obowiązek alimentacyjny.. do kiedy?

tak jak w tytule - do kiedy jest obowiązek alimentacyjny? nie pytam, czy to fair czy nie, "sępić" od rodziców, bo to inna bajka.. Pytam tylko, czy mając 26 lat, dwa kierunki studiów w toku i niewielkie stypendium -mogę stracić alimenty od ojca? Nie mam od rodziców nic, prócz życia - w wieku 18 lat zostałam prez matkę "wyprawiona" z domu w tym, w czym byłam Mój ojciec odszedł gdy miałam moze 3 latka.. Do tej pory płacił alimenty, teraz chce przestać, ale ja się uczę, do tej pory mieszkałam i utrzymywałam się sama, nie dostałam od nikogo nawet zaproszenia na swięta, życzeń, nie mówiąc o prezentach, mieszkaniach, prawie jazdy itp.. Dostawałam tylko te 350 zł miesięcznie i po tym wiedziałam, że chociaż żyje.. z matką to samo, ale ona jest za granicą i słuch po niej zaginął (tylko od jej kolezanki wiem, że też żyje, bo czasem do niej pisze - ale adresu nie chciała mi podać). Teraz twierdzi, że obowiązek ustał, a ja nie mam z czego opłacić czesnego (ze stypendium -żyję)- pismo od adwokata. Pewnie z pracą byłoby lepiej u mnie, gdybym nie miała w tygodniu praktyk z obydwu szkół (studia i studium). i nie byłabym samotną mamą, która dostaje 200 zł alimentów na dziecko (ale to już inna bajka).. Jestem zdruzgotana, ciągle wynajmuję mieszkania, liczę każdy grosik, zeby przeżyć i nie byc głodnym.. do konca studiów zostal mi rok i mogę iść do wymarzonej pracy.. a tu taki cios - ojciec jednak wie, kiedy skończyłam 26 lat! i wysłał mi urodzinowe pismo sądowne. Bez tych alimentów nie skończę tego ostatniego roku... wszystko pójdzie na marne.. A przecież on zarabia mnóstwo kasy... nie chcę nic, tylko odrobinę pomocy.. :(

sorry, nie chce mi się czytać wszystkiego, ale odpowiadając na pytanie w temacie: do 26. roku życia

ciesz się, że ojciec wysłał Ci pismo sądowe dopiero na 26 urodziny. Mój wysłał mi na 18. :) :O

na 18-tkę to mi mama zrobiła wyprawkę z domu :o

teraz jest zmienione prawo jak skończysz 18 może ojciec wnieść do sadu pismo że go nie stać i sąd może się przychylić, nie ma obowiązku do 26 roku życia jeśli nie jest w stanie płacić, ten przepis jest od stycznia ubiegłego roku więc masz adwokata palanta, poza tym masz sama dziecko więc już w ogóle nie rozumiem dlaczego ma płacić skoro założyłaś rodzinę, do 50 chcesz łapę wyciągać po alimenty trochę obciach dorosła jesteś

Jezeli masz ukonczone 26lat to juz nie maja takiego obowiazku to po 1. Po 2 jesli masz dziecko to tym bardziej. Chyba ze masz przyznany umiarkowany lub znaczny stopien niepelnosprawnosci to wtedy jest dozywotni obowiazek.

Dlaczego tylko ojciec ma płacić? Dlaczego nie podałaś matki o płacenie alimentów?

DO ROBOTY SIE WEZ A NIE SIEDZISZ NA DUPSKU I LICZYSZ ZE KTOS BEDZIE CI NON STOP ZA DARMOCHE WPLACAL KASE W KIESKONCZONOSC ! ! ! GARDZIC TAKIMI TRUTNIAMI TO ZA MALO !

podstawa prawna art. 133 w związku z art.135 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. odsyłam do lektury wszystkich kafeteryjnych prawników, którzy piszą tu o jakimkolwiek wieku,od którego zależy obowiązek alimentacyjny.

pisałam wam, że nie potrzebuję moralniaków ani pouczeń, tylko pytam kogoś, kto ma wiedzę, a nie domysły. Skąd to oburzenie.? Niech zgadnę- uciśnieni alimenciarze? Czy Wam rodzice też NIC nie dali? nic zupełnie? Ja wyszłam z domu w tym, w czym stałam, sama podeszłam do matury i zaczęłam studia, OBCY ludzie mi pomogli! Od rodziców nie miałam nic, nie jak wiekszość z was - mieszkanko od rodziców, pomoc finansowa, sponsorowanie studiów, obiadki w domku, prawko, autko, prezenty dla wnuka.. Mnie to wszystko ominęło szerokim łukiem. Łaski mi nie zrobi, gdy popłaci jeszcze rok - to mnie poratuje! A trutnie to własnie tacy ludzie, którzy powołują na swiat dziecko, którego nie chcą i się dziwią, że trzeba mu pomóc! Więc pytam, czy każdy z was, którzy tak mnie oceniacie - sami do wszystkiego doszliście, gdy tylko skończyliście 18 lat i nie wyciągaliście "łap " po pomoc od rodziców?!

Zgodnie z art 133 k.r.o. 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. 2. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. ne jest twierdzenie iż obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dzieci trwa z zasady do 18 roku życia, lub do ukończenia przez dziecko nauki w szkole publicznej w systemie dziennym, nie dłużej jednak niż do ukończenia 25 roku życia. Obowiązek alimentacyjny - czas jego trwania może zostać ustalony przez sąd (sąd bada zasadność istnienia obowiązku alimentacyjnego na wniosek)- wymienione powyżej okoliczności mogą stanowić przesłanki do jego uchylenia.

pierwsze ucięte słowo to BŁĘDNE - błędne jest twierdzenie :)

obowiązek alimentacyjny jest do 18 roku życia, pod warunkiem że dana osoba się dalej nie uczy. Jednak gdy kontynuuje naukę to jest przedłużany do ukończenia studiów, czyli do 26 roku życia, ale wiadomo, że bywają wyjątki i w niektórych przypadkach alimenty płaci się dalej przez jakiś czas lub dożywotnio (np. gdy dziecko jest niepełnosprawne lub chore psychicznie). Zamiast ściągać z ojca proponuję założyć sprawę matce, sąd może ściągnąć alimenty do 3 lat wstecz. I jeśli ona się nie wypłaci to robi to za nią fundusz alimentacyjny, który już sam egzekwuje od niej kasę. Proponowałabym wybrać się do MOPSu i popytać powinni udzielić fachowej pomocy i wsparcia finansowego.

nie popłaci, bo nie musi. Obowiązek jest do 26 roku zycia. btw, jesteś taka pewna, że od razu po studiach dostaniesz "wymarzoną pracę"?

Jestem pewna, bo mam ją zagwarantowaną. A jak wynika z obowiązujących przepisów, to ojciec ma obowiązek, póki studiuję i nie mogę się sama utrzymać ani opłacić czesnego..poradziłam się już radcy prawnego i mam odpowiedź. Więc dzięki serdecznie.