Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ekosystem

Przez rok jeździłęm do kobiety pociągiem iNigdy nikogo nie poznałem Wtym pociągu

Polecane posty

Gość Ekosystem

Wtedy w sumie mi to było obojętne bo jechałem do swojej kobiety na wspólny weekend ale teraz tak o tym myślę, że kurde.. przeciez ludzie często się poznają w pociągach a ja przez kurwa rok nigdy żadnej kobiety tam nie poznałem!!! mało tego nawet tam z nikim słowa nie zamieniłem, moja podróż 4 godzinna zawsze polegała na tym, że siedziałem/słuchałem mp3/ wychodzilem na korytarz popatrzeć w okno i tak w kółko odliczając czas przybycia.. teraz żałuje bo po roku , kobieta mnie zostawiła a ja nie mam nikogo a ja tak bardzo ją pokochałem.. że jak idiota co tydzien do niej jeździłem pociągiem 4h w jedną i drugą stronę następnego dnia a ona do mnie ANI RAZU nie przyjechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekosystem
no boli mnie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekosystem
no napiszę coś jakiś skurwiel ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleplepl
ja prawie zawsze kogoś poznałem jak jechałem pociągiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet traci łeb to głupieje.... trzeba było działać , a może to Ty byś ją olał przed nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yaarrrrrrr Zwrot na bakburtę
Większość ma tak samo. To taki mit z tym poznawaniem w pociągu. Chyba, że masz naprawdę otwartą osobowość ale pewnie i tak sporo ludzi zamknie rozmowę. Na dechę i za burtę z pociągami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekosystem
Po prostu boli mnie to i wkurza kiedy słyszę, że ktoś z kimś się poznał w pociągu itp.. bo ja naprawdę w chuj się najeździłem.. sami sobie policzcie, przez prawie rok.. prawie co tydzień jeździłem do dziewczyny i to nie taka mała trasa bo 4h jechałem i kurwa nigdy nikogo tam nie poznałem.. kochałem ją i było pięknie i co? po roku ona mnie nagle rzuca.. ja strasznie cierpie i zostaje sam na lodzie, tragedia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
Gorsze tragedie ludzi w życiu spotykają. Pozbierasz sie i poznasz nwą dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekosystem
natuska, obawiam się, że to nie bedzie takie proste.. ja już od pół roku jestem sam i jakoś nie mogę żadnej poznać, i napewno nie ze względu na ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystko wiem!
No ładne prowo nawiązujące do innego, dzisiejszego tematu na kafe, gdzie to dziewczyna będąca w związku kręciła z facetem poznanym w pociągu! Żeby cię autorze cfelu twoja baba w przyszłości zdradzała i żebyś cieprpiał gnido, prowokatorze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo!!!!! wypraszam sobie
nie ma nic gorszego niż użalający się nad sobą facet:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogólnie jesteś żałosny
ta frustracja :O Taki typ jak ty nikogo nie pozna i każda go rzuci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekosystem
To żadna prowokacja ty głupia, tępa cipo i kompletnie nie wiem o jakim ty innym temacie mówisz.. kurwa co za blaza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po chuuj sie żalisz, ze cie rzuciła? :o co poruchałeś to twoje:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×