Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turkus1980

strach przed karmieniem piersia

Polecane posty

Gość milka luflee
powiedzcie mi prosze (nie pouczajcie mnie, bo decyzje juz podjelam), jak to jest z tym karmieniem w szpitalu? ja nie zamierzam karmic piersia, tylko od poczatku planuje mm. Czy w szpitalu moga robic jakies problemy z tego powodu? Czy wystarczy, ze powiem, ze bede karmic mm i koniec tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka, to zależy na jaki szpital trafisz i na jakie połozne/pilęgniarki. U mnie był nacisk na karmienie piersią, ale nie które babki bez mrugnięcia okiem dawały mi butle a inne się darły i same dobierały się do moich cycków żeby mi udowodnić że moge karmić. Człowek nie dość ze zmęczony to i znerwicowany przez taką "pomoc". Dziś żałuje że nie wziełam swojego mleka i butelki, było by po kłopocie. Zorientuj się jak to wygląda w Twoim szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka luflee
bo tak i już ---> dziekuje za informacje :) tez mysle, ze to zalezy od szpitala. Ja mam wprawdzie jeszcze dosc czasu do rozwiazania ale jak juz to nastapi, to na pewno bede miec swoje mleko i butelki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie o mnie
urodziłam córeczkę z rozszczepem wargi i podniebienia a cala ciąże nastawialam się na karmienie choć mój biust jest bardzo mały. Po porodzie doznalam szoku i miałam totalnego doła zamiast cieszyć się nowo narodzonym dzieckiem ja byłam cala spieta w nerwach o to co dalej z nami będzie. W szpitalu dostałam porządny laktator z medeli odciąganie szło mi marnie. W końcu powiedziałam połoznej zeby go zabrały bo więcej leżał na szafce niż przy przy mojej piersi. W domu piersi mi bardzo przybraly ale pokarmu było jak na lekarstwo. Odciągałam po 10 ml i wylewalam bo siostra powiedziała mi ze jeśli jestem cały czas w nerwach to ten pokarm te moje nerwy ma i to wplynie niekorzystnie na dziecko. A i ze pokarm jest przepalony. Nie chciałam karmić. Teraz moja córka jest już po operacji ma 8 miesięcy a ja odczuwam straszny niedosyt macierzyństwa. Nawet kilka dni temu zaczęłam czytać o przypadkach gdzie po długich przerwach kobiety wracały do karmienia i siegnelam po laktator p spróbowałam ale tam nic nie ma. Gdzieś wewnątrz czuje ze musze mieć jeszcze jedno dziecko zeby być całkowicie spełniona jako matka. można pokarm odciągać i w nocy zamiast dawać cyca dać mleko z butelki i nie spędzać całej nocy na karmieniu. Nie zaprzepasc tego. Bo będziesz żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
ja jak byłam w szpitalu to u mnie polozne byly okropne typowe matki polki.......ale to jest twoja decyzja i nie maja prawa robic problemu.......zazdroszcze ci ze nie uległas glupimy gadaniom tak jak ja i trzymasz sie swojej decyzji........bo przede mna odstawiania dziecka od piersi aj.............naszczescie nie mam duzo tego mleka i mam nadzieje ze samo sie przepali z czasem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
czy to prawda ze szałwia hamuje laktacje czy to ściema?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×