jestem mamą jest to dla mnie niezrozumiałe

Witajcie, chcę opisa ccudzy problem nie swój, żeby nie było, jestem mamą 1,5rocznej córki. Mam znajomą, wiem o jej wielkiej tajemnicy, choc wszyscy o tym wiedzą, otóż, kilka lat temu ona przespała sie z ksiedzem, zaszła w ciążę, wszyscy ją zmusili aby oddała dziecko do adopcji, i tak zrobiła, dziecko jest w domu dziecka którym zajmuja sie zakonnice....kilka długich lat minęło.....teraz ona jest bardzo szczęśliwa, ma meża i 2dziecki, 2dziewczynki, gdzie jedna o mało nie zmarła w szpitalu zaraz jak sie urodziła....sa bardzo bogaci, ale widać ze są bardzo szczęśliwą rodziną. Ja jej nie oceniam, ale tylko próbuje zrozumieć jak matka mogła swoje dziecko oddac, wiem ze to z ksiedzem, ten ksiadz teraz bardzo często jest u jej rodziców, ogólnie nie można na niego złego słowa powiedzieć, bo on wg rodziców znajomej jest swiety....ja mam jedno dziecko ale nie rozumiem, nie dała bym rady psychicznie żyć z takim ciężarem, mając 2dzieci a 3w domu dziecka zakonnym, te dziewczynki są młodsze od tamtego dziecka chłopczyka.tylko sie zastanawiam jaki to ból...

a co cię to obchodzi?

zastanawiam sie jako matka, tylko tyle.

zapytaj tę matke, a nie ludzi z forum, którzy tego nie doswiadczyli i potrafia tylko jezdzic po innych. tylko ona wie jak to jest.

oddala, tym bardziej ,ze kobieta ma warynki, Kurcze, falszywy wstyd- co za zkłamanie.! i ten ksiadz moze ludziom patrzec w oczy!

jesli byla wtedy nieletnia i ktos podjal decyzje to nie ma tematu..ale jesli byla pelnoletnia..i oddala dziecko za namowa to juz dla mnie jest masakra..nie wiem ajk mozna oddac SWOJE DZIECKO..

z nią nie porozmawiam, tylko się zastanawiam pod sferą macieżyńską....

widocznie wtedy nie wiedziala, ze jej sie bedzie powodzic. Zapewne jej obecny maz nie wie o tamtym dziecku. Zreszta czy wyobrazasz sobie zeby ona to dziecko teraz zaadoptowala czy co? dokonala takich wyborow w przeszlosci i musi z tym zyc. Wtedy byl to niedopowiedni mezczyzna, ktory by jej nie pomogl, zapewne wtedy jej sie nie powodzilo byla przerazona i taka decyzje podjela. Jej decyzja jej zycie. Nie siedzisz w jej psychice napewno mysli o tym, ale skoro nie miala wyboru to trzeba to uszanowac.

Dobrze, to jakie macie dla takiej kobiety i jej faceta -ksiedza, wytlumaczeni? No jakie?

to się zastanawiaj w samotności

ile lat minęlo? raptem pare. To dzecko jest nadal dzieckiem. Czy ojciec sie nie poczuwa? jak moze byc duszpasterzem, skoro zostawil wlasne dzieko? Przeciez jest kompletnie niewiarygodny!

zostawiłam je, choć wszyscy nakłaniali mnie, żebym oddała, bo zniszczę sbie życie, ale nie dałam się. Czy to ważne z kim ?? To moje dziecko, noszone pod sercem, kochane.

że oddała - jeszcze rozumiem, może musiała, nie mogła zatrzymać dziecka, różnie w życiu bywa, no nie oszukujmy się. ALE NIE ROZUMIEM jak może żyć sobie teraz spokojnie, MIEĆ DZIECI, żyć w dobrobycie... a co z tamtym dzieckiem? mniej ważne od tych? a może ma rodzinę już ten chłopiec, ona o tym wie i wie, że nie ma co teraz mieszać się w jego życie? a ile lat ma teraz to dziecko?

on azawsze była osobą zamożna, buyła pełnoletnia miała powyzej 23lat, zaraz po szkole dostała super pracę, dobrze płatną, jej rodzice też zamożni, to też mnie dziwi że ten ksiądz jest o oczach jej rodziców jak świety, nie dadzą sobie nic złego o nim powiedziec,

twoja znajoma powinna zdychac w meczarniach :( suka!

