Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poor-Rich Girl

Moi rodzice są bardzo bogaci,a żyją jak biedacy.

Polecane posty

Gość do roboty nierobie
a nie na rodzicach żerujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Właśnie oni na nic nie zbierają,bo jak pisałam-nie mają żadnych zainteresowań. To nie jest tak,że zbierają na podróż do Chin czy na jacht,albo cos w tym stylu. Nie interesuje ich dbanie o zdrowie,ubrania,wygląd. Nie mają żadnego hobby.Poza praca wychodzą tylko na zakupy spożywcze-nigdzie więcej. Dla nas też nie składają,bo otwarcie powiedzieli,że dostaniemy dopiero po ich smierci. Na studiach mi nie pomagali,sama się musiałam utrzymywac,teraz to samo czeka moją siostrę.Nigdy od nich nie dostałam nawet 50 zł na książki albo bilet. Tak jak wspominała-matka tylko jeszcze patrzy,żeby ode mnie wydrzec jakieś ubranie,buty(mamy te same rozmiary).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego sie spodziewałaś
tu zawsze trafią się ludzie yebnieci i zawsze niezależnie od tematu będzie to prowokacja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Ja wiem,że to brzmi jak prowokacja,bo to jest chore i śmieszne.ale tacy ludzie są. Wystarczy popatrzeć na wątek o największych skąpcach.Ale rozumiem,że tutaj ten czynnik niedowierzania,to te duże pieniądze. :-O Taka prawda,ja tego nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Nie no sami egoisci na tym forum. Czy Wy do kurwy nie rozumiecie, ze dziewczyna sie martwi o rodzicow a nie o siebie?? Tak trudno Wam jest to pojac, ze tak mozna? WSTYD Autorko mozesz jeszcze sama zasiegnac porady u jakiegos dobrego specjalisty jak pomoc rodzicom. Sama wybieralam takie rozwiazanie, ale wlasnie nasza sytuacje zmienila czesciowo ciezka choroba mamy. A swoja droga jak sama napisalas, to sa jeszcze w kwiecie wieku ludzie, jak im tak zacznie woda lecie z dachu do zupy, to cos zacznba robic. Napewno nie zaloza jednej dachowki czylko juz caly dach, moze to cos zapoczatkuje. Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kashiana
Pewnie oni maja jakies oszczednosci ale na pewno przesadzasz z ich wysokoscia.Jezeli by zaoszczedzili miesiecznie 3 tys to rocznie daje ok40 tys przez 20 lat to po miliona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest choroba
nazywa sie chciwość żal im każdej złotówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
a co to jest na dwoje 3 tys miesiecznie? Weźcie przestancie sie skupiac na pobocznych tematach. Ludzie zwlaszcza w tych czasach sa albo bardzo bogaci, albo bardzo biedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Dzięki za zrozumienie. Ja im ciągle mówię,żeby kupili jakieś mieszkanko i wszystko mieli na ,,gotowe''. Bez martwienia się o ogrzewanie,płoty,dziury w dachu.Jak nie lubią pracowac wokół domu,to najlepsze rozwiązanie to mieszkanie. Nawet im podsuwałam katalogi pod nos. Ale wszystko na amrne. Naprawdę nie rozumiem tego jak mozna mieć pieniądze i oszczędzać nawet na własnym zdrowiu. Kupują jakieś badziewne jedzenie w Biedronce(nie twierdzę,że to zły sklep,bo wiadomo,że najwieksze firmy w Polsce dla nich tez produkują),ale oni wybieraja totalny syf. Np.lubią bardzo słodycze,zamiast sobie kupić coś dobrego,to biorą jakąś biedronkową czekoladę za 1,5 zł albo 1,99 zł. Uwielbiają ptasie mleczko,ale przecież kosztuje,, aż'' 8 czy 9 zł.Normalnie ,mówię Wam-jak do nich jadę w odwiedziny to kupuje dobre słodycze,bo wiem,że oni sobie dziadują.A jak się cieszą!Jak przedszkolaki normalnie. :-O Aż mi się płakac chce czasami. Rozumiem,że ktoś z biedy oszczędza i robi co może,ale oni nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Poor-Rich Girl, ja osobiscie znam przypadek ,że kobieta zarabiając bardzo dobrze we Włoszech oddawała kasę mężulkowi, a on sobie grał na giełdzie, w domu obora....baba wcale nie umiała zagospodarować swoich pieniędzy...To sa chore przypadki. Twoi rodzice na pewno mają poważne zaburzenia psychiczne i na to nie ma rady, jak będzie gorzej tzn.jak zaczną zagrażać sami sobie to trzeba abyście jako dzieci postarały się o ubezwłasnowolnienie ich obojga.Pogadaj sobie tymczasem z lekarzem rodz.albo z psychologiem ewentualnie z mądrym księdzem. Pozdrawiam i serdecznie współczuję takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraneek
Są tacy ludzie, mój ojciec zarabia kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie, a nie stać go na krem nivea....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Kasihiana Ostatni raz powtarzam-mają miliony na lokatach. Same odsetki to mnóstwo kasy miesięcznie z tego. Dodatkowo działki budowlane blisko centrum jednego z największych miast w Polsce.Sporo tej ziemi mają,jest bardzo wysoko szacowana-kolejne mln. :-O Obydwoje pracują. Ojciec miał kiedyś firmę-stąd ta kasa.Ale zamknął. Teraz ma maleńka,ale mało kasy przynosi,dosłownie jakiś 1.000 miesięcznie,mama pracuje za 1,200 zł.I za to żyją.wychodzi jakieś 2.ooo tys. na 3 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Wiem,że nie namówię ich do żadnej wizyty u specjalisty,po prostu never-ever,nie ma szans. Z tym kremem nivea,to ,,dobre''.U mnie to samo. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraneek
tego nigdy nie zmienisz, każdy myśli, że ja mam też nie wiadomo co, wszyscy wiedzą, że mój tato potrafi zarobić 50 tyś za miesiąc a ja mam kredyty na wszystko od telewizora, działkę, po dom, samochód itd. a on nawet palcem nie kiwnie, żeby pomóc. A tak poza tym właśnie najgorsze jest to, że wygląda i jeździ autem jakby brał zasiłek dla bezrobotnych... żadne tłumaczenie itp. nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraneek
ostatnio się awanturował jak mama kupiła komplet garnków, że jak to jak ich nie stać!!!!!!!!!!!! to jest chore i to musi być jakaś choroba!!!!!!!!!! o tym, że udaje, że nikt nie ma imienin, urodzin, żeby tylko nie wydać 10 zł na kwiatki, czy na czekoladę dla wnuczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takich
Dawni znajomi moich rodziców,na kontach max,żyją jak biedacy,na wszystkim oszczędzają.Jedzą byle co,byle taniej."Łapią"wodę z pralki i później spłukują toaletę.W zlewie cały dzień woda do mycia rąk.Kupują tylko w lumpexach i do tego z kosza ciuchy po 50 gr,wyglądają jak kloszardzi,lekko umyci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj stary ma to samo
moze nie zarabia tak jak wasi rodzice, ale tez dobrze. juz nie mowie o tym ze jak dal mi 50 zl na buty jak bylam mala to musialy mi starczyc na 3 lata. ale np. mam wadę zgryzu i zawsze chcialam staly aparat. prosilam, blagalam i nic. nie mówię tu o tym,żeby nawet dał mi całośc, ale jakby dawal mi tzw tygodniówkę to bym sama sobie uzbierala. nawet po 10 zl miesięcznie. i wiecie co mi powiedział? że robie to specjalnie... KUMACIE?! SPECJALNIE MAM KRZYWE ZĘBY.... jakby mi ktos obcy to powiedzial to bym nie uwierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
baraneek To współczuję,znam ten ból. O kasie moich rodziców niewiele osób wie,bo nie mają takiej natury,żeby się chwalić nikomu i niczym. Nie rozumiem,tego,ponieważ pieniądze mają nam ułatwiac życie,rozwiązywac problemy,a tu kużwa jeszcze się pietrzą. :-O Ja szybko się zorientowałam,że nie moge liczyć na czyjakolwiek pomoc,wyprowadziłam się z domu w wieku 21 lat.Pracowałam,studiowałam dziennie,było mi ciężko.Zero pomocy od rodziny. I to mnie boli,bo osoby,które wiedzą o majątku,np. moja kuzynka-zupełnie mi nie wierzy,że nie korzystam z tej kasy.Potrafi mi chamsko przygadac,jak zobaczy nowy ciuch czy coś,że rodzice mi fundują.No,tego przetrawić nie mogę,doprawdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraneek
