Czy przymierzanie sukni ślubnej jest normalne??

Nie mam narzeczonego jestem samotna dziewczyną i nieraz przychodzi mi na myśl ,żeby pójść do salonu białych ,pięknych sukien ślubnych i poprzymierzać ,po prostu stanąć przed lustrem i zrobić sobie zdjęcie tak dla siebie :) Bardzo mi sie podobają niedlugo moja kuzynka wychodzi za mąz i troche jej zazdroszczę właśnie tej pięknej białej sukni,w jakiej wystąpi :) Czy któraś za was robiła juz coś takiego ,czy przymierzanie sukni ślubnej dla własnej satysfakcji jest czymś złym, czy może coś mi sie stać ??? Tu juz odwołuje sie do zabobonów choć wiem że nie trzeba się w to zagłębiać bo przecież aktorki na planie filmowym występują w bialych sukniach i nic sie z nimi nie dzieje. A ja bym chciała po prostu zobaczyć siebie w takim stroju,pięknej krynolinie tym bardziej że na zamążpójście w najblizszym okresie sie nie zanosi, nawet nie mam kandydata jak na razie. .

pewnie ze suknie mozna przymierzyc..nawet trzeba!!!

Ja sie z Toba ohajtam !

Mi nigdy coś takiego nie przyszło do głowy :D ale jak chcesz to sobie przymierz, co Ci szkodzi

niektorzy psychologowie twierdzą że aby osiagnąć swoj cel może pomóc tzw. wizualizacja, czyli ogladanie czegos co chcemy dostac, marzenie o tym, wyobrazanie sobie czegos, np ty na swoim slubie jak wygladasz, jaką masz suknię to nic złego suknie ślubne są dla takich kobiet jak ty, zapewne kiedys wyjdziesz za mąż i nie bedziesz może mic problemów z wyborem suknie, jak masz taką potrzebę to idz i przymierz, a najlepiej powieś sobie nad ł.ózkiem zdjecie ulubuionej sukni slubnej i codzienne wpatruj sie w nie mówiąc ze taką założysz na swoim ślubie, zobaczysz że za jakis czas marzenie to może sie spełnic, wiec juz teraz mozesz spokojnie się rozgladac za jakim fajnym modelem sukni a męzczyzna jak to z nimi bywa sam sie znajdzie w swoim czasie, pozdrawiam