Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaosobasmutnaaaaa

jest mi strasznie smutno

Polecane posty

Gość smutnaosobasmutnaaaaa

Piszę bloga pomawiającego szkołę a nikt go nie czyta. Po co ja to piszę? STRASZNE. Myślałam , że ktoś naprawdę CHOĆ 1 komentarz napisze NEGATYWNY najlepiej, że mam rację. Wszystko bez sensu było od początku. I tyle. Co za ludzie. I tak 9 lat się użerałam bez sensu, a nikt nic nie powiedział mi z rodziców też wiecie. W SUMIE do 2004 roku ktoś mi miał prawdę powiedzieć TAKĄ "Kobieto, ciebie szkoda do tego burdelu - weź to sobie ograj i odejdź". NO ALE JAK? Do dziś w sumie nie umiem tego ograć. MÓWIENIEM ktoś powie. Hmmm... To nie jest zbyt dobry sposób. To znaczy TO BYŁ sposób wiecie, ale nie miałam tego przemyślanego. Wystarczyłoby jednak, żeby mi to ktoś zgłosił i bym sobie przemyślała pewne rzeczy. Bo wiecie w 2004 to już uważałam, że nic nie ma sensu bo co - papierka żadnego nie robię, na maturze coś się tam mówi, ale wcześniej miałam sobie te lekcje mówieniem ograć. I widzicie TAK SIE MNĄ wszyscy interesowali, że tego mówienia nie umiałam sobie ograć. Że w zasadzie co i jak żeby to miało sens. Teraz sobie spróbuję coś zrobić. I wiecie - rok to mnie mieli na studia dać - ten pierwszy, póżniej 3 lata pracowałam jak dla mnie - wszystko co wiem o nauczaniu języka wiem z tych 3 lat W GIMNAZJUM wiecie a w liceum też bym tego nie wymyśliła. No ale jak to ograć - mówienie? Nawet dziś nad tym myślałam. I tyle. Po co? Żeby NIGDY NIE CHCIEĆ WRACAĆ NAWET TEORETYCZNIE DO SZKOŁY BO TAKI BEZSENS. Jak sobie to ogram to wszyscy mi mogą nadmuchać wiecie - jedynie to sobie miałam przemyśleć. Jak tu mówić w grupach powyżej 20 osób - Z SENSEM. Czy to możliwe? Dziś uważam nie. Tylko w podzielonych klasach. No ale to sobie miałam ograć, a ja wiecie machnęłam ręką - a tam w takim mieście każdy albo prywatna albo korki wiecie. Ale miałam sobie to ograć i tak bym mogła stać o pracę na wsi w szkole, a tak? W zasadzie na jakiej podstawie? Ale stałam o biologię i ich SMOLĘ. Bo taka prawda. Kłamcy i oszuści. A wszystko na mnie wiecie. Chcieliby dużo... :( Szkoda tylko że tego bloga nikt mi nie komentuje , ale takie życie - zdechłe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkazapałka
mi tez, usiadlam na mrowisku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Bo wiecie - teraz mają egzamin pisemny i jakoś to wygląda, a wcześniej? Matko jaki to był bezsens. No ale cpo z tego jak znowu tylko pisemny i tyle. Miał być ustny też. Ale jaki? Albo jakoś obowiązkowo coś na lekcji. A ja wiecie myślałam tak - a kichać to jak będzie egzamin to znając naszych i tak test, no to testy robić i tyle. A miałam stwierdzić - nic nie mówią, nie wykazują ochoty i ODEJŚĆ. I wyjechać sobie i zarobić kasę na mieszkanie. W 2004 miałam spadać. Jak ja tego żałuję. Ale jak tu odejść? Tylko tak i koniec :( No wiecie - normalnie w sumie tak by się to skończyło bo raz na miesiąc czy na 2 tygodnie jakąś godzinkę z kimś bym musiała spędzić i sobie porozmawiać. No a to jest z 60 zł. Taka lekcja nie lekcja i tyle. Po prostu porozmawiać z jakimś nativem - może i po prostu byle co - konwersacje. I tak se miałam robić i odejść z tej szkoły wiecie i kase bym miała już dawno TAM GDZIE TRZEBA, a tak? Ale i tak powiem wam NAJGORSZE JEST TO - tyle lat się użerałam w tym mieście - TAKI KRYMINAŁ i ja tego miasta nie mam i tyle :( No normalnie szlag mnie trafia dziś - i studia i wszystko. I ja jestem Z LASU. Ale to przez siostry. Szlag mnie trafia i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
