nie wie co czuje

temat napewno juz był i to nie raz,ale przeciez kazda historia jest inna: ja opisze swoja bo chciałabym wiedzeic co o niej myslicie, co mam zrobic, nie radze sobie;( nigdy sie tak nie czułam. Mam dopiero 19 w swoim zyciu miałam juz kilku facetów . Ale w taki sposob sie jeszcze nie czułam. poznalismy sie w listopadzie jest kuzynem mojej przyjaciołki. na poczatku nie chciałam strasznie z nim byc,chyba sie balam, byl po 3 letnim zwiazku ,ale staral sie o mnie dobre dwa miesiace i uleglam,zaczelam czuc ze kocham go i teraz nie wyobrazam sobie chwil bez niego. on jedyne czego sie bal to mojego wieku ale chcial miec ze mna dzieci ,kiedys wziasc slub. po okolo dwoch miesiacach zaczelo sie psuc zaczela pisac do niego jego byla dziewczyna ktora ocknela sie po pol roku ze go kocha i takie tam;( od tego czasu ja zaczelam robic problemy czepiac sie ,ale poprostu nie radzilam sobie z tym, nie wiedzialam co robic chcialam zeby on cos z tym zrobil. zapewnial ze mnie kocha ;( tak po 3 miesiacach i pol zaczelam czuc ze niby cos nie gra ale i tak byl slodki. to trwalo 2 tygodnie, napisal do mnie chlopal jego bylej, ze powinnam o czyms wiedziec,ze on z nia pisze ,pisza ze teskni, ze sie spotkali. wiedzialam ze ona pisze,ze on odpisuje ale nie spodziewalam sie ze takie rzeczy,wiedzialam ze ona sie chciala spotkac ale on sie nie godzill. zrobilam awanture, powiedzial ze to wszystko nie prawda,ja ze to koniec, potem jak zmienilam zdanie to on ze to koniec bo ja mu nie ufam w ogole. potem jak sie spotkalismy to mowil ze nie moze zapomniec o mnie,ze ciezko mu sie ze mna rozstac,ze uwielbia ze mnna przebywac,pozada mnie,pragnie, jestem pekna,madra,wyjatkowa,ale musze sie jeszcze wyszalec zreszta on wie ze nie utrzymalby mnie przy sobie za jakies dwa lata;( ze mnie kocha ale nie chce ze mna byc,ze dam rade, on nie zasluguje;( dwa dni pozniej, to samo ale ze nie wie co czuje,nie wie czy mnie kocha,ze uwielbia byc ze mna ale osatnio mu czegos brakuje. ze nie wie co robic,ze mam mu dac pare dni:( kiedy ja czuje i wiem ze to nic nie da;( wolalabym uslyszec nie kocham cie nie mozemy razem byc. ;( mam jeszcze przed soba matury nie dam rady:( tak bardzo tesknie za nim:( jeszcze nie dawno mowil ze tak kocha;( co myslicie o tym? przepraszam za bledy placze caly czas przez niego/.powiedzial ze pewnie go nienawidze ze wie ze jest dupiem ze lzy same mu leca,ze wie ze mnie skrzywdzil,ze zasluguje na wszystko co najlepsze;(