Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Foxy Roxy

mam faceta, a jestem zazdrosna o byłego - co robić?

Polecane posty

Gość Foxy Roxy

Opisze krótko sytuacje, która jest dla mnie nieco męcząca. :) od ponad roku nie jestem z moim byłym facetem, z którym byłam w bardzo burzliwym, niestabilnym związku. On ze mną zerwał. Od pół roku mam nowego faceta, który jest najcudowniejszym człowiekiem na świecie. Mój były co jakiś czas przypomina mi o sobie, w sposób całkiem miły i przyjazny - bez żadnych wyznań, gróźb itp. Jednak wiem, że boli go sytuacja, w której jestem z kimś innym. Daje mi to do zrozumienia w rozmowach. Nie namawia mnie do zrywania, tylko subtelnie jest obecny, jak gdyby czekał aż się rozstanę z moim nowym facetem. Nie mniej jednak mój były to taki typ flirciarza, podrywa inne dziewczyny, bardzo łatwo nawiązuje nowe znajomości, jest otwarty, przyjacielski, towarzyski, ma świetne poczucie humoru i wyrywa laski. ;) Byłam wczoraj na dużej imprezie razem z moim facetem, który okazywał mi ostentacyjnie swoje uczucia.. czułam się dziwnie, wiedząc że na tej samej imprezie jest mój były, nie chciałam żeby to widział.. dlatego, że nie mam zamiaru wzbudzać w nim zazdrości - z tego samego powodu nie dodaje wspólnych zdjęć z moim facetem na portale społecznościowe. Mój były był tam z jakąś niunią. Mój problem zaczyna się właśnie tutaj: niby nie jestem zazdrosna o laski, z którymi rozmawia mój były, ma dużo koleżanek i nie przeszkadza mi to, ale nie jestem w stanie dopuścić do siebie myśli, że mógłby z którąś z nich spać :o:o:o Boje sie jak cholera, że np. po imprezie poszli gdzieś razem itp. :o Nie zniosłabym myśli, że on.. i jakaś cizia... :o Od wczoraj nie ma z nim kontaktu wirtualnego.. przechodzą mnie tragiczne myśli, że został u kogoś na noc, albo umówił się z kimś ... :o Mam chłopaka i nie powinnam mieć takich dylematów, wiem.. Doradźcie mi, co powinnam zrobić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko na choy ci ten były ?:o Jesteś nie fair wobec swojego obecnego mężczyzny to się może zdecyduj ?:o rezygnujesz z miłości, szczęścia dla jakiegoś babiarza :o masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda chlopaka
Ty masz chlopaka, ale on nie ma ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobieeee
dobrze powiedziane popieram przedmówcę. szkoda mi tylko twojego faceta ale skoro wolisz jak to ujęłaś burzliwy układ to proszę bardzo. nie rozumiem takich lasek mają dobrego faceta a ciągnie je do flirciarzy :( to jeszcze zerwij ze swoim i powiedz ze to dlatego że jest za dobry :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
mój były jest taki zayebisty, że pewnie każda z Was by na niego poleciała ;) nie jest może ideałem piękności, ale jest wysoki, silny, bardzo mądry, inteligentny, donosi sukcesy naukowe i zawodowe.. swoją osobowością dostarcza emocji, za którymi tęsknię w moim obecnym związku, gdzie mój partner jest bardziej ugodowy, strasznie mnie kocha i zrobiłby dla mnie wszystko... Z byłym zawsze były dyskusje, czasem nawet pare dni milczenia i inne sytuacje, w których NIE MIAŁAM PEWNOŚĆI. Przy obecnym mam tą cholerną pewność i ona zabija całą namiętność w związku... Kocham byłego, no cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaoke-oke-oke
Przy obecnym mam tą cholerną pewność i ona zabija całą namiętność w związku... Widocznie jestes stworzona do życia w niestabilnym związku i zwiazek zdrowy, normalny to nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobieeee
wiec zostaw tego z którym nie czujesz sie w pełni usatysfakcjonowana znajdzie sobie facet taką która go pokocha bez żadnych ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Łatwo powiedzieć. :) Jestem z obecnym już pół roku i jest ze mną przenajszczęśliwszy na świecie. Kocha mnie, kupuje mi kwiaty bez okazji, zaprasza wszędzie, gotuje dla mnie obiady, prawi mi komplementy i robi mase innych rzeczy, udowadniających, że mnie kocha. Wątpie, żeby pokochał kogokolwiek innego tak jak mnie. Jeśli z nim zerwę, będzie załamany, a ja nie chce go ranić - w gruncie rzeczy, dobrze mi z nim. Też jestem w pewnien sposób spełniona, bo mam wszystko.. Ale brakuje mi byłego, chce z nim rozmawiać i myśle nawet, żeby mu powiedzieć, jak się czuję wyobrażając sobie go z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