No ja też wiesz. Muszę sobie obmyślić jak ograć mówienie i wszystko gra. Po tych studiach rok jeszcze i ten native speaker? Nie wiem. Wszystko bez sensu. No to studia rok wcześniej by musiały być I TAK BYM ROBIŁĄ, ale w gimnazjum. W średniej już za mało to by było. Ale spławić gimnazjum to bym tak spławiła. Poziom straszny - a niektórzy w ogóle NIC nie mówili. No i wiecie - ta Unia szła - będzie dobrze. No strasznie - wylali mnie na zbity pysk. Ale ostatnio też. Niemniej wiecie tej szkoły szkoda - te moje sprawdziany, ale w sumie wiecie teraz wychodzi na jaw moja uczicwa praca. No to mówienie można mi zarzucić, ale to wszystko musi mieć ręce i nogi i powiem wam sensowne mówienie to jak weszły nowe matury - co to tam takie mówienie - dziś pytanie, dziś odpowiedz to ma sens. Ew. jak weekend spędziłeś i tyle. Hobby takie tam rzeczy. Ale to wszystko musi być powiązane z lekcją. Nie powinno się pytać z księzyca. No i to sobie miałam przemyśleć - i to jedyny zarzut. No bo wiecie te konkursy TRZEBA BYŁO mieć, ale... a tak? O co ty stoisz w tej szkole? O SPRAWDZIAN wiecie. Żle stałam. O mówienie miałam stać. No to mi mieli zwrócić uwagę. Że w szkole się stawia oceny i najważniejsze są ze sprawdzianu, który MUSI? Powinien być pisemny bo tak jest sprawiedliwie. No mówienie - no jak to często ocenić. Pytanie - odpowiedz - nie umiałam tego wtedy wymyślić i po mnie. Powinnam umieć, ale z lekcji to miało wynikać nie pytania z życia tylko z lekcji i to systematyczne miało być. Tak to miałam wymyślić i też nie po mnie, a wszyscy widzieli, że źle stoję - O SPRAWDZIAN pisemny i po mnie. No mówienie - tam bla bla i tyle. :( A tak miałam stać i bym była do dziś, a tak? A wiecie skąd ja to miałam Z ROŚLIN. Bo rośliny nie mówią. No i trzeba mnie było tyrpnąć, że mam więcej z uczniami mówić i o to mówienie stać, a ja? Rośliny nie mowią, więc są lepsze od uczniów i tyle. No i tak zgubiło mi sie mówienie. Ale i tak chciałam odejść, a tu GUZIK. I wiecie to już jest SKANDAL i nie dam się nigdy. To tu na mnie wiecie ogródek chwastów świnie zakładali, a nikt mi nie powiedział, że mam stać O MÓWIENIE. Wiecie najrózniej w praktyce, ale o to stać. A ja sobie stałam o sprawdzian pisemny i ocenę. Nie wiem. A najważniejsze w sumie jest mówienie. Z ROŚLIn. No wiecie - tego mi i tak nie powiedziałby tak myślę :( Wszystko bez sensu i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nie czytałam co pisałas tylko poczatek ze nikt ni czyta twojego bloga.. wiesz czemu? Nudno piszesz i tyle .. nie zaczyna sie nic ciekawie z twoich wypowiedzi i nawet czytac mi sie nie chcialo. Musisz sie wiele nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Moim zdaniem wiecie - można zapytać metodyka jak tu stać w tej szkole o co. Co powie? O ocenę - w sensie sensowna ocena czy o mówienie. I teraz zobaczcie GIMNAZJUM - egzamin z języka obcego się nie liczy. I dlatego nie miałam racji I TEGO NIE ROZUMIAŁAM prawdopodobnie, że nie mam stać o ocenę tylko o mówienie. I dlatego wiecie nie umiałam odejść z tej szkoły i znaleźć sobie innej pracy np. za granicą. Nie umiałam tej szkoły pomówić inaczej jak tylko że egzaminu nie ma w gimnazjum i