Depilacja nóg woskiej - za i przeciw

Do tej pory goliłam nogi maszynką, jednak chciałabym spróbowac z woskiem. Jakie są pozytywne i negatywne strony tego zabiegu? Lepiej zrobic to samemu czy u kosmetyczki? Domyślam się, że do minusów należy: - ból/dyskomfort zabiegu - możliwośc wrastania włosków (?) przy odrastaniu Plusy: - ok 3-4 tygodnie gładkich nóg Jeżeli coś pominęłam albo piszę nieprawdę, proszę o poprawienie :D Polecacie tę metodę?

woskiem*

nie ma podrażnień, ale odrastają u mnie już po około tygodniu, niestety nie każdy włosek rośnie w tym samym tempie, no i wrastanie...

gdyby faktycznie była w u mnie pełna gładkość, przez chociaż 3 tygodnie, to bym bardzo polecała, ale jak mam zapłacić nie małe pieniądze i mieć efekt kilka dni, to nie opłaca się

No więc tak: Minusy: - włoski odrastały mi po tygodniu max 2; - robiłam u kosmetyczki - każdorazowo 80 zł, za same łydki, co dwa trzy tygodnie - to sobie policz; - robiłam w domu - taniej, ale pieprzenia z tym tyle, że dziękuję, trwało to pięć razy dłużej, bardziej bolało, było mniej skuteczne (włoski zostawały) i wszystko było ubrudzone woskiem. Plusy: - włoski mniej wrastały w porównaniu z depilatorem; - kosmetyczka smarowała mi nogi takim balsamem po którym miałam super skórę, kupowałam go sobie też do domu, ale był do kupienia tylko w tym salonie (sieci). Więcej plusów sobie nie przypominam

O kurczę, serio? To kiepsko... Mi strasznie nie podoba się to, że jak ogolę nogi to mam ślad po włosach (nie chodzi o te czerwone kropki, tylko... no właśnie nie wiem jak to nazwac. Nie raz widzę dziewczyny z idealnie gładkimi nogami, bez żadnych kropek itd i zastanawiam się, jak uzyskac taki efekt

kiedyś depilowałam - a próbowałaś jakiś plastrów do depilacji? (teraz reklamują)

dla mnie plastry są do dupy, jak masz ciemne włosy, to ślady zawsze będą, chyba że laser...

Myślę o laserze, ale (nie wiem czemu) trochę się tego boję

anooo, jak teraz golisz nogi?

ja tez się tego boję, czekam aż stanie sie bardzo popularny, bezpieczny i tani :D

Próbowałam i plastry i taki wosk na ciepło i to przez dłuższy czas, w nadziei, że praktyka czyni mistrza - w domu to porażka. Jedyna opcja to laser, ale też nie każdy podobno może to stosować no i jest drogi, nie zawsze bezpieczny, albo depilator - u mnie na razie wygrywa. Jak pilnuję pilingowania, to nawet mi tak włosy nie wrastają, do bólu po tylu latach się przyzwyczaiłam, jest tanio i szybko.

jak zwykle znowu maszynką jednorazową, kiepski sposób, ale szybki i tani...ale chyba sobie pachy wywoskuje u kosmetyczki, to się opłaca, bo one faktycznie długo tam nie odrastają kilka tygodni...

po depilatorze miałam rany, więc już kilka lat nie stosuje...

szczególnie lubię bikini woskowane, bo nie mam żadnych podrażnień, jak czasem po maszynce, no ale też dość szybko odrastają włosy...

może i wosk w domu jest skuteczny, ale uważam że trzeba być mocno sprawną manualnie i mieć cierpliwość...

Pachy???? Też próbowałam - masakra jaki ból! Ale moja znajoma sobie robi pachy depilatorem, ja wymiękłam, ale ona twierdzi, że po kilku razach się przyzwyczaiła, choć ból dużo większy niż na nogach!

oj tak pachy depilatorem, to masakra, najbardziej boli...ale faktycznie to się opłaca, bo u mnie nawet do miesiąca się efekt utrzymuje, pojedyncze włoski odrastają, a podrażnienie tam szybko znika...po na łydkach to miałam rany nie gojące się po wiele tygodni :O

więc wosk u kosmetyczki na pachy polecam, dosć tanio, a efekt dość długi...

z kremami, to mi się nie chce bawić, bo efekt też słaby a zachodu z tym...

Moja koleżanka kiedyś ogoliła nogi depilatorem i strasznie to wyglądało :(

ja depilatorem goliłam tak do roku z nadzieją, że skóra się przyzwyczai, byłam młoda i głupia ;)