"Od 11 lat nie uprawiam seksu"

Przeczytałam dzisiaj w gazecie o pani która od śmierci męża nie uprawia seksu.. Twierdzi ,że to nie będzie nigdy to samo, że to z nim dopiero odkryła co to jest wspaniały seks i ,że nikt go nie zastąpi i bardzo go nadal kocha :D Sypiała po jakimś czasie z innym ,była gotowa na zmiany ,ale to nie ta bajka, nie było tej magii :D Ja myślę,że babce padło na głowę i zmarnowała najlepsze lata życia :D teraz jest chyba jakoś pod 50tkę

miłość miłością, ale seks seksem :D

To nie jest zabawne. Ta kobieta jest przykładem na to, że liczy się coś więcej niż beznamiętne rżniecie. Jak tego nie rozumiesz to ci współczuję. Moja mama też jest sama od śmierci taty. Żałosne? Bo tato był "tym jedynym"?

cóż... pozostaje takim współczuć

10:27 [zgłoś do usunięcia] vera icona--idziesz do przodu z postepem.Pierwszy Twój wpis tak prawdziwy i jaki uczuciowy

wez sie juz nie pograzaj jesli dla ciebie to dwie rozne rzeczy to wspolczuje twojemu obecnemu lub przyszlemu facetowi sama jestem dziewczyna i wstyd mi ze do mojego gatunku naleza takie scierwa jak ty.

chodzi mi tylko o to ,ze ta pani ewidentnie sobie wmówiła ,że tam była jakaś magia :O pewnie sie nastawiła anty do seksu z innymi i dlatego się jej nie podobało

Bo seks to ma byc magia a nie pitu, pitu o dupie Maryni. I tak to juz jest. Dorosnij, autorko. :)

wmowila ? wiem wiem w twoim swiecie nie ma uczuc wyzszych mam meza to moja wielka milosc i wiem ze jesli umarlby pierwszy nigdy nie spojrzalabym na innego nie mowiac o innych rzeczach ale taki pustak tego nie zrozumie narka!

do hmm hmm uważam tak samo jak Ty, że jak seks, to tylko w parze z miłością. ale.. nie pluj tak jadem, bo aż do mnie doleciało. opinia jak dupa.. kazdy ma swoją. więc uszanuj ;/

"wiem ze jesli umarlby pierwszy nigdy nie spojrzalabym na innego nie mowiac o innych rzeczach"\ tiaaaa

Ahtunk! Ahtunk! Dziwki aboard... :( Cześć i trąbką Eustachisza...

ja rozumiem.. można kogoś kochać,ale to chyba jakaś obsesja :O trzeba ułożyć sobie z kimś życie na nowo

widać jest coś takiego jak miłość... j za swoim byłym bardzo tęsknie, zdarza mi się płakać i wpadać w histerię, oczywiście w ukryciu przed mężem :(

po co brałaś ślub tempa dzido :O

ja w tym nie widzę nic dziwnego :(

ed efdefde ,trudno przez życie iść samej :( trzeba mieć kogoś bliskiego...

post wyżej to podszyw:O

To,ze ty nie masz zasad-Twoja sprawa,ale nie krytykuj innych.że je maja.

no daliście się wpuścić w maliny:D ja też nie uprawiam seksu od 11 lat:(

taaaa . jasne ;)

vera - to że twoja mama jest sama od śmierci taty jest godne podziwu, a nie żałosne... żałosne jest nie mieć już męża i perspektywa że nie spłodzi się więcej potomstwa, niż taka vera icona... słaba perspektywa...

się śmiejcie, ale babka ma coś z psychą:D

Naprawdę aż tak cię to bawi, pusta lalko? Niektórzy układają sobie życie po śmierci ukochanej osoby, inni nie. Sama piszesz, że ta kobieta powiedziała, że wciąż kocha męża. Trudno w takiej sytuacji na siłę oddawać się innemu, bo jakaś tępa strzała twierdzi, że dupaczka najważniejsza na świecie. Byle z kim, byle bylo :O Otóż jak widać - nie dla wszystkich.

Prawdziwa miłość trafia się tylko raz w życiu. Po tym ją poznać, że gdy się skończy, to i tak zostaje w sercu.