przez to jest straszny bajzel. No to zostawała podstawówka i średnia. A mój doktorat? I nie umiałam gdzie indziej odejść, wyjechać? Tak miałam to załatwić. MÓWIENIEM. To dziś tak umiem i tyle :( Że tak się uczy MÓWIENIA również, a co innego bez sensu i tyle. Tu nie chodzi mi, że ja na lekcji nie mówiłam tylko chodzi o to, że TAK MIAŁAM STAĆ i nie po mnie w Polsce, a tak po mnie :( Bo by mi rady nie dali. Bo ja np. miałam uzupełnij dialog i powiedz go. Byle co tam miałam. Nieczęsto ale było też. Ale to miało być najważniejsze, a ja se sprawdzian zrobiłam najważniejszy. I tak by mi nie dali rady do dziś jakbym najważniejszą ocenę miała z dialogu. No szkoda bo nie zasłużyłam na takie traktowanie mnie. Nauczyciele nic na lekcjach nie robią i jest dobrze, a ja mam 6 lat zmarnowanych, a teraz nic lepiej bo TACY SĄ WSZYSCY ŻYCZLIWI. A jak pracowałam do roku 2004 to gdzie wszyscy byli? Jak ja żałuję, że wtedy nie odeszłam. Jakie ja miałam życie ciężkie. I tylko wszystkie zera jeszcze na mnie. Ale tak to jest w życiu i już :( Niejeden by się powiesił na moim miejscu wtedy, a ja jakoś żyłam i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
To jest ta od Bachledy tak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Nudno piszę bo szkoła jest nudna. A nie jest? Nie wiem. BYŁA. Bo już nigdy nie wrócę. Miałam stać o mówienie, ale cóz... robiłam doktorat. Nie miałam siły już sobie tego przemyśleć. Normalnie bym stała o to mówienie, a tak z CISZY ROŚLIN mi się zgubiło i nikt mi nigdy na ten temat nic nie powiedział, a to by było co warte bo reszta dobrych rad to BEZ SENSU. Np. ciszej - to bez sensu bo czemu tu jest tak głośno? Trochę sensu miało CZASEM. Bo nie ma dyrekcji na lekcji. Albo pół klasy w ogóle książki nie wyciągnie bo PO CO? A oceny wiecie - czasem mi już miejsca w dzienniku brakowało. Jedna klasa taka była, że nic na nich nie działało. Ale wiecie - zależy czy wiedzieli o tym co robi 3 ich kolegów po godzinach. Ta klasa była straszna. I jedna laska tam była nieograna. Córka katechetki na pewno. Ani chybi. Co to był za potwór. 14 lat. Ciekawe co teraz robi? Już 2 dzieci powinna mieć jak nie to po niej. Ciekawe czemu? Wszyscy po jej stronie, a 3 gagatków też cicho - ciekawe czemu :( No ale doktorat, nie miałam czasu i tyle z całości. I żeby tylko doktorat :( Ja miałam wtedy życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
To była szkoła wiecie - i tam mnie tak pomówili, że 6 lat do tyłu. taka wariatka mnie pomówiła. I tyle. A co ona tam wiedziała? Nic. I tyle. A dziś? Gdyby nie wiara moja lepsza TO TO SAMO. Ta klasa to był szatan. I wszyscy przez nich jak coś. 1 klasa. Tam całe zdrowie można było zszarpać sobie - gdzie indziej nie lepiej, ale to było najgorsze co mi sie przytrafiło. I jeszcze jedna taka osoba i ta osoba też coś wiedziała. Noż taki cymbał, żeby tak skakał. A dziś? Wszystko mi już pasuje - jedna rzecz i bym była po prostu nieosiągalna a tak mnie wyjebali i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Wiecie ten cymbał w tej szkole nr 2 i te 3 cymbały w szkole nr 3 - juz 3 cymbałów miałam i nie umiałam się domyślić. Tylko tak w sumie mogłam odejść i tyle. Bo reszta to zawsze by coś zarzucali, a tym sobie mogłam odejść. I ja wiedziałam, że to musi być COŚ NIEMOŻLIWEGO. No i było i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.sobie.osoba.na.forum..
