Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bianca2424242

on chciał unieważnić ślub 2 dni po

Polecane posty

Gość ertet3434
e tam, moi rodzice chajtnęli się po 3 miesiącach znajomości i są do dziś naprawdę szczęsliwi i b. się kochają ja również uważam to za głupie i wydaje mi się że nie mogłabym tak, ale z drugiej strony - uważam że być może gdyby spotkało mnie coś wspaniałego, facet byłby wyjątkowy, miłość byłaby silna, to może też byłabym zdolna do takiego szaleństwa? do autorki: dlaczego po prostu go nie spytasz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
--- kupuj duże......- na pewno 3 tyg, czyli 21 dni- to wynika z ustawy; ----Ona1987777: na siłę ze sobą nie bedziemy, nadal go kocham, ale jestem w szoku, że mozna z dnia na dzien zachowywać sie jak inna osoba.... tym bardziej, ze nie naciskalam na slub, nawet on bardziej chcial, taki "zakochany" a teraz co?? ..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treblinka
skoro tak szybko sie zaczelo to rownie dobrze moglo sie szybko zakonczyc, akurat to mnie najmniej w tym wszystkim zaskoczylo... slub po 2 miesiacach?! cholera powinni jakies testy psychologiczne wprowadzic bo sie ludziom w glowach przewraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama masz problemy emocjonalne
nikt nie bierze ślubu po dwóch miesiącach znajomości skoro dwa miesiace się znaliście to ile razy w tym czasie się spotkaliście ? bo nawet gdybyście pracowali razem i spędzali całe te 2 miesiące razem...nie daje gwarancji że znasz tego człowieka dla mnei klasyczny przykład osobowości BORDERLINE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
Hm no wiesz mówisz, że się zmienil. A moze Ty go nie znalas za dobrze, od drugiej gorszej strony :) Moze on taki wspanialy nie jest jak Ci się wydaję ? A jak Cie teraz traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
---Ona198777 Tak, byc może właśnie masz racje- moze sie pokazał takim, jaki jest w rzeczywistości. ----sama masz problemy emocjonalne: nie wiem, co ci odpowiedzieć? chyba nie masz pojęcia, co to jest BDP? bo co, objawem jest szybki slub? i dlaczego ja mam problemy emocjonalne? ja sie nie zmienilam, nie zmienilam swojego zachowania/ postepowania i deyzji po slubie- natomiast on tak. Rozumiem, ze mogl zmienic zdanie, przestraszyc sie itp- ma do tego prawo- widze jednak z Twojej wypowiedzi, ze wg ciebie jego zachowanie jest ok, tylko ja problem robie, bo przeciez nie ja polecialam uniewaznic slub w 2 dni po ceremonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treblinka
a moze sie odkochal? Moze faktycznie go rozczarowalas, bo on myslal, ze slub bedzie jakims mistycznym przezyciem a tu dupa blada, po nim dzien jak codzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz mi autorko
na jedno pytanie - bo ja tu czegoś nie rozumiem - dlaczego jesteś tak wielce zdziwionia że się facetowi odmieniło skoro nie miałaś możliwości go poznac - jak już to ktoś pisał ? Wyszłaś za faceta nie znając go - bo chyba nie chcesz nam wmówic że w tak krótkim czasie udało ci się go poznac na wylot i teraz wielkie zdziwienie bo okazał się kimś innym niż w twoich wyobrażeniach ? Ile ty masz lat ? Bo zalatuje naiwnością jak z brazylijskich seriali na kilometr , równie dobrze może się okazac że facet ma rozdwojenie jażni , ma manię depresyjno-maniakalną , jest bigamistą , złodziejem i równie dobrze może się okazac że to całkiem normalny facet z nutą romantyzmu który po prostu pomylił chwilową fascynację z miłością na całe życie ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
A jak on się teraz zachowuje? Jest miły itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosea
faceci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
---Ona: nie, nie jest miły, własciwie zamyka sie w sobie, albo unikamy sie... ------odpowiedz mi autorko nie dziwie sie, ze mogło mu sie odmienic, pisalam o tym wczesniej. ja jednak swoją decyzje przemyslalam, jesli byla nawet naiwna, natomiast skoro Ty uważasz że to "całkiem normalny facet z nutą romantyzmu który po prostu pomylił chwilową fascynację z miłością na całe życie ot i tyle"- to życzę Ci takiego samego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury...
