Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochanaBEZpamieci23456

Niby kocha a olewa...

Polecane posty

Gość zakochanaBEZpamieci23456

Spotykam się z chłopakiem prawie 2 lata, wszystko do tej pory było cudownie aż do dzisiaj. On pracuje(czasem ma nocne zmiany), ja studiuje ciężki kierunek, widujemy się ok. 3 razy w tygodniu. Spotkaliśmy się ostatnio w sobotę i mieliśmy MOże dzisiaj(on nie wiedział) więc spytałam czy się widzimy. Powiedział, że nie dawał znać bo dzisiaj nie ma czasu i się nie zobaczymy. OK, zapytałam to może jutro? Nie ma chwili czasu,spotkamy się w następnym, w tamtym tygodniu miał dużo wolnego, w tym chwili nie znajdzie. Wkurzyłam się, nie znajdzie nawet 30 minut dla swojej dziewczyny? Oczywiście powiedziałm o co mi chodzi, on powiedział, że zbiera sie do pracy, cześć. Przeryczałam pół dnia i napisałam do niego co takiego robi, że nie znajdzie dla mnie chwili, odpisał że: ma 2 nocne zmiany(ok), raz pracuje do 18(to mnie zmartwiło) w sobote jedzie do znajomych(mial to dawno w planach),a w niedziele sa juwenalia(!). ZAdzwoniłam do niego i miałam straszny smutny głos, pwoiedziałam, że muszę z nim porozmawiać, zmartwił się, zapytał czy chce z nim zerwać, że mnie kocha najmocniej, że nie wyobraża sobie życia beze mnie(trochę się przeraził:P) i mi ulżyło....Mamy spotkać się jutro i w piatek(sam zaproponowal pozniej), ale i tak mi trochę smutno bo moim zdaniem chyba mu przestaje zalezec. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutnia pospolita
1. jak olewa to nie kocha 2. może on nie olewa, tylko potrzebuje przestrzeni i czasu dla siebie 3. nie uwieszaj się na nim, daj mu żyć a zobaczysz, że szybko zatęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaBEZpamieci23456
bo on mi tego nie zaproponował, z góry określił że nie spotka się ze mna w tym tygodniu. A nie spotka się bo idzie na juwenalia, nie bede sie wpychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm dziwne jak dla mnie - skoro jesteście związkiem to można pobawić razem =) W sumie juwenalia są dla studentków a jakby nie było też jesteś studentką ;D Zbieraj paczkę koleżanek i też się wybierz - nie żeby się z nim spotkać ale żeby pobawić ;] Niech wie że masz życie poza nim - tak jak on ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaBEZpamieci23456
niech ktos jeszcze wyrazi swoje zdanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu faceci mają to do siebie , zresztą dziewczyny też że robią to na co im się pozwala ;) w sumie nie widzę nic złego w tym że sobie idzie na juwenalia ( to że idzie bez Ciebie już mnie dziwi - ale ok ... może chce pobyć Z CHŁOPAKAMI xD każdy facet tak czasem ma ... ) Jakie Ty masz plany podczas juwenalii ? Będziesz siedzieć w domu i oglądając film/ucząc się rozkminiać co on robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaBEZpamieci23456
będę miała bliski kontakt z moim psem azorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaBEZpamieci23456
Nie chodzi mi o juwenalia, ale o to, ze nie ma dla mnie czasu. A jak ktos, kocha, zalezy mu to sie stara, chce spedzac kazda wolna chwile(albo prawie) z ta druga osoba. Kiedys moze nie spotykalismy sie czesciej, ale on bardziej o to zabiegal, a teraz nagle wyskakuje ze zobaczymy sie za tydzien, jak wszystko ogarnie...ogarnie spotkanie z kolegami? Ostatnio były święta, później majówka i nie widzieliśmy sie 2 tyghodnie, chciałabym to nadrobić:( on mówi, że teskni ale tego nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest coś co rozkminiłem jakieś 2 lata temu... nazwałem to zasadą odwrócenia ;] I polega na tym że jeśli facet najpierw buja się w Tobie to z czasem Ty zaczynasz bujać się bardziej w nim ... a jego uczucie lekko lub czasem bardziej przygasa... Zwróć uwagę na swoje miłości z dzieciństwa czy coś =D w większości przypadków się zgadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, że Cie nie kocha... po prostu zauważył że Ty go baaardzo kochasz i stwierdził że może sobie pozwolić na coś takiego pozwolić... Nie jestem pewny tego co napisałem ale tak mi się wydaje. Poza tym dwa lata =) na początku się bujał i Ciebie idealizował - a z czasem wiadomo że jak się kogoś poznaje to KSIĘŻNICZKA okazuje się po prostu ŚWIETNĄ KOBIETĄ ( jak każdy człowiek z wadami ) xD ale odbiegam od tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaBEZpamieci23456
Czyli sugerujesz trochę odpuścić?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×