Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sasssanka

uderzył mnie w twarz

Polecane posty

Gość olalan
Ja szanuję jej matke ona moją każdy zna swoje miejsce, a jak trzeba pomoc to pomagam też teściowej, a żona pomaga mojej matce i wszystko jest OK . W końcu to matka mnie wychowała i odejmowała sobie od ust żebym to ja miał lepiej. Takich rzeczy sie nie zapomina, zreszta byłem wychowany w szacunku do starszych, a zwłaszcza do kobiet. Mojej zony nigdy nie uderzylem, ale z tego co piszesz mogly Twojego faceta nerwy ponieść, jak wysłuchiwał tak okropnych rzeczy o Twojej matce. Ciekawe jak Ty byś sie czuła w odwrotnej sytuacji i co byś zrobila jak to on by takie rzeczy wykrzykiwał pod adresem Twojej matki. Nie bronie go, ale moze on sie czuje osaczony przez Ciebie, chce pomóc matce, a jednoczesnie wie co go za to czeka z Twojej strony ? Powinnaś czasem pojechać z nim do niej i też starać sie jakos pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje....
a ja marze o tym by wyjechac i sie odizowolac raz na zawsze od wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalan
No to tym bardziej powinnaś pojechać, ale nie wyolbrzymiasz choć trochę? może tylko rozmawiają w końcu jesteś przy tych rozmowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalan
słuchaj, a moze Ty mu nie gotujesz, a mamy zje zawsze coś dobrego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnowidzka teresa
jak nie pięścią to sie nie liczy nawet jako uderzenie wiec nei marudź :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akronimmmmmmmm
sluchaj mialam sytuacje identyko z tym ze ja nie robilam jakichs wielkich scen z wyzywaniem sie na jego matce i kleciem po niej, bo tak nie mozna, to jego matka i masz ja szanowac!!! po pierwsze: dojrzej nie reaguj histerycznie, tylko spokojnie rozwiazuj problemy po drugie: nalezy twardo z nim porozmawiac, wytlumaczyc mu ze jest dorosly (hehe) i ze go matka nie powinna traktowac, jak traktuje. powiedziec mu, zeby sam to rozwiazal, porozmawial z nia, zeby to sie zmienilo. ja tak zrobilam i sytuacja unormoawla sie. a jego matka zachowywala sie naprawde strasznie, robila wszystko, zeby zwrocic na siebie uwage, ciagle kazala spelniac mu jakies zadania, ktore pojawialy sie akurat wtedy, kiedy mial spedzac czas ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssanka
codziennie mu gotuje... Pewnie też by mnie poniosło jakby on cos o mojej mamie powiedział... Tylko, ze z nia jest inaczej, dzwoni do mnie 2-3 razy w tygodniu, nic nie oczekuje, tylko żebym czasem wpadła. A kontak mam z nia naprawdę świetny i zdrowy jak na dzisiejsze czasy i rózne patologie. Moja mama absolutnie sie nie miesza, mowi ze wszystkie decyzje musimy podejmowac sami, a jak zadzwoni zebym przyszla w danej chwili bo cos tam a ja jestem z moim umowiona na cos to ona zawsze to rozumie i mowi zebym najpierw zalatwila z nim sprawe a potem wpadne do niej. Ale moja mama ma jeszcze 2 synów i męza.... to całkiem zmienia postac rzeczy.. Ja to nawet nie rozumiem ich kontaktu i takiej postawy. Ja nigdy nie widzialam takiej narzekajacej baby. "Skop mi dzialke bo sama nie dam rady" To ja pytam "po to to wogole robic?" skoro ktos nie jest w stanie czegos zrobic to po co wymysla sobie robote. Ona chce miec piekny ogrod co tydzien zmienia jej sie koncepcja a niby ma chory kregoslup (nie wiem bo nie widac tego po niej) ale jesli cos komus szkodzi to po co to robi i meczy innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×