jesteś zła kobietą i pustą.zycze Ci co najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Wcale nie jestem zła :o Co najwyżej niedojrzała emocjonalnie... Jestem dobra dla mojego obecnego faceta - w innym wypadku nie kochałby mnie tak, jak mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat ty twoj chl i by
byly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
ja mam 21, obecny 23, były 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
tzn. obecny ma 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat ty twoj chl i by
sluchaj ja mialam b.podobnie,tu chlopak,a ja zazdrosna,ze byly moglby cos z inna.niestety to b,glupie myslenie.Niestety to,ze to nasz byly nie daje nam zadnego prawa do niego,a my jestesmy zwyklymi psami ogrodnica.Bardzo zludne jest myslenie,ze byly nie moglby byc z inna. Nie ma ludzi nie zastapionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Wiem.. ale on jest zayebisty maksymalnie. :classic_cool: Ma taki szelmowski wyraz twarzy, ogólnie jest dobry we wszystkim, czego sie tknie, doskonaly sportowiec - imponuje mi w każdej dziedzinie. :) Uwielbiam spędzać z nim czas, nawet gdy milczymy, albo się kłócimy. :D Nie chodzi o moje "psa ogrodnictwo" :P Bo gdyby normalnie chciał chodzić z jakąś panną - spotykać się z nią, chodzić do kina itp. - to byłoby to przeze mnie zupełnie akceptowalne, bez zazdrości, mogłabym słuchać jak mi o niej opowiada. Ale ja właśnie jestem zazdrosna o te cizie, które sie kręcą dookoła niego i dają się na jeden raz ... Nie chce, żeby jego nieskazitelny wizerunek, był zbrukany takimi dzivkami. :o:o:o Gadałam z nim już dziś, wieczorem zamierzam powiedzieć mu co i jak z moimi odczuciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to wlasnie bywa, ze dziewczyny, ktore sie w zwiazku staraja - maja zawsze pod gorke, faceci maja ich gdzies itp. a dziewczyny jak foxy roxy maja kochanych facetow, ktorym na nich zalezy (bez obrazy foxy, nie mowie tego w tym zlym znaczeniu, po prosut tak jest:) ) dlatego wniosek jest prosty- trzeba facetow olewac:)i za bardzo nei kochac:) foxy na Twoim miejscu zostalabym z tym obecnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keidys mozesz przeklinac chwile, w ktorej zostawilas tego kochanego, oddanego faceta, ktos kiedys tu madrze powiedzial - nie warto narazac sie na chwile cierpien, niepewnosci dla paru chwil latania"pod chmurkami":) cieplo i oddanie to cechy bardzo przydatne na przyszlosc, ale jak uwazasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
jestem psychicznie chora i powinnam sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Właśnie mam zamiar pozostać z obecnym... ale z byłego też nie chce rezygnować :P Właśnie w tym sęk! :) Byłemu mówiłam, jak bardzo go kocham, jak mi na nim zalezy - dlatego to on w tym związku miał władzę. Teraz jest odwrotnie - tylko mój facet wyznaje mi miłość, ja trzymam lekki dystans i to ja tu rządzę. To jest 100% prawdy. Ale były zawsze umiał mi czymś zaimponować, a obecny daje mi do zrozumienia, że ja jestem jego ulubioną rozrywką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
dobrze ze twój były cie nie okłamywał nie zdradzał i na twoim oczach nie całował sie z inna a na koniec wysmiał .... mogłas tarfic gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Mój były mimo wszystko ma klase.. potrafi sie zachować, ale boje sie, że może mieć słabość.. np. po alkoholu na imprezie, czy coś.. Wole nie myśleć o tym nawet. :D Ale wkurvia mnie, że bywa taki beztroski w kontaktach z ciziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ksiecia
a na koniec zrