Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agggaa255

Poród w Krakowie - GDZIE !!!???

Polecane posty

hej Dziewczyny:) ja juz po:) urodzilam w piatek ok 14tej, akurat wtedy oddzial by przepelniony, ale jestem bardzo zadowolona:) moze dlatego, ze przy porodzie (ekspresowym) byl maz i bardzo wspieral, a lekarze (zwlaszcza pani dr Wieczorek-k... nie pamietam dokladniee) no i wypisali mnie wczoraj. jak macie jakies konkretne pytania to smialo a ja uciekam do mojego Malenstwa:) pozdrawiam !!! /mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Hej Solen - rodziłaś w Narutowiczu tak ? Jak było ? Da się przezyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Jak to się u Ciebie zaczęło ? Skurcze, plamieinie, odejście wód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agggaa255, tak, rodzilam w Narutowiczu (standarodwo porod rodzinny) w ostatni piatek i jestem bardzo zadowolona. co do porodu, nie ukrywajmy- BOLI, ale przezylam i jestem z siebie dumna. u mnie zaczelo sie w nocy z czwartku na piatek- podbarwiony krwia sluz, co okazalo sie czopem, ktora stopniowo odchodzil od trzech dni, ale nie bylam pewna bo byla to po prostu gesta i obfita wydzielina, nic galaretowatego,jak gdzies czytalam. Skurcze, ktore mialam od jakiegos czasu nabraly intesywnosci przez ta noc, ale dalej nie wiedzialam czy to TO, wiec polozylam sie spac, ale sie nie dalo wiec zaczelam liczyc czas miedzy skurczami i zaczely sie robic regularne. Rano wzielam ciepla kapiel, skurcze nieco rzadzej ale mocniejsze i juz bolalo bardzo wiec ok. 10tej pojechalismy z mezem na SOR. Tam stwierdzili rozwarcie na srednia dlon i ekspresem na porodowke, gdzie zwolnili dla mnie salę(ogromny ilosc porod w czw i pt i na sobote i niedziele juznie przyjmowali do porodow). KTG ok. 40 min. Skurcze juz byly intensywne bardzo i walczylam z bolem, dostalam zastrzyk rozkurczowy z nospy,pecherz plodowy twardy i lekarze stwierdzili,ze szybko nie peknie wiec przebili (nie bolalo, poczulam tylko jak cieple wody wyplywaja)-w sumie nie chcialam takiej ingerencji ale zawierzylam lekarzom, no i to tez chyba wzmocnilo bole i przyspieszylo cala akcje. Liczylam na ukojenie w kapieli wiec taplalam sie w wannie z hydromasazem(dlugo trzeba bylo czekac na ciepla wode :/) ale bolalo cholernie (moje krzyki chyba najglosniejsze na oddziale) z pilek nie zdazylam skorzystac ale worek sako jak najbardziej do podpierania (radze zabrac ciemny recznik,zeby nie kleczec na podlodze). Suma summarum porod-3,5 h. Dostalam jakis przeciwbolowy na sam koniec, bo leakrzom sie wydawalo,ze koniec daleko ale nie Zzo tylko cos innego w kroplowce ale nie zdazylo zadzialac bo za jakies 15 minut juz urodzilam syna:) nie bylo naciecia (dzieki Pani doktor) ale musialam jej sluchac i wspolpracowac, co sie oplacilo:) troche poszarpywala przy wyciaganiu dziecka ale wyszlo cale i zdrowe:) mialam trzy male otarcia wiec trzy petelki ze szwow rozpuszczalnych przy znieczuleniu miejscowym ale niestety bolalo:/ wiedzialam ze malo bedzie szycia wiec sie nie dopominalam o zastrzyk, ale jesli bedzie naciecie to sie domagajcie. po wyciagnieciu dziecko na brzuszek i piersi- przywitalismy sie pieknie, ja pozniej szybciutko rodzilam lozysko a dziecko bylo obok (odl. 1m) wazone i mierzone. Pozniej od razu kapiel, a maz sie dzieckiem zajmowal, pierwsze przystawienie do piersi, no i generalnie 2h na sali jeszce odpoczywalam i zagladali do mnie-byl czas na zaznajomienie sie i zdjecia:) pozniej musieli znalezc miejsce na oddziale i trafilam (z braku miejsc gdzie indziej, a w salach dwuos. byly juz dodatkowe lozka, w trzyos. dodatkowo dwa) na sali pooperacyjnej wiec byly tez panie po cc. koncowo bylo nas 8 osob! ale uwierzcie mi, choc ciasno to nie to bylo najwazniejsze- wszystkie rodzilysmy tego samego dnia i wszystkie dzieci plakaly. Noc nieprzespana jednak, ale mozna spacerowac z wozkiem po korytarzach, jest tez pokoj laktacyjny. A, dziecko caly czas ze mna. w moim odczuciu polozne i lekarze zyczliwi, duzo ich bylo wiec jak nie dostalam wyczerpujacej odpowiedzi na pytanie to zadawalam je innej. NIe trzeba sie bac pytan i prosic o pomoc np w przystawianiu dziecka do piersi. Warto miec swoja butelke-pielegniarki noworodkowe daja wtedy mleko mod.Ja walczylam i staralam sie karmic, choc nie bylo latwo. Ja zdenerwowana, dziecko wiec raz poprosilam o troche mleka i pozniej wszystko puscilo i juz tylko swoim pokarmem karmilam. co mi sie nie podobalo, oprocz sytuacji krzyzysowej na oddziale i masy ludzi, wiekszosc personelu nie nosi idetyfikatorow i nie wiadomo czy to lekarz, polozna z dyzurki czy noworodkowa (m.in. od laktacji), wiec pytalam inne dziewczyny. rozpisalam sie... jakby co, to pytajcie smialo. Ja bardzo zadowolona jestem, ale u mnie poszlo szybko i bez komplikacji i generalnie jestem pozytywna osoba, wiec nie recze,ze nie ma szpitali, gdzie jest bardziej fachowo. aaa, i porcje jedzeniowe jak dla mnie niewystarczajace wiec jakies biszkopty, krakersy, cos na zab i duuuuuzo wody trzeba wziac ze soba. Podklady na lozko, nie waza duzo, wiec wziac paczke. pozdrawiam i zycze powodzenia przyszlym Mamom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Dzięki solen za wyczerpujący opis. Ja tak cholernie się boje, że szkoda gadać. Jutro mam kolejne KTG, do tej pory wszysko u mnie było pozamykane, skurcze są co kilka godzin, raczej nic nie wskazuje że coś zacznie sie wczesniej. Mam nadzieję, że jak już się zacznie to będzie dla mnie miejsce w szpitalu. Pani która mnie oprowadzała powiedziała, że nie ma możliwości żeby nie było i oby tak było. Ja mam termin za 13 dni. W każdym razie w nocy już spac nie moge prawie wcale bo strsznie boli mbnie dolna część brzucha, krocze no masakra istna. Cały czas mam nadzieję, że się zacznie. A powiedz mi solen jak to jest z tą wanną z hydromasażem, można z niej korzystać jak się chce? Przynosi to faktycznie ulgę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
a po cc któras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Jak tam z tymi porodami w Krakowie, jakieś nowe wieści ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jesli chodzi o wanne to mozna korzystac w kazdej chwili. Polozna zaglada raz na jakis czas wiec fajnie jest rodzic z bliska osoba, ktora ewentualnie w razie pytan moze zawolac personel. czy lagodzi bol...? hmmm... przed porodem dalabym sobie glowe uciac,ze tak, ale na wlasnym przykladzie stwierdzam, ze minimalnie-szum wody moze odwrocic uwage ale trzeba umiec panowac nad oddechem w czasie skurczu. Na pewno masaz nie nasili bolu a dla zaibcia czasu warto skorzystac. Agggaa255, ja rodzilam tydzien po terminie, wiec Ty masz jeszcze duuuzo czasu. U mnie w dniu temrinu nic nie zapowiadalo zblizajacego sie porodu a pozniej akcja rozkrecila sie w ciagu kilkunastu godzin. Nie martw sie na zapas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