:-) mam nadzieję, że to nie jest dziedziczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ojciec jest podobny milionów to on może nie ma, ale ma niezłe pieniądze na miesiąc (jakieś 20 tys.), że spokojnie mógłby sobie niczego nie żałować a on...? ma ten sam pasek do spodni od 7 lat (pamietam bo dostał go ode mnie na gwiazdkę), skórzany dobrej marki, ale i takie sie przeciez zuzywają, widać po pasku naprawde wielkie ślady zuzycia ale nowego nie kupi bo szkoda pieniędzy i ma tylko ten jeden kupował ostatnio wyposażenie do łazienki, zamista kupić porządne, wytrzymałe i jakieś takie disignerskie, to kupł plastikowe badziewne haczyki, półeczki, lustereczko, kosz na brudy samochód, 14 letni opel, co rusz jeżdzi z nim do warsztatu 12 letni telewizor pralka Polar sprzed 17 lat! psująca się, oczywiście nie zamierza kupowac nowej wiele innych tego typu rzeczy to chyba taka mentalność, ma pieniądze ale nie wydaje, na coś szczególnego również nie zbiera bo go pytałam, po prostu nie czuje potrzeby kupowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Z tym ubezwlasnowolnieniem to juz musza byc bardzo ciężkie przypadki, ale tez jest fakt, że to sie poteguje z wiekiem. A powiedz zanim sie dorobili, w swojej mlodosvci, dziecinstwie moze klepali biede, czesto to chorobliwe gromadzenie stad wynika? albo moze kiedys ktos ich okradl albo cos takiego. W kazdym razie widzisz ktos by musial odgrzebac takie ich doswiadczenia i zeby rodzice mogli stawic temu czola na nowo. Wiem, ze to ciezka sytuacja i bardzo frustrujaca, ale z drugiej strony ostatecznie chyba nie dadza sobie krzywdy zrobic. Wiec moze kiedys cos ich ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiniodawcax
Brawo. Nawet Andersen nie potrafilby napisac takich bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Moi nie zarabiają teraz dużo,ojciec ma nowa firmę.Zatrudnia tylko jedną osobę i ma tego grosze.Mama ma pracę z powołania,ma 1.200 zł. Z aparatem,to mi nawet nie mówce. Mialam krzywe żeby od dziecka,lekarze kazali zakładac,ale ,,po co''?! Dopiero rok temu sobie sama spełniałam to marzenie,jak mnie zaczęło być stać na dwa łuki za 5 tys plus drugie tyle za 2 lata leczenia. I dopiero w wieku 28 lat będę się cieszyć ładnym uśmiechem. A mogłabym tyle lat wcześniej zyć bez kompleksów.Właśnie po to sa pieniądze-aby ułatwiac życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Całkiem serio To też nieźle masz z Ojcem. Moich rodziców i ich meble kuchenne z 1980 roku jednak chyba nie przebije. ;-) Dziękuje za komplement,ale baśni nie piszę.Jeszcze nie. Może kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Lamka2 Nie wywodzą się z biedy,już o tym pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię nie natrętnym reklamomm
:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enich sobie
niech sobie zyja jak chca , to ich zycie i widocznie tak im dobrze :) co sie martwisz odziedziczysz sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
hahaha specjalnie masz krzywe zeby ehehehehehe niewerze;p to jakies zbaurzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poor-Rich Girl
Nie mam specjalnie krzywych zębów,taka natura.nic nie bajdurzę. Założyłam aparat dokładnie rok temu,bo dopiero wtedy było mnie na to stać. A rady,że powinnam zostawic rodziców w spokoju są trochę dziwne.Czy Wam nie zalezy na tym,aby bliscy byli zdrowi is szczęsliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×