o co chodzi z tymi ludzmi

czy to ja zdziadzialam czy wszystko naokolo jest niedojrzale slucham rozmyslam czy warto tak ja kcale moje pokolenie tak tylko chlac, spotykac sie w klubach, leczyc kaca i od nowa? czy to ze wole usiasc w domu poczytac ksiazke, wyjechac na biwak, pojsc na zajecia z tanca, pouczyc sie jakiegos jezyka to znacyz ze jestem starym dziadem? tak sie aktualnie czuje, naokolo mnie sa ludzie nie wiem bez ambicji? codziennie sie spoytkaja griluja itp. nic wiecej nie mowie ze spedzanie ze znajomymi czasu jest zle, bron boze, ale nic poza tym? imprezowac i tyle? czemu jest tak malo ludzi co chca podrozowac, poznawac, robic cos, a nie przepierdalac mlodosc leczac kaca. A i rowniez pije, ludzie sie zbombic w malym gronie osob, ale co drugi dzien mnie to nie bawi. rozpieszczeni ludzie w moim wieku ktorzy wszystko maja podstawione pod nos i do niczego nie daza, aktualnie czuje ze 70 prc takich mnie otacza. staram sie tym nie denerwowac i nie zwracac uwagi, no ale kurcze! moze i jestem troche zazdrosna ale zaraz potemm ysle ze cenie sie za to ze potrafie sama pracowac, zarabiac, nauczyc sie czegos a ciagle slysze ,,JA NIE UMIEM SIE UCZYC, O BOZE ILE TY SIE UCZYSZ, CHCIALBYM TAK", a wieczorem piwo wiec dostepne odpowiedzi: a) czy to ja zdzizialam i sie nie umiem bawić b) kazdy tak czasem ma ale mu przechodzi c) ja zdoroslalam, reszta znajomch nie d) zle ich oceniam e) mam ostro naj**ane w glowie ps mam 18 lat jakby ktos pytal napiszcie mi cos bo naprawde mnie to nurtuje i nie piszcie ze to ludzie i mam sie nie przejmowac bo wtedy zapytam z kim mam spedza ten mj aktywny czsa gdzie sie oni do ch*ja pana podziali i pochowali

nie wiem total

ostatnio schamiało po prostu. Zachłysnęli się wolnością, dostępem do alkoholu, pornosów, wolności podróżowania gdziekolwiek, i jest jak jest. Kiedyś może się obudzą, ale jedno pokolenie pójdzie na straty niestety. Kiedyś ludzie równali "w górę", teraz niestety równają "w dół". Też nie mogę się z tym pogodzić. A ty szukaj a zanjdziesz, tak samo pochowanych jak ty "normalnych jeszcze" :) Pozdrawiam

oj tez ubolewam na tym światem... niestety dla większości z ludzi liczą się teraz znajomi wirtualni i tylko wtedy gdy oni ich potrzebuja a nie odwrotnie, ubolewam jeszcze na tym, że teraz liczy sie zabawa, luz, szpan, wygląd, zero wartości takich jak prawdziwa miłość, romantyzm, dbanie o druga osobe, prawdziwe emocje i uczucia, zaangazowanie, teraz jak nie bzykasz, nie chlasz, nie wygladasz, nie bawisz sie, nie zyjesz! ...co z taką łatwością wpaja do łbów tym wszystkim gimnazjalistom 4funtv :(

Wg mnie obracasz się po prostu w takim a nie innym środowisku i tyle. I ty poszedłeś krok do przodu - reszta została w tyle. I część z nich zostanie tam na zawsze, bo zwyczajnie są prymitywni i nie mają potrzeby rozwijania horyzontów. A ty znajdziesz innych przyjaciół. Ludzie mający pasje - trzymają się razem, na biwak sam nie jedziesz chyba? języka też się nie uczysz w pojedynkę? poszukaj sobie podobnych, choćby w necie - są przecież fora tematyczne, ludzie się spotykają, jeżdżą razem, rozwijają zainteresowania. Ludzie powielają model zachowań wyniesiony z domu, jak u kogoś szczytem rozrywki jest uwalenie się z piwem przed telewizorem, to nie ma cudów, żeby jego dzieci miały ambicje.

jakie do chuja wartości? myślisz że kiedyś było inaczej? NIE, większość facetów chlala pod sklepem a kobiety były darmową służbą. a po drugie CHUJ OBCHODZI CIE jak ktoś inny spędza czas. ja pierdole ONI SĄ ZADOWOLENI. a na te jebane podróże pewnie i tak NIE MAJĄ KASY

jakie do chuja wartości? myślisz że kiedyś było inaczej? NIE, większość facetów chlala pod sklepem a kobiety były darmową służbą. a po drugie CHUJ OBCHODZI CIE jak ktoś inny spędza czas. ja pierdole ONI SĄ ZADOWOLENI. a na te jebane podróże pewnie i tak NIE MAJĄ KASY