U mnie zostało jeszcze kilka dni. Tez zupełnie NIC się nie dzieje. NIC nie zapowiada porodu. Zastanawia mnie naprawde tylko ten brzuch, dlaczego wciąż nie opada???? Czy to możliwe, że wszystko stanie się w ciągu kilku godzin ??? I się zacznie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mozliwe mozliwe:) mnie brzuch do konca chyba nie opadl a glowka pieknie sie wpasowala w miednice:) jesli chcesz cos zrobic to chodz sobie na RELAKSACYJNE spacerki, cwicz oddechy:) a co mowi lekarz? jak ostatnie KTG? (na moim ostatnim kontrolnym KTG, nie tym tuz porodem, praktycznie ZERO skurczy, za to dziecko baaaardzo baaardzo ruchliwe). nie przejmuj sie na zapas;) ja to samo przezywalam i sie pieknie ulozylo. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
Ja mam termin cc za 2 tyg a brzuch mi opadł juz dobre 2 tyg temu, ale licze tylko ze dotrwam do tej planowanej cc :) ktos rodzil na Ujastek ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Najgorsze jest to, ze moja prowadząca ginekolog poszła na urlop. Musze chodzic do innego lekarza teraz. Dziś własnie byłam na wizycie. Badał mnie i powiedział, ze nic nie wskazuje, żebym niedługo urodziła. Strasznie dziwny facet mówie Wam. Na ostatnim KTG zero skurczy. Powiedział, że do szpitala mam się zgłosić : - jak minie 41 tydzień ciąży - jak odejdą mi wody - jakby pojawiło się plamienie - bądź jakby skurcze były mniej więcej co 10-15 minut przez dłuższy okres (1 godzina) Termin mam na nastepny piątek. Wcześniej we wtorek jeszcze kolejne KTG, we środę wizytę u lekarza, ale chyba już po tym kolejnym KTG w tygodniu wstąpię do szpitala i dowiem się czy faktycznie tak mam sie pojawić jak on mówi. Zawsze wydawało mi się że jak minie już termin to już trzeba iśc do szpitala. Stresuje mnie w każdym razie to, ze kompletnie NIC się nie dzieje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
słyszałam juz wiele teorii na temat tego kiedy sie zglosic do szpitala, wiec nie martw sie :) co lekarz to opinia. a do jakiego chodzisz gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
Wiesz co, ja korzystam z prywatnej placówki Medicover w Krakowie. Normalnie lekarzem prowadzacym mnie jest dr Beata Baliga Pałka (świetna ginekolog POLECAM) na zastepstwie natomiast byłam dzisiaj u doktora Tomasza Berezy Poprostu już panikuje, to mój pierwszy poród więc się obawiam ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
Aga słyszałam o tym Berezie ze dobry lekarz, ale kazdy ma swoje racje, ja w tej ciazy przerobiłąm dwoch, kazdy jest super, ale kazdy ma swoje inne zdanie na poszczególne tematy, wiec nie martw sie, moj tez pierwszy poród i boje sie cholernie, choc to cc bedzie ale sie boje :) tez mam tysiace pytan na minute a jak siadam w gabinecie to zapominam, i zdaje sie na to co mi karzą, jestem w 37 tyg a nie miałam zadnego ktg jeszcze bo moj lekarz twierdzi ze w dzien cc mi zrobi, coz niech i tak bedzie :) na kiedy masz dokladnie termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chodzilam do dr Berezy ale to przed ciaza i normalnie na NFZ i tez moge stwierdzic ze jest dobrym specjalista... wiec moze nie masz sie czym martwic:) ja teraz chodze prywatnie do innego lekarza, porod coraz blizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggaa255