pozdrawiam cie smutna, na spacer sie przejdz, do baru na piwo, na soczek,film dobry obejzyj,dobrze ci zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Wiecie - dziś mogę odejść ze szkoły mówieniem. Wtedy nie mogłam bo by mi powiedzieli OCENA i koniec. No ale z czego? Ze sprawdzianu. No ale... i tyle wiecie. Dialog. Nie umiałam tego wymyślić. Uzupełnianie dialogu. Takie rzeczy. MÓWIENIE. No a dalej to i tak było bez sensu bo... ale teraz mam takie życie, że tym MÓWIENIEM mogę zakończyć bo to drugie już nierealne i tyle :( Pozdrawiam :( ps. jak ja żałuję , że nie odeszłam tym mówieniem, ale nie miałam czasu. Tak miałam odejść i nie po mnie , a tak co tu mówić? Godziny się skończyły - bez sensu :( Ale też mogę powiedzieć - a dali mnie do takich szkół, że nic nie chcieli mówić i poszłam. Bo konkursów nie miałam i nie będa się wysilać. Takie szkoły miałam na końcu i poszłam. Bo co tu mówić? A te konkursy - obgadać całość i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Juz właśnie wróciłam ze spaceru i tyle. Filmy? Dobry pomysł, ale nie mam ochoty. Myślę o pewnej koleżance, która się zabiła - wiecie - jak ona dostała tę pracę? Jestem przerażona dziś - nikt sobie tego nie przemyślał. BO TO TAK IDEALNIE PASOWAŁO. No a ja byłam sceptyczna. To byłam głupia , że kariery nie robię :( Ale mnie urządzili. A ona wiecie - dobra , jesteśmy koleżankami na zawsze, ale mi tak wjebała, że szkoda słów. Choć - powie - sama zaczęłaś. Niech jej będzie. Pewnej rzeczy w tym akademiku miało nie być i nie po mnie, a tak po mnie. Po niej też mi powie. No też, ale ten trotyl - one się musiały bać i tyle. Że je wyrzucą. I każdy wiedział miałam bombę podłożoną. A ja? Czemu ja nie poszłam na policję? Bo nie mogłam w to uwierzyć. A co dalej słuchajcie? Do sądu o próbę zabójstwa, nie? I to w imieniny moje się stało. No i musiałabym gości do paki wsadzić. No bo co - a jak to będzie trotyl się pytałam tej koleżanki? No to do kicia. Choć póżniej było - po co zaczynałaś. No wiecie - bombę komuś podłożyć :- za takie pierdoły? To myślałam petarda. No nie wiem... było minęło. I znowu trup przez to jak się domyślacie. Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
I wiecie - JEDNO WIEM W ŻYCIU jak ktoś ma za sobą próbę zabójstwa to powinien WSZYSTKO SOBIE PRZEMYŚLEĆ bo wiecie - przez to, że ja nie wsadziłam do paki tego gościa - poszłam na złą katedrę - przez tę koleżankę, ona sobie brata zabiła, no same złe rzeczy sie stały BO MIAŁ SIEDZIEĆ. A ty też mi powie - za co. Za liceum. No co bombę im podłożyłam? Wina musi być udowodniona. I tyle. Jak mi chcieli cokolwiek udowodnić? Oni sie przez PAŃSTWO powiesili ALE NIE TYLKO. I tu już cicho - oni byli psychiczni. Niemniej na policji list powinien być. Ja wiem, że oni mi już nic nie zrobią, ale ta moja średnia to była szkoła bez poziomu ZDECYDOWANIE wiecie. I tyle. A winę trzeba udowodnić. Np. świadkiem. Bo w Polsce jest tylko ŚWIADEK. