Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ladykatehrina

czy sie odezwać??? moja nadinterpretacja???

Polecane posty

Gość ladykatehrina

sprawa jest nastepujaca- wracając z weekendu ze znajomymi (jako że mieliśmy jeszcze 3 miejsca w aucie wolne ) postanowiliśmy zabrać pare osób z przysytanku które też wracały do naszego miasta.. zabraliśmy dwóch facetów i dziewczyne... na poczatku było sztywno, wiadomo ludzie się nie znają ale w połowie drogi wszyscy zaczęli gadać itp... no i z jednym z nich rozmawiało mi się wyjątkowo dobrze, na koniec podróży dał mi swój numer i powiedział żeby sie odezwać jak bedziemy jechali jeszcze kiedyś w to miejsce... i teraz nie wiem , mam jego numer i chętnie bym się umówiła, czy wypada zadzwonic i zaproponować jakąś kawe itp?? (moi znajomi mówią że tak, że ewidentnie wpadłam facetowi w oko, ale ja jakoś... nie wiem, nie chce się wygłupić i narzucać.... ) co robić?? co wy byście zrobiły na moim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaokaoa
ja bym się odezwała- co Ci szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja odpowiedź brzmi
Odezwij sie, przeciez po to dał Ci nr. Ale romantyczna historia:) czekam na ciąg dalszy, wiec jesli znajdziesz czas napisz jak sie wszystko potoczylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
też myślę że po to , w sumie może było mu głupio tak przy wszystkich pytać o numer... chociaż fakt ze jak dawał ten numer to powiedział ze po to żebyśmy go zabrali nastepnym razem.. wiec moze to rzeczywiscie było tylko po to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marymarr
a ja na twoim miejscu odezwałabym się po prostu jak bedziecie jechali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaFiranka:)
odezwij sie:) to moze byc poczatek czegos fajnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoooddooooooodallla
a on ci sie podoba? fajny jest ? lubisz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
spędziłam z nim 8 godzin jak na razie ;) ale podoba mi się wizualnie, rozmowa też była ok, inteligentny facet ale wydaje się trochę nieśmiały i spokojny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoooddooooooodallla
podoba ci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoooddooooooodallla
no odpisz...tak lub nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoooddooooooodallla
a teraz przeczytaj jeszcze raz to co twoi znajomi o nim powiedzieli iiiiii.... " co wy byście zrobiły na moim miejscu???" zadzwon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
kurcze i co- zaprosci na kawe?? czy tak niezobowiązująco pogadać itp i czekać aż sam coś zaproponuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddoooddooooooodallla
"czy tak niezobowiązująco pogadać itp i czekać aż sam coś zaproponuje??" tak ....zadzwon i sie nie odzwyaj :P ;) nie no..dzwonisz mówisz "czesc, co słychac, pamietasz mnie :) gadalismy w samochodzie dałes mi swój numer telefonu :) co słychac jak tam u ciebie? " i ble ble ble ble i zobacz co on zrobi czy podejmie sie rozmowy czy wycofa i jak bedzie sie zachowywał w stosunku do ciebie :) jak miło i kulturalnie i fajnie to zaproponuj jak nie to sie wycofaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
kurcze nie mam niestety doswiadczenia w odzywaniu się do facetów- a młódką nie jestem ;) ale chyba tak zrobie, co mi szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkokoko8080
nie odzywać się- jak zechce to sam cie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm troche dziwne to
bo jak facet by chciał , to raczej chyba cieby poprosił o numer telefonu, przeciez to nie problem ja mam jakies dziwne odczucia , co do gości którzy nie pytaja o mój numer, a daja swój i mówia jak coś to zadzwoń .... nigdy nie dzwonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
