Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apaulina

jak pomóc dziecku

Polecane posty

Gość apaulina

syn ma 12 lat koledzy dwoch takich przodujących w klasie z kórymi sie koleguje jak jest im potrzeby przezywali go wiec poszedł ze skarga do p dyrektor teraz oni szczególnie ejden nei chche mojego syna znac az mnie przeraża że dziecko 12 letenie mówi ze nienawidze cie zemszcze sie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
strasznie sie o niego martwie to taki wrażliwy chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierz sprawy w swoje ręce. Złap ich za kołnierz zaciągnij za róg i powiedz parę słów i że to Ty się zemścisz.Oskarżysz ich o psychiczne znęcanie. Moja znajoma tak zrobiła i poskutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
no chyba ja musze z nimi porozmawiac bo to takie zadufane pewne siebie chlopaczyska ech dzis cąłą noc niespałam tak martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL i ZATOR
chciałbym sie kochać z tobą apaulino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvyhjvb jkb/ ik
no niewiem czy to dobre rozwiazanie u mnie w klasie była sytuacja ze do mijej córki 4 klasa podeszła kolezanka i zlapała ja za glowe i o sciane moja jej oddała a tamta do tatusia tatus specjalnie przyszedł na zajecia pozalekcyjne pod szkołe i wystartował do mojej córki z ryjem ze policje wezwie ze do sadu zgło i i do dyrektora wydar sie na nią a mała tak sie wystraszyła że z kibla szkolnego domnie dzwonila i sie zachodziła jak gościa dorwałam to suchej nitki na nim nie zostawiłam bo on uwazał ze jego mała to swiętosc i mojej nawet do głosu nie dopuścił ,powiedziałam mu że jeszcze raz podejdzie i zacznie straszyc moje dziecko to mu nogi z dupy powyrywam - co innego podejśc i zwrócić uwage a co innego zastraszać ,poskutkowało j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvyhjvb jkb/ ik
a udzieci najbardziej działa ignoracja wiem to nielatwe ale jak kumpel twojego tak sie zachowuje mowi do niego on poprostu powinien wzruszyć ramionami i odejsc to tamtego najbardziej zabidzie ze nie robi sobie z tego nic ,u nas to skutkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIENKA31
Niby to jest jakieś wyjście ale do końca niewiem czy takie dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIENKA31
W młodszych klasach tol pewnie się sprawdza ale w starszych powinno sie dojść do porozumienia rozmową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL i ZATOR
i z tobą kasieńko ,w kakao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvyhjvb jkb/ ik
albo z ich rodzicami ,ze dziecko jest nekane , a wychowawca wie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że tak
matka a nawet poprawnie po polsku nie umie pisać...żal po co ludzie płodzą dzieci jak z prostymi problemami nie potrafią sobie radzić ? masz dwa wyścia albo porozmawiać z wychowawcą albo załatwić sprawę z rodzicami tych dzieciaków tak czy siak jeśli będziesz ingerować to tylko narobisz wstydu synowi....chowasz kolejnego maminsynka którego mamusia musi w szkole bronić przed kolegami bo sam sobie nie radzi przejrzyj na oczy chowasz w domu mazgaja, nieporadną ofiarę losu czytajć rady co neiktórych to pusty śmeich mnie ogrania, mojego męża też mamusia broniła przed kolegami, i też wychowała taką ofiarę losu jeśli uważacie że to jest normalne że matka 12 latka ma spuścić łomot jego kolegom, no to sorry macie mentalność mojej teściowej bo ona tak robiła a dziś jest na psychotropach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że tak
normalny chłopak potrafi sobie sam poradzić z kolegami w szkole podejrzewam że albo jesteś samotną matką albo ojciec nie jest zaangażowany w opiekę nad dzieckiem, stąd brak męskich wzorócw zachowań ty z kolei na bank jesteś z typu tych nadopiekuńczych mamusiek spójrz na siebie z dystansu i zobacz jakei błędy wychowacze popełniasz, traktujesz chłopaka jak mimozę, jak dziewczynę a potem się dziwisz że tak się zachowuje idź do psychologa może Cię oświeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka -14 lat nie chciala chodzic do szkoly-wczesniej nigdy nie bylo problemow...okazalo sie ze dziewczyny z innej klasy znecaly sie doslownie nad nia i jej przyjaciolka, ale jak zglosilam to do opiekuna klasy-zero reakcji, dopiero gdy przyszla do domu zapklakana i podrapana, zadzwonilam do szkoly i pojechalam z mala na policje.... od grudnia maja spokojnie, ale nie wiem jak dlugo to potrwa, bo to chyba tylko taka tykajaca bomba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×