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Ie se popić trochę multiwinaminy. Wiecie - jak ktoś chce was zabić to miejcie go na oku. I ta koleżanka co się powiesiła - OBYDWIE miały mi pomóc i gość miał siedzieć i tak by sie zaczęło lepiej w Polsce tak pod względem gwałtów jak i morderstw, a tak nie. Bo on na pewno już miał człowieka na sumieniu. Wiecie jak on myślał - najwyżej wyleci, następnej takiej już nie przeżyje. A wiecie - uratowało go, że głośno sobie słuchałam muzyki chociaż... no magnetofon grat, ale trochę może i za głośno komuś. No ale stwierdziłam jeszcze raz coś takiego i idę na policję. Może za to mnie ten diabeł porwał w 2008 roku. On się miał do mnie odezwać wiecie - ja mu tego nie przebaczyłam do dziś. Chciał mnie zabić i koniec. I mu sie nie udało - tyle. Taki Ali Agca - pecha miał bo by mnie normalnie zabił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
No bo wiecie - ta koleżanka marrtwa miała powiedzieć, że on i ten drugi koleżka chcieli ją zgwałcić jak jeszcze tam nie mieszkałam. I TYLE. I dlatego nie żyje dziś. I TYLE. A ja? Pomyślałam tak - no dobrze ... to jeszcze tak pół na pół, a teraz już się wszyscy uspokójmy i zobaczymy co będzie dalej. Ale oni mnie chcieli zabić i tak - ta co z nią mieszkałam nie żyje, ta co ją chcieli zgwałcić - nie żyje. A ja? Mnie się wszyscy przez to bali póżniej. Ich też. I tak przy mnie studia skończyły bo tak by chyba poszły a wiecie - zawsze 3 lata tylko różnicy i tyle. A obydwie po liceum. Żeby po technikum - po liceum. I to ważne 3 lata i tyle :( Tak jak to moje gimnazjum i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Wiecie jak ja żałuję, ze WTEDY nie wzięłam papierów i nie poszłam na inną uczelnię. tak sobie róbcie. Papiery się wtedy bierze i idzie się PO CICHU gdzie indziej. CAŁE ŻYCIE SOBIE SPIEPRZYŁAM tym, że nie poszłam na tę policję. No ale co - zostawało dać go do sadu i za kraty. Próba morderstwa 2 osób - no kretyn. I pełno świadków :( Niepoczytalny umysłowo. I 2 koleżanki nie żyją. Samobójczynie. Przez to. Do jednej się dobierał, drugą chciał zgwałcić. A mnie się zaczął bać. I go miałam wsadzić. Ale tego załuję, albo się wynieść gdzie indziej i tyle :( Nie zostaje się gdzieś jak cię chcą zabić i tyle. Bo tak i już. Bo widzę to ze swojego życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Wiecie poszłabym gdzie indziej I WSZYSTKO BYŁOBY INACZEJ. Całe moje życie - i tak miałam całą uczelnię w dupie. I te koleżanki by żyły, a ja bym poszła normalnie na anglistykę od razu po bioli i tyle. Po co ja zostałam tam. Jeszcze robiłam tam DOKTORAT!!! Jak ja tego załuję . Strasznie :( Niczego bardziej nie żałuję jak tego, że po tym papierów nie zabrałam. Jak ja skończyłam w życiu ludzie - a te się zabiły co to wiedziały :( A ten? Pewnie wielki biznesman :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
I wiecie - WTEDY BY GO WYRZUCILI a tak to nie. Jak ja tego żałuję. Może go z pracy wyrzucą za te martwe koleżanki I ZA MNIE. Bo ja chciałam isć na genetykę ale on tam poszedł i sie bałam. Bo w sumie wiecie powinnam iść w teren, ale nie chciałam. Genetyka mogła być - ale on nie. Zawsze wsadzajcie zabójców do kicia. MOJA UWAGA. Albo niszczcie w pracy. Ja zawsze już będę niszczyć zabójców i koniec. Bo mi zniszczyli życie. Nie morderstwo - ale niszczyć trzeba wrogów i tyle. I 2 koleżanki sie powiesiły niby przeze mnie - no, no, no. Sama go miałam wsadzić? Dajcie spokoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Czytajcie mojego bloga - powiększe tam literki bo są malutenkie. Żeby były większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