No to całe szczęście dziewczyny, że taką macie opinię o nim. Poprostu wydał mi się taki "dziwny". Ale w takim razie przestaje się martwić. frida878787 - ja KTG zaczęłam mieć robione w 38 tygodniu ciąży. Do tej pory byłam na 3. KTG mam robione raz w tygodniu. Tobie to dobrze cc i masz z głowy :) a dlaczego bedziesz miała cc? Maluszek za duży, nie obrócił się czy jest inny powód? Ja mam termin na 12 sierpnia czyli następny piatek a Ty? nunusia - a Ty kiedy rodzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero w pazdzierniku, zostalo mi jeszcze 9tygodni do terminu planowanego ale przeczucie mowi mi ze urodze wczesniej, :) wszyscy mowia mi ze sie tylko nakrecam no ale jakos tak czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
Aga mam cc bo chce :) po prostu boje sie sn, i powiklan typu niedotlenienie dziecka, ja moge pocierpiec, byle maluch wyszedł cały :) A termin OM mam na 3 wrzesnia ale 22 sierpnia mam cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjkl
frida, dlaczego masz 2 tyg. wczesniej termin cc? zawsze tak jest? pytam bo nic mi moja gin nie mówiła na ten temat. kto jest Twoim lekarzem prowadzącym? mnie będzie robić cesarkę dr Tamara Wilk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
Mnie dr Juszczyk, a cc zawsze robia ok 2 tyg przed terminem zeby nie dpuscic do akcji porodowej a dzidzia i tak donoszona :) raczej sie nie spotkałam zeby bylo inaczej ale moze Twoja dr robi w terminie :) to dobra lekarka wiec nie martw sie niczym :) ja mam dokladnie 1,5 tyg przed teminem :) jakos tak gin mi mowił. a na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjkl
Frida - ja mam termin wg om na 19 października, więc jeszcze nic nie ustalałam z moja gin co do terminu faktycznego rozwiązania. Ale dzięki za informację, rzeczywiście brzmi to sensownie co piszesz. Byłaś na dniach otwartych? Podobno w każdy wtorek można oglądnąć oddział i porodówkę. Ja się w końcu muszę wybrać. :) Tez się zastanawiałam nad dr Juszczykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
fhgjkl własciwie nie byłam na tych dniach, bo "zwiedziłam" szpital 2 razy porzymusowo, po prostu bylam tam z bólem, a drugi raz jak dzidzi nie czułam długo, zreszta na stronie Ujastka, jest fajny filmik, jakies wirtualny spacer, i naprawde fajnie mozna obejrzec wszystko, nawet sale zabiegowe :) zobacz sobie :) a zwlaszcza jesli masz cc, to na taki dzien otwarty nie musisz isc, tam glownie polozna tlumaczy kobietom sprawy zwiazane z porodem sn, ale jesli masz ochote, to przeciez nic nie kosztuje. A dr Wilk, to dobra lekarka, i mysle ze nie musisz sie przenosic do dr Juszczyka, bo znam opinie kilku pań po cc u dr Tamary i tak jak napisałamk bardzo dobry lekarz. Zreszta uwazam ze na Ujastek, jest profesjonalny skład, odkad pouciekali z kopernika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekatarybka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekatarybka
rozpakowała sie ktoras :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frida878787
Ja juz za kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Jak tam u Was leci ? Słuchajcie mnie termin minął 12 w piatek. Dzisiaj jest 16 i dalej NIC !!!! Co dwa dni pojawiam się tylko na KTG już w szpitalu na Narutowicza. KTG również nic ciekawego nie pokazuje :( Załamanie totalne :( Kiedy to się w końcu zacznie ? Piszcie co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, będzie ok. Akcja się jeszcze rozkręci. Kiedy masz kolejną wizytę kontrolną? na dlugie spacerki chodzisz? dzis pogoda srednia ale mozna sie jakos zrelaksowac w ruchu;) trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×