zostalam zgwalcona i chyba jestem w ciazy :(

nie robilam jeszcze testu, boje sie, ale mam objawy :( okres spoznia mi sie 5 dni, wiem kiedy byla owulacja i juz kilka dni temu powinnam miec okres a nie mam, a ponoc faza poowulacyjna nie wydluza sie tylko jest stala :( dodatkowo mam podwyzszona temperature w pochwie :( po tym gwalcie myslalam ze nic gorszego mnie nie spotka :( nie chce byc w ciazy, nie chce tego dziecka, jestem zalamana :(

to prowo ,prawda,mam nadzieję :(

takie rzeczy jak gwalt zglasza sie na policje i idzie sie do lekarza. on na pewno dal by ci lek 72h, teraz sa nawet leki 5 dni po. sama jestes sobie winna

chcialam o tym jak najszybciej zapomniec, dlatego nie poszlam na policje :( teraz wiem ze to byl blad ;( nie wiem co teraz zrobic :(

tak czy owak bedziesz musiala teraz to zrobic. ciaze wynikajaca z gwaltu mozna przeciez usunac.

nie robilam jeszcze testu wiec 100% pewnosci nie mam :( ale myslicie ze te objawy swiadcza o ciazy ?

to sorry ale musze to powiedziec- jestes glupia dziewucha! od razu do lekarza a nie na forum siedziec!

To co przede wszystkim powinnaś zrobić to test ciążowy. Jeśli się okaże że jesteś w ciąży możesz pójść potem na policję zgłosić gwałt, wtedy będziesz miała otwartą drogę do legalnej aborcji. Jeśli jednak nie chcesz się użerać z psami i lekarzami-łapówkarzami co jest zrozumiałe w Twojej sytuacji możesz skorzystać z pomocy holenderskiej organizacji Women On Web. Tutaj masz szczegóły : http://www.womenonweb.org/index.php?lang=pl http://www.womenonweb.org/article-303-pl.html

sory, ale jesteś mega tępa. chciałaś o tym jak najszybciej zapomnieć i dlatego nie poszłaś na policje, załamunek, dzięki tobie on teraz skrzywdzi kolejną dziewczyne i bedzie sie czuł bezkarny bo nawet na niego nie doniosłaś

Moniak, jak Ty się odzywasz do zgwałconej kobiety ? Mało ma zmartwień ? Jeszcze musisz jej dowalać ? Po gwałcie nie myśli się o innych, myśli się o sobie, o tym że chce się z siebie zmyć ten brud i zapach napastnika, że chce się zasnąć i zapomnieć. Takie zachowania są bardzo częste i uzasadnione biorąc pod uwagę to jak policja i sądy obchodzą się ze zgwałconymi. ( Nawet jeśli ten konkretny temat to prowo to zawsze może go czytać jakaś inna zgwałcona kobieta ).

no ja nie zrozumiem dlaczego po takim czymś nie iść na policje i do lekarza, ok - niech napastnik biega dalej wolno, a kobita wychowuje dziecko jakiegoś zwyrola albo hoduje sobie syfa, który jej sprzedał... ale jasne, niech nigdzie tego nie zgłasza, to takie zrozumiałe

Często się słyszy o przypadkach kiedy kobieta jest wielokrotnie przesłuchiwana przez policję i to bez psychologa a potem jeszcze raz w sądzie. Za każdym razem kiedy musi mówić o gwałcie na nowo go przeżywa. Jeśli zna napastnika to mogą go znaleźć ale jeśli było ciemno i był mało charakterystyczny ? - niech szukają wiatru w polu. Poza tym ostatnią rzeczą jakiej chce kobieta zgwałcona to żeby wszyscy znajomi i rodzina się dowiedzieli. Nie każdy uważa że sprawca jest wszystkiemu winny, niektórzy nadal traktują zgwałcone kobiety jak kurwy. Poza tym nikt jej nie każe wychowywać tego dziecka, aborcja farmakologiczna jest na wyciągnięcie ręki, mechaniczna zresztą też.

Inga, a gdzie Ty o tych przypadkach slyszysz? Czy moze powtarzasz jakies ogolniki, po to, by kobiety zgwalcone zniechecic do policji? Zeby nawet nie staraly sie tego zglaszac? Zeby gwalciciele nie byli karani w ogole? Do czego to ma prowadzic? Kto traktuje zgwalcone kobiety jak k**? Pojecia nie masz o temacie, a gadasz glupoty i przyczyniasz sie do glupich stereotypow.

