kurde,moj syn zaczynał chodzic pozno, teraz ma 18miesiecy i nie chce wcale,lekarz rozklada rece;(smutne to

mamo tymonka jak to nie chodzi two synek? jejku ale potrafi tak? czy może jest leniwy i nie ma ochoty??

Woli raczkowac,pelzac i chodzic tzrymajac sie melbi. Specjalista powiedzial ze tak ma byc i wszystko z nim ok, jednak sie boje. Czasem jak cos chce przejdzie sam 3kroki a potem siada i raczkuje.

Moj brat zaczal chodzic jak mial 11 miesiecy... ale potem mu sie znudzilo i zaczal raczkowac-bo mu wygodniej bylo na kolanach... tzn. nie przestal calkiem chodzic, bo na spacerach biegal, na podworku tez, ale w domu wolal prawie caly czas na czterech...