jestem mamą jest to dla mnie niezrozumiałe

poszłabym z tym do tv, na pewno nie zostawiłabym tak tego hahahahahahah

jakim cudem? naoisac do gazety, chocby wyborczej, zajma sie z satysfakcja

może jak bym mieszkała w duzym miescie rozgłosiła bym to ale ja jedna nic nie zrobie, za dużo zwolenników on ma, i co później będzie sie mscił, a to mu wychodzi doskonale.a nie daj boze na mojej córce.on dość mnie nagnebił jak chodziłam do szkoły, przy spowiedzi potrafił wyjść z konfesjonału i drzeć sie na cały kosciół na mnie, mam duży uraz do niego, jak go widzę to mnie trzesie.jak wstapiłąm do słuzby maryjnej po 2tyg mnie wywalił bez powodu, z zemsty za moja mamę,

i co ci by z tego przyszlo w tym chorym narodzie? bez urazy, ale albo sama jestes taka jak wiekszosc polaczkow albo nie masz jeszcze pojecia w jak chorym fanatycznym narodzie zyjesz :o ale nie będe się z tobą więcej spierac o to ja swoje wiem a Ty chyba nie wiesz co mówisz ;)

ja także swoje wiem, i głupia nie jestem,

albo sama jestes taka jak wiekszosc polaczkow albo nie masz jeszcze pojecia w jak chorym fanatycznym narodzie zyjesz ale nie będe się z tobą więcej spierac o to tak sobie tłumacz. a polaczek to co najwyżej nazwisko może być. Rozumiem, że waćpanna z hameryki?:D a machajcie ręka ludzie nadal jak wam tak wygodnie i spuszczajcie głowy bo i tak nic nie zadziałacie, co mi do tego:O

nie musze byc z ameryki wystarczy ze swoje wiem o polaczkach w calym swoim zyciu spotkalam jedna jedyna normalna osobe ktora rozumie ze zly rodzic to rzeczywiscie zly rodzic

"2 dziecki"??... no nieźle...

Sygma.Napisz do biskupa o tej historii z twoim stron .... takie sprawy nie powinny mieć miejsca , a jesli juz zaistniały należy je wyciągać na światło dziennie tylko we właściwy sposób.Widzę ,że ciebie to męczy i warto z tym cos zrobić....Pozdrawiam!

Nie musisz podawać swojego nazwiska, napisz anonim i wyślij pocztą.Opisz wszystko dokładnie tak jak tu na forum.Jest powiedziane w PIŚMIE ŚWIĘTYM: Prawda Was wyzwoli!

dobiskupa nie radze, sowich kryja, Opnapisz do wyborczej

to sytuacja juz dawno temu była, nie powiem chciała bym to rozgłoscić, ale wiecie co??nie chce niszczyć zycia temtego chłopczyka, i tak już ma przekopane, moze nie wie że jest dzieckiem duchownego??jak się dowie to może już być za duża skaza na psychice, chyba sami rozumiecie, za literówki przepraszam, nie ma człowieka nie omylnego,

zapraszam na tą stronę : http://skroc.pl/fc15 . Na niej są pytania, liczę na odpowiedzi ... Proszę Was !

eh :( ja też nie rozumiem tego. tak się zastanawiam i nie wiem jak można założyć rodzinę, urodzić kolejne dzieci mając świadomość, że jedno sie oddało? jesli jeszcze to dziecko nie wie, to pewnie się dowie, że jego matka sobie dobrze żyje z dwójką innych dzieci, a ojciec ksiądz :o :( biedne. Sygma, a z jakiego województwa jesteś, pytam z ciekawości?

W tej sytuacji potępiam TYLKO I WYŁĄCZNIE księdza. Kobieta ma prawo oddać dziecko do adopcji i nikt nie powinien wtykać nosa "a dlaczego? a czemu?". Nie wam rozumieć takie emocje. Ja sama nie mam dzieci i nigdy nie chce mieć. Nigdy nie wpadnę (bo jestem aseksualna) ale zakładając że ktoś mnie by zgwałcił to albo usunę albo oddam. I nikt nie ma prawa interesować się moją PRYWATNĄ I INTYMNĄ decyzją. Tak samo możesz się zastanawiać dlaczego to zrobiła ale nigdy otwarcie o tym mówić nie możesz, bo nie wiesz co tak naprawdę ona czuje. A z tym księdzem to są "jaja jak berety"! Naprawdę powinnaś coś z tym zrobić! Jak można było pozwolić by gnębił twoją własną mamę!? Skandal! Całe szczęście że ja trafiam na księży z powołaniem....

jestem z małopolskiego,