Chlopak zerwal i brak kresu

Chlopak zerwal ze mna 2 tygodnie temu. Ciagle ciezko mi sie z tego podniesc, dzis szczeglnie czuje sie podle i nie chce mi sie zyc. Ale do tego wszystkiego spoznia mi sie okres. Dzis dzien 42, tak wiec na dobra sprawe opoznienie 2 tygodnie. 3 dni temu zrobilam test, ale wyszedl negatywny. Wiec na chwile sie uspokoilam. Ale jakos w dalszym ciagu okresu nie ma, a ja ciagle chodze do lazienki sprawdzac, czy to moze juz teraz. Nie moge powiedziec, zebym miala regularnie okresy, zdarzylo mi sie 43 dni rok temu takze rekord nie zostal pobity. Czuje ciagle bole jak przed okresem (juz chyba 2 tygodnie), lekki bol piersi, ogolnie nie czuje sie najlepiej. Zdarzaja mi sie takie objawy przed miesiaczkami dosc czesto. No i co ja mam myslec? Mam dzis takiego dola przez to wszystko, ze nie wiem co robic.

albo zrobić sobie Bete i wynik 100% będziesz miała juz jutro albo cierpliwie czekać.Na pewno nie pisz mu jeszcze nic o swoich podejrzeniach bo wypadnie to żałośnie jeśli nie jestes w ciąży.

Wiem, ze nie powinnam pisac. Opanowuje sie i sama cierpie stres. To byloby jedno z gorszych rozwiazan. A z drugiej strony podswiadomie moze chcialabym, zeby do mnie wrocil. Chociaz to by bylo chore...

Mysle, ze dla pewnosci zrob sobie test, To, ze boli brzuch i piersi nie znacza o tym, ze jestes w ciazy.

ja 2 tygodnie przed dniem okresu (miałam długie cykle) czułam jakbym miała go zaraz dostać . chodzilam z podpaską . w końcu zrobiłam test-pozytywny

hmm, ja tez slyszalam, ze tak moze byc. Ale nie mam zadnych innych objawow, a test wyszedl negatywny. Poza tym czasami mam takie objawy przed samym okresem. I zaczynam wpadac w paranoje bo z jednej strony mam objawy jak przed okresem a z drugiej strony jak przed ciaza. I kiszka. Badz tu madry i pisz wiersze.