no własnie mi tez sie tak wydaje.. dlatego nie wiem co zrobić... afacet fajny, podoba mi sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anamakana
Dziewczyno, dzwon!! Faceci są rózni, ale takie rozkminianie ble, ble itd,. nie ma sensu. Dał Ci nr wiec chyba nie dlatego bys sie teraz do niego modłila patrząc w ekran telefonu :) Jesli tego nie zrobisz bedziesz załowac i zadreczac sie takimi wątpliwosciami. Wiem co mówie bo zaryzykowałam (sytuacja dość podobna) i nie żałuje:) Odwagi troche;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
moze jutro zadzwonie, zapytam jak mu weekend mija itp... ehh... umowilabym sie z nim z checia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaataddamdma
Obraz współczesnej głupoty.Facet daje Ci numer żebyś się do niego odezwała jasno sugerując że wpadłaś mu w oko i będzie zachwycony jeśli się odezwiesz a Ty marnujesz swój czas, wchodzisz na kafeterię i pytasz ludzi czy zadzwonić ? Obraz współczesnej głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaa888333
a czemu to on dal ci numer, a nie wzial numeru od ciebie?! jakis smieszny. jak by mu bardzo zalezalo na kontakcie z toba to by wzial twoj numer, a tak to dal ci swoj numer z mysla:zadzwoni to fajnie, nie to bedzie inna.zadnego romantyzmu tu nie widze jak ktos to wczesniej napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladykatherina
no nie wiem czy tak jasno było to zasugerowane że wpadłam mu w oko... czesto niestety jest tak, że jak sie nam ktos podoba to pewne zachownia nadinterpretujemy, doszukujemy sie czegos czego nie ma... i boje sie że to własnie robie... do tych którzy sa za zadzownieniem: i co powiedziać? jak z nim gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak facet daje swój numer
telefonu to jednoczesnie tobie oddaje inicjatywe, a co za tym idzie liczy sie z tym, ze nie zadzwonisz i ma to gdzieś facet, któremu kobieta faktycznie wpadła w oko prosi o numer telefonyu i tym samym inicjatywa jest po jego stronie ja bym takiego goscia wysmiała, co to szkoda mu pare groszy na smsa czy rozmowe kilkuminutowa ?? nigdy nie dzwoniłam do faceta z propozycja PIERWSZEGO spotkania i nie mam zamiaru tego robic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahachach
odezwij sie, co Ci szkodzi? najwyzej odmowi, i juz bedziesz wszystko wiedziala; albo sie umowicie i bedzie fajnie lub nie- wyjdzie w praniu ;) jesli on twojego nr tel nie ma, to naprawde dzwon/pisz bez skrepowania. co innego, gdyby on mial tez twoj nr, wtedy mozna by oczekiwac na jego pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatamanata
Myśle ze facet ktoremu nie wpadłabyś w oko nie dałby Ci swojego nr. Nie wiem po co tu rotrzasanie dlaczego on dałjej swoj nr a nie poprosił o jej... Jak dla mnie łatwiej mu było dać jej swój nr niż samemu kombinować jakich uzyc słow by ten numer zdobyc od niej. Wybrał łatwiejsza droge, a teraz może siedzi i zastanawia sie czy ta sympatyczna dziewczyna odezwie sie do niego ;) do odwaznych świat nalezy, niczego nie tarcisz, mozesz zyskac, a jak nie sprobujesz nie przekonasz sie. W celach zagadania mozesz tez wysłac smsa. Mniej bolesne;) łatwiej wyczuć grunt. Ja bym sie odwazyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocos nucifera
zadzwon, a jesli brak ci odwagi to napisz. ludzie mowia, ze gdybys mu sie spodobala to by cie po prosil o numer. ale pomysl sobie, ze w aucie oprocz was dwojki bylo jeszcze pare osob i moze nie czul sie wystarczajaco swobodnie by przy obcych osobach prosic obca dziewczyne o numer telefonu. pomysl troche! LOGICZNE! bylo mu latwiej dac swoj numer telefonu, facet swietnie wybrnal mowiac, żeby sie odezwać jak bedziecie jechali jeszcze kiedyś w to miejsce, cos trzeba bylo powiedziec. nie sluchaj tych glupoli co ci radza olac to itp. jesli nie bylby zainteresowany kontynuacja znajomosci to by podziekowal za podrzucenie i tyle. mam racje co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×