dzisiaj rozmawiałam -masturbacja

z panią psycholog i ponoć mastubarcja nie jest naturalnym zachowaniem zarówno u mężczyzn jak i u kobiet jest to pewne odchylenie od normy .Jeśli później takie osoby wkroczą w związek małżeński i jedno z nich jest "tego nauczone" a drugie nie to zaczynają się problemy i w większości przypadków kończą się rozwodami...

Yhym, w takim razie 97% ludzi to osoby o zachowaniu odchylonym od normy :o

nie masturbowałem a jestem prawiczkiem i mam 25 lat

to była doświadczona pani psycholog z 20 letnim stażem pracy , przychodzą do niej ludzie m.in. z takim problem że jedno z partnerów masturbuje się a drugiemu to po prostu przeszkadza(nie odpowiada traci poczucie własnej wartości i poczucie bycie atrakcyjną osobą itp) a "masturbacji" na tym etapie nie jest w stanie zaspokoić ani partner ani nikt inny tylko on/ona sama jest to poważne uzależnienie stające się przyczyną rozwodów tym bardziej jeśli jest ona uprawiana z dużą częstotliwością