a Ty dalej swoje....nie zrozumiesz, że ta decyzja była po prostu zła i nieodpowiedzialna. Co Ty sobie myślałaś w ogóle? Małżeństwo to poważna sprawa na całe życie a Ty w kółko "bo był taki zakochany" no był a nie jest, obiecywał nie dotrzymał, przysięgał i łamie swoje obietnice. Nie znałaś go, on Ciebie może się wystraszył, to na pewno, może jakieś naciski rodziny bo bądźmy szczerzy fajne to nie było pewnie dla rodziców, może koledzy go wyśmiali albo co. No cóż zrozumiał swój błąd i chce odkręcić. Ale wstyd ja pierdzielę ja bym się pod ziemię zapadła. Wina leży po obu stronach i tak jak wcześniej napisałam to była zła decyzja może odpowiedni facet, miłość - rozumiem ale za wcześnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treblinka
nie ma co komu zyczyc takiego meza, trzeba bylo troche pomyslec przed slubem, poznac jego rodzine, znajomych, mialas w ogole na to czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
Treblinka i inni podobni "zyczliwi"--- jesli wina lezy po obu stronach, to przestance na mnie najezdzac tylko. On chyba tez mial w tym udzial? co do jego rodziny, to oni chca abysmy sprobowali byc jednak razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Treblinka
nie najezdzamy TYLKO na Ciebie, oboje nie mysleliscie przed slubem to teraz macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury...
no to ratujcie tygodniowe małżeństwo....no nie widzisz sama po toku wydarzeń, że to nie jest jednak takie romantyczne. Nie wiem co Ty o nim wiedziałaś wcześniej bo może być ewentualność, że ma jakąś chorobę psychiczną nie jesteś lekarzem nie musiałaś zauważyć objawów szczególnie zakochana. Może tak być no nie wiadomo co tam u niego w rodzinie się działo. Albo jest zdrowy i niedojrzały po prostu i tyle dlatego warto kogoś lepiej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
Autorko nie przejmuj się tym, że inni Cię krytykują, też ich zrozum. Gdyby byl tylko chlopakiem to bys się nie martwila , tak? To chodzi tylko (ALBO AZ) o to , że wzieliscie slub? A rozmawials z nim o tym, zeby sprobowac? A ile to juz po slubie ? Kilka dni? Może ma depresję po ślubną :D A iel razy w ciagu tych dwoch miesiecy się spotykaliscie? ile czasu ze sobą spedzaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz mi autorko
teraz już jesteś śmieszna i tyle , gdzie ja napisałam że go uważam za romantyka ? Czytaj ze zrozumieniem , napisałam że może jest taki a może siaki a może sraki , skąd mam to wiedziec jak chłopa na oczy nie widziałam ? W przeciwieństwie do ciebie do oceny drugiego człowieka potrzeba mi trochę więcej czasu niż dwa miesiące zwłaszcza jak mam zamiar zwązac się z tą osobą na całe życie . Może pora przyznac się sama przed sobą że popełniłaś błąd , że zachowałaś się jak gimnazjalistka co to wierzy w pierwsze zapewnienia o miłości do grobowej deski swojego kolegi z podwórka ? Podjęłaś pochopną decyzję to teraz ponieś tego konsekwencje i tyle a i męża mi nie musisz życzyc bo go już mam i to od dobrych kilku lat tyle tylko że zanim za niego wyszłam trochę więcej czasu poświęciłam na jego poznanie niż ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
Odpowiedz na zadane przeze mnie powyzej pytania to moze coś podpowiem. A dodatkowo czy mysleliscie wczesniej i o koscielnym? No wiesz masz szczescie i tak, ze koscielnego nie wzieliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali po całośći
bierzesz ślub z facetem po dwóch miesiacach znajomosci i dziwisz się że on chce unieważniać ? dla mnei facet który ledwie kogoś znając chciałby brać ślub byłby uznany za nie teges, nie traktowałabym go poważnie, uznałabym go za niedojrzałego albo działającego pod wpływem dziwacznych impulsów dla mnei to zupenei nieracjonalne zachowanie ile w ogóle macie lat ? bo twoja argumentacja brzmi jak bredzenie 19latki dziwię się też waszym rodzinom, że wyrazili zgodę na taki cyrk znasz faceta 2 miesiace, nawet nie wiem czy mieliście okazje poznać swoich rodziców znajomych i od razu decyzja o ślubie ? o tym że się kogoś zna można mówić jak sie spędziło z nim może rok i miało sie okazję poznać go w różnych sytuacjach, nie tylko na cotygodniowej zaaranżowanej randce. dopiero po jakimś czasie wiesz czy to człowiek godny zaufania, czy sprawdza się także w konfliktowych czy trudnych sytuacjach, jak reaguje, jakie ma przyzwyczajenia, zalety i wady, jakie tradycje wyniósł z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
a moze to prowokacja ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali po całośći
zapomniałam napisać że nawet wtedy jeśli znasz kogoś rok czy dłuzej nie ma absolutnie gwarancji że jego zachowanie Cię nei zaskoczy...bywa też że ktoś po wielu latach moze sie zmienić... dziewczyno nie wmówisz mi że w ciągu 2 miesiecy zdołałaś go poznać i poznać jakie tradycje i zwyczaje panują w jego rodzinie, jaki był model małzeńśtwa rodziców itp podjeliście idiotyczną impulsywną decyzję w stanie zauroczenia bo na początku związku nei mozńa mowić nawet o miłości ale jedynie erotycznej fascynacji gdybym powiedziała Mamie że birę ślub z facetem którego poznałam 2 miesiace temu to by uznała to za żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze....
