wzialem numer od dziewczyny z pociagu i...

jechalem dzis z piekna dziewczyna pociagiem, uwzialem sie i zagadalem co czyta - efekt byl taki ze przegadalismy nastepna godzine - sama podtrzymnywala rozmowe, po chwili zartowalismy jak starzy znajomi. Wysiadlem stacje wczesniej niz ona i przed wyjsciem spytalem o numer. powiedziala ze nie wie czy da bo ma chlopaka ktoremu jest oddana, ale koniec koncow dala :) powiedziala ze moze sie na juwenaliach studenckich ustawimy. problem w tym juwenalia przesiedze w dome - raz ze nie mam za bardzo z kim wyjsc, dwa ze mam mnostwo pracy. probowac do niej zadzwonic za kilka dni i sie umowic sam na sam czy dac se spokoj? jesli mowila prawde z tym chlopakiem to za chiny sie nie umowi... :( ahe i po wyjsciu z pociagu napisalem jej smsa ze sie slicznie usmiecha, podziekowala w odpowiedzi... poradzcie cos, probowac czy dac sobie spokoj? nie mialem jeszcze do czynienia z zajetymi dziewczynami

Ma chłopaka??? Zapamiętaj kolego-jak mówi staro-kolejarskie przysłowie-zbędne wagony zawsze można odczepić.

ja tam nie chce jej odczepiak od chlopaka, a raczej spedzic mile chwile :) tylko nie wiem czy jej przypominac o sobie smsami co jakis czas czy dzwonic i probowac sie umowic?

Jak ja chcesz tylko przelecieć to musisz ja osaczyć jak stado wilków łanię. Wyślij jakiegoś SMS badającego grunt w stylu: Co noc śni mi sie twoje piękne ciało..........

aha, myslicie, ze 12 cm jej wystarczy ona miala 163-165 cm wzrostu tak na oko

dzwon i sie umów, zobaczysz co będzie, jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz

:D chyba jednak nie ma sensu dzwonić :D

jesli ma chlopaka to daj sobie spokoj wyobras sobie ze agas ciebie chce odczepic od twojej dziewczyny nie chcial bys nie

no tak a jesli zadzwonie i ona sie bedzie bronic chlopakiem, ze sama ze mnie nie pojdzie, to jak takie cos ominac, potrzebne mi sa jakies celne riposty :)

nie wiem czy na te juwenalia mam brać kondomy, doradźcie

A to dziwka! Ma chłopaka i umawia się z innym! Takiej to nawet w mordę żal dać!

znam kogoś kto swoją przyszłą żonę poznał w pociągu

Edytka zajac pazura poznała tak cezarego

To umów się z nią w większym towarzystwie, nie wierze że studiujesz i nie masz żadnych znajomych. Najłatwiej zdobyć kobietę stając się najpierw jej przyjacielem.

Najłatwiej zdobyć kobietę stając się najpierw jej przyjacielem." cos takiego zadziala tylko na madre inteligentne i wrazliwe dziewczyny,blachary z tipsami poleca oczywiscie na akse

Ok. może nie na wszystkie by to podziałało ale jak inaczej podejść taką która ma chłopaka i jest z zasady wierna ? Tylko cierpliwością.

"cos takiego zadziala tylko na madre inteligentne i wrazliwe dziewczyny,blachary z tipsami poleca oczywiscie na kase" No a o których my tu rozmawiamy ? ;] Jasne że o inteligentnych bo po co zawracac sobie głowę tipsiarami ?

nie mamżbytniej ochoty spotykac sie z nia w wiekszym gronie bo ona pewnie bedzie trzymac sie chlopaka i nic nie zdzialam wtedy bedac obok, tylko sie bede krecil jak goowno w przereblu :) zadzwonie po prostu w weekend i cos wprost zaproponuje, zgodzi sie albo niezgodzi, bede wiedzial na czym stoje. nie mam czasu ani specjalnej ochoty uganiac sie za dziewczyna nie wiadomo ile czasu, jest tyle fajnych dziewczyna dookola przeciez :)

Po co podbijać do zajętej ? Jak już to ktoś wyżej dobrze określił : nie ma takiego wagonu którego nie można by odczepić ;] Związki się przecież rozpadają, ludzie się sobą nudzą lub z innych powodów przestają sobie odpowiadać.

Do judas Z zasady wierna? Skoro ma chłopaka, a dała swój numer innemu i chce się z nim umówić to nie jest wierna, tylko jest puszczalska. Co tu dużo filozofować?

ok. skoro masz takiej podejście to daj sobie spokój. Skoro jest szczęśliwa ze swoim chłopakiem to jasne że Cię pośle na drzewo. Co innego gdybyś trochę o nią pozabiegał przynajmniej udając, że nie chcesz jej wyrwać. A zajęte kobiety wcale nie ciągną na każdą imprezę swojego chłopaka, chyba że są kobietami-bluszczami to wtedy tak.

Związki się rozpadają, ale jak nazwałbyć żonę z kilku lub kilkunastoletnim stażem, która umawia się z innym i nic nie mówi mężowi? Skoro ta dziewczyna z pociągu już teraz odwala takie numery, to co będzie robić, jak będzie zamężna?

Nie dla bykowego!, - czy uważasz że kobieta nie ma prawa mieć żadnych znajomych oprócz Ciebie ? Jeśli tak to "gratuluję" twojej kobiecie takiego mężczyzny ;]

Z tego co pisze młody i niedoświadczony wynika że oboje są w wieku studenckim. To akurat jest taki okres w życiu człowieka kiedy przy rożnych okazjach poznaje mnóstwo ciekawych osób i nie ma w tym drugiego dna. Po prostu albo jest się towarzyskim albo odludkiem - tak jak osoba która mi tu przyrównuje studencką znajomość do romansu mężatki.

judas @ Znajomych tak, ale nie umawiać się z innym chłopakiem. Przeczytałeś co napisał autor topicu? To wyglągało jakby on chciał sobie zagadać dziewczynę. No myślę, że każdy facet by ją rzucił po czymś takim! Mnie trójkąty nie interesują!

judas @ Jakoś nie jestem odludkiem, ale też nie umawiam się z innymi dziewczynami, bo już jedną mam! Normalna dziewczyna powiedziałaby na miejscu tej w pociągu tak: ''Słucaj koleś, ale nie podrywaj mnie i nie dostaniesz ode mnie numeru, bo jestem zajęta i mam już chłopaka, którego kocham'' Najwidoczniej tamta z pociągu zmienia ich jak rękawiczki i dlatego się przegięła! Proste!

Gratuluję twojej dziewczynie takiego faceta, co to toleruje zdrady!

To że autor topicu chce poderwać tą dziewczynę jest oczywiste, ale wg mnie ona nie da się poderwać skoro jest szczęśliwa w związku ( a przynajmniej nie tą metodą którą chce zastosować autor ;] ). Nie ma nic złego w spotykaniu się zajętej dziewczyny z kolegami, nie każdy kolega musi chcieć wyzwać każdą swoją koleżankę, apeluję o trochę rozsądku.

A ja wam gratuluje chorobliwej zazdrości o każdego fagasa ;] Jak nie odpowiadacie swojej kobiecie to nawet gdybyście ją do kaloryfera przykuli to by znalazła sposób żeby was zdradzić ;]

Rozsądek no właśnie, gdzie ona go miała? Gdyby naprawdę zależałoby jej na swoim chłopaku, to nie zaczęłaby kręcić z tamtym. Najwidoczniej nie kocha tego pierwszego i jest gotowa w każdej chwili zerwać.