ten ksiadz powinien miec odebrane prawo do wykonywania zawodu. Jest nieuczciwy,niemoralny, wiec nie moze uczyc moralnosci innych. Ktos taki szkodzi wiernym. Powinno sie go zdjac ze stanowiska.

dziecko jest nadal w tej placówce którą się zajmują zakonnice, ja właśnie nie wnikam z kim, choc to jest osoba duchowna, ale tego nie rozumiem że ma 2dzieci, teraz nawet młodsza córeczka była do 1komunii, tamten chłopczyk będzie miał powyżej 10lat.10-12lat,

a czy ludzie z parafii wiedza, ze ksiadz oddal swoje dziecko do sierocinca?

księży co sobie ruchaja na boku , maja dzieci etc ?? A otem w konfesjonale daja rozgrzeszenie szoke

ciekawe , jak ta matka spowiadala sie przed komunią. Moze u swojego ksiedza? Zaklamanie i przeraza. A ludzie wokól wiedza o niej i o dziecku?

no to mnie załamałaś autorko :( dziecko praktycznie w wieku jej córki... no nie rozumiem i już :o nawet nie będę próbować... i miała 23 lata, to przecież dorosła dziewczyna :o i kasę mieli... ja pierdolę :o

tak sie składa ze ten ksiadz jest proboszczem mojej wioski, nie mam do niego zaufania, ludzie go nie lubią, potrafi odmówic chrztu jak mu ktoś da mało pieniedzy, dlatego ja moje dziecko chrzciłam w parafii meża, on później wypomniał na mszy że jedna parafianka nie dała do chtu dziecka w parafii w jakiej mieszka, potrafi odmówić komunii dziecka który jest niepełnosprawny, potrafi zamknac kościół jak idzie para młoda do ślubu, tak było ostatnio nie wpuścił pary młodej w goścmi do koscioła, dopiero jak mu dali pieniadze, to po 2godz dopiero odbył sie ślub, ja nie chodze do kościoła do swojej parafii, ylko parafii męża, tam jest ksiadź z powołaniem, jest fajny, nie mam ślubu koscielnego, dopiero moze za kilka lat, ale też tylko i wyłacznie w parafii męża.

nigdy nie donosiłam na nikogo, ale do cholery, jakbym miala to pod bokiem, zrobiłabym afere, zeby ten ksiadz, kobieta i jej starzy sie nie pozbierali i nie zanali spokoju, poki cos z tym nie zrobią. Biedny mały - zakonny sierociniec i w dodatku niechciane przez matke i ojca dziecko ksiedza - przerabane zycie,

tak ludzie wiedzą, wiedzą bardzo dobrze, ale milczą, moja mama chciała cos z tym zrobić, narobił jej wstydu podczas mszy, moja mama nie żyje i wiecie co??miał zapłacone za 23msze do odprawienia i ich nie odprawia a od śmierci jest prawie 3lata, kazał sobie takkże zapłącic za miejsce na cmentarzu, a moja mama była chowana na miejscu swoich rodziców, moich dziadków, i nie było nowego miejsca do pochówku, ale i tak kazał sobie 1000zł dać, to jest okropny ksiadz, nic go nie obchodzi tylko pieniadze.

ciekawe jakim cudem w kraju swirow chcialabys zrobic afere gdzie ty zyjesz???

nie dopuścił dziecka do komunii? zamknął drzwi przed młodą parą i spierdolił im ślub tym samym? NO do jasnej cholery przecież w uwadze o nim powinni mówić, co to jest samowolka?

cala parafia uszy po sobie? Po co komu taki ksiadz- łobuz! Co moze wyniknac z jego kazan? JAk nie wierzycie w kuroe, to napiszcice chocby do gazety, niech sie zajmie sprawąo ale ja tego nie rozumiem -

ja nic nie zrobie zniszczy mnie, tak jak moją mamę, nikt sie wtedy do niej nie odzywał, wszyscy szkalowali, ja nie zaryzykuję tego co moja mama wtedy, wiem trudno w to uwierzyc ale takie przypadki się zdarzają, naprawde czasem sie zastanawiam po co wiara jak takie rzeczy sie dzieja,

poszłabym z tym do tv, na pewno nie zostawiłabym tak tego:O

gdzie mieszkam??w bardzo małej wsi, gdzie albo uwielbiaja tego księdza, a duzo takich osób jest, bo wystarczy że kogoś pochwali z ambony bo np dał jakis wiekszy datek, i już go ludzie uwielbiają, albo nienawidzą, ale cicho siedzą, bo pamietają co zrobił z moją mamą,