CZY ON TRAKTUJE MNIE POWAZNIE?

Poznalam na portalu randkowym faceta. Ja mam lat 22 on 33. Znamy sie miesiac, a spotkalismy sie 4 razy. Przez pierwsze pare dni naszej znajomosci (wtedy jeszcze wirtualnej) dzwonil do mnie i rozmawialismy po godzine lub przynajmniej kilkanascie minut dziennie. Po spotkaniu twierdzil, ze bardzo mu sie spodobalam i ze chce poznac mnie blizej. Spotkania wychodza bardzo dobrze, jest mily, kulturalny, niczym nie podpada (no moze poza tym, ze jeszcze nigdzie mnie nie zaprosil, za wyjatkiem spotkania zapoznawczego, gdy bylismy w lokalu). Wszystkie nasze spotkania spedzamy aktualnie u mnie w mieszkaniu, ewentualnie na spacerze, ale glownie to moja inicjatywa, byleby nie siedziec znowu i sie nie nudzic. Dwa razy juz zakonczylam ta znajomosc, bo odczulam z jego strony brak zainteresowania, nie dzwonil tak jak na samym poczatku, a czasem o wczesnych godzinach wieczornych juz mi nie odpisywal twierdzac, ze spi, mimo iz standardowo zawsze sie kladzie przed 24.oo. Moze jestem nazbyt podejrzliwa, ale czy myslicie, ze on cos kreci? Po naszym pierwszym spotkaniu zawiesil konto na p.randkowym, po mojej pierwszej "olewce" wznowil,a po pogodzeniu sie, znowu zawiesil. Tym razem jednak konto zostalo wznowione i jest nadal mimo, ze niby znow sie spotykamy "na powaznie". Mam co do niego mieszane odczucia i nie wiem co myslec? Przeprosil, ze nie dzwonil do mnie i ze przez to czulam sie olewana tlumaczac to tym, ze ma uraz, bo niby jak dzwonil do swojej ostatniej dziewczyny to zawsze sie przez telefon klocili i ogolnie nie lubi nawet komunikatorow. I nie dzwoni nadal... Pisze tylko czasem smsy. Ja juz konto na p.rand. mam usuniete, a on nie dosc, ze nie zawiesil to widze, ze nadal na nim bywa.