A chociażby w internecie można przeczytać o takich przypadkach: http://www.pardon.pl/artykul/6920/puszczalska_jestes_policjanci_wysmiali_ofiare_gwaltu http://www.pardon.pl/artykul/9372/zgwalcil_w_warszawie_50_kobiet_policja_nic_nie_wiedziala http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35769,2085213.html Po co niby miałabym zniechęcać kobiety do zgłaszania gwałtów ? Nie mam z tego tytułu żadnych korzyści. Po prostu mówię że rozumiem kobiety które tego nie zrobiły.

http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/530993,Zgwalcona-dziewczyna-upokorzona-przez-lekarzy-i-policjantow.html - "Zgwałcona dziewczyna upokorzona przez lekarzy i policjantów"

Twoje zrodlo wyglada na plotkarski portal raczej niz zrodlo informacji. Ale niewazne. Widzisz, ludzi ekscytuja jakies marginalne chamskie czy dziwne zachowania, dlatego o tym sie pisze. Nie znajdziesz na swoim pardon.pl artykulu o tym, jak to policjanci byli przejeci i pelni wspolczucia dla ofiary gwaltu, bo to jest dla publicznosci nudne. A ja akurat mialam nieszczescie tego doswiadczyc i widziec reakcje policjantow, bylam przez nich traktowana bardzo dobrze i przesluchana raz, z tego, co wiem, przez policjantke pracujaca chyba wlasnie glownie z ofiarami gwaltu. Z mojej rodziny dowiedzialy sie tylko dwie najblizsze osoby. Nie rob wiec z policjantow potworow ktorych smieszy Twoje nieszczescie, bo im dluzej bedizemy takie brednie powtarzac, tym wiecej bedzie bezkarnych gwalcicieli i dziewczyn bojacych sie, ze ktos je wysmieje czy zmiesza z blotem.

Dlaczego się wypowiadasz na temat artykułów których nawet nie przeczytałaś ??? Podałam linki z Pardonu ale w artykułach jest podane ich pierwotne źródło które stanowią gazety lokalne !!! Zresztą poza linkami do Pardonu masz też linki do Newsweeka i Gazety Wyborczej. Cieszę się, że akurat Ty trafiłaś na dobrych policjantów ale ludzie są różni i są różne sytuacje. Tak samo jak społeczeństwo polskie jest bardzo różne tolerancyjne lub zaściankowe w zależności od tego na kogo trafisz tak samo policjanci którzy przecież są jego częścią. Policjanci również gwałcą, mordują i defraudują pieniądze - to zwykli ludzie, często nawet bez wykształcenia.

Przeczytalam artykuly z pardonu, ten z newsweeka nie wszedl a z wroclaw.gazeta.pl kosztuje 2,46 ;) Zrodel artykulow z pardonu nie znalazlam. Poza tym, jak mowie, w gazetach pisza o sprawach 'ciekawych' i te wlasnie rzucaja sie w oczy bardziej niz normalne, a powtarzajac o nich ogolniki tylko przyczyniamy sie do tego, ze zgwalcone kobiety nie ida na policje.

Nie znalazłaś źródeł ? A To dziwne bo ja znalazłam w 5 min : http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/62273,policjanci-ponizali-zgwalcona-kobiete-i-odeslali-ja-z,id,t.html?cookie=1 http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/3909,policja-nic-nie-wiedziala-o-seryjnym-gwalcicielu,id,t.html?sesja_gratka=049cd75786ca1e02c011c5634ed7b0a5 Myślę, że kobieta powinna mieć świadomość że może trafić na różnych policjantów. W moim mieście dwa lata temu policjanci zaaresztowali pijaną studentkę a potem zgwałcili ją w komisariacie.....Są różne historie.

http://www.kurierlubelski.pl/wiadomosci/339874,sad-rejonowy-wznawia-proces-za-gwalt-na-studentce,id,t.html?cookie=1 http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Policjant-i-straznik-miejski-wywiezli-nastolatki-na-poligon,wid,12808072,wiadomosc.html?ticaid=6c448 - podobna sprawa