To nie masz co się zbytnio dziwić autorko. Przykro mi ale taka jest prawda, życie bywa zaskakujące dlatego na przyszłość zastanowisz się dwa razy. Skoro facet zakładam, że dorosły postanawia po 2 miechach związać się z kobietą, dzielić z nią życie, finanse no wszystko. I może jeszcze po tym czasie chciałby mieć z Tobą dzieci itp....to wszystko świadczy o nim. Tak jak to, że drugą ważną decyzję o unieważnieniu tego ślubu podjął we dwa dni. Jest po prostu niedojrzały, daje się ponieść emocją, sam siebie nie rozumie i tyle po czasie doszło do niego co zrobił i przestraszył się że to naprawdę na całe życie (przynajmniej z założenia) i spierdziela póki czas. A Ty no co wstyd na lata ale spójrz z innej strony może dobrze, że się tak skończyło bo ten koleś za bardzo sam za siebie nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze....
szkoda tylko, że w papierach będzie nasrane jak np. nie da się unieważnić i będzie chciał rozwodu...to będziecie rozwodnikami z powodu takiej głupoty....naprawdę mi Cię żal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona198777
To chyba jednak prowo , bo autorka sie nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
do szczerze: dziękuje za konstruktywną opinię, myślę, że masz dużo racji. do Ona198777: Tobie też dziękuje, pytałaś o to, czy myslelismy o kościelnym- tak, ale nie chcialismy brać go od razu, moze wcale, akurat koscielny nie byl dla nas priorytetem. do co za bzdury: nie jestem zwolenniczką ratowania czegos na siłe- poza tym do tego potrzeba dwojga, nie tylko mojej checi - zobaczymy, jak to bedzie. do odpowiedz mi autorko: zgadzam sie, ze decyzja byla pochopna-ale widzisz, to nie ja sie z niej wycofalam. jestes smieszna okreslajac moją wypowiedz jako bredzenie gimnazjalistki. a te twoje argumenty, czy nam rodzice pozwolili--- dziewczyno, czy ty z lasu jestes, albo jakiejs wsi głebokiej? jestesmy dorosli, sami sie utrzymujemy, mieszkamy sami- jestesmy niezalezni, i ja i on- bez wzgledu na to, jak potoczy sie nasze zycie, nie musimy z kazda decyzja biegac do mamusi i tatusia z zapytaniem o zgode- co zapewne ma miejsce u ciebie. a co do twojego meza- moze go i masz, moze dłuzej poznalas- ale nie wiesz, jak ci sie ulozy w zyciu i czy kiedys zycie nie zaskoczy ciebie- w najmniej spodziewanym momencie- moze bedziesz plakac, ze tyle czasu go znalas, a on cie zostawil/ zdradzil... nie krytykuj wiec tak łatwo innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jednak prowo , bo autorka sie nie odzywa brawo sherlocku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca2424242
chyba nie prowo skoro odpisalam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyślany rozum
"ja jednak swoją decyzje przemyslalam" jaki rozum, takie przemyślenia jak posłuchał przez cały po raz pierwszy wspólnie spędzony dzień po ślubie twoich przemyśleń to mu wystarczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×