Nie wolno zabiawiać się tarotem gdyz prowadzić to może do zmian w obrębie mózgu i tyle. Wielu innych rzeczy też nie należy robić wiecie. Och nie wiem co dziś napisać w moim blogu o szkole. Mam kiepski humor dziś ogólnie jak czytacie. Tyle wam sie zwierzę. Reszty sie wam nie zwierzę moich smuteczków np. kiedy pracę znajdę. Albo zauważyłam takie coś - ludzie zamiast stać o ciebie to wymyślają na ciebie pierdoły wiecie i sobie ciebie SZPIEGUJĄ. Ale tak żeby ci pracy nie dać i spławić. I ja to rozumiem wiecie, ale.... czy to tak się robi? Powinno sie dać pracownikowi, którego nie chce się zatrudnić SWIĘTY SPOKÓJ. A tu widzę wiecie - W SUMIE uciekam od otwartego życia bo praca w szkole to zycie otwarte, a tu co - śledzenie mnie w domu? No to w sumie na to samo wychodzi. Ale mnie okradli i mam ich gdzieś. W tej szkole. I wiecie - tu też mam HAKA na dyrkę. Np. nasłała na mnie metodyka, ale KIEDY? Co chciała tym zyskiem? Zaś miec na mnie do sądu, a przecież mogła mnie zobligować do odiwedzenia metodyka we wrześniu 2006 roku wiecie i WTEDY BYM Z NIEJ COŚ ZROZUMIAŁA ,a tak? Jedynie, że nie chodziła owinięta w sukienkę z papieru toaletowego. Ale cóż... jeszcze wtedy sie łudziłam, że sie obronię - PIŁKA, NOGA, GOL!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaosobasmutnaaaaa
co chciała tym zyskać wiecie. I wiecie - jak te moje siostry przegrały, że nie stały o żmianę świętego, żeby mieć zwierze i roślinę wiecie. Ale mnie się wszystko zgadzało - dąb, stoktotka, biedronka i mnie skreśliły. Jedynie, że nie wiedziały od kogo jestem. A mnie tam coś świtało, ale mi nie pasowało. A IDEALNIE wszystko się zgadzało, a teraz mam takie zwierzęta, że nikt mnie nie ogra. I to dwa. Jedno i drugie spotkałam. Nie do ogrania jestem przynajmniej tutaj. Ale co z tego :( Takie życie :( Jaki święty by im pasował to wiem ale nie miały szans na tego świętego. Choć w sumie - jakby sie domyśliły od kogo jestem - dużo im nie brakowało. Jak ja miałam z nimi dobrze żyć wiecie I WTEDY miałabym miasto. Na zawsze. FUR IMMER. A tak? :( Tyle z miasta - wspomnienia. Nawet jak się przeprowadzę to mi tego nie policzą przez nie, a by żyły i wszystko mam policzone. Wiecie tu gdzie mieszkam pracuję od 2004 roku. Nie - wtedy już pracę zakończyłam w szkole. 4 lata za póżno. Ja mam takie przełomy życiowe 3 letnie. To juz skończyło się i tyle. Na tych studiach też - 3 lata i koniec :( 3 lata i 3 lata :( A w liceum 3 lata depresji bo o siostry ja miałam stać - rodowód lepszy ale jaka rodzina i miałam za nimi latać. Ale wystarczyłoby tak jak dziś... i wszystko byłoby dobrze. A niech się ten świat już kończy. Miejmy nadzieję, że za rok koniec tego smrodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfve
tak. ta od bachledy. słowotok. schizofrenia. chyba znowu odstawiła leki. bioerz je bo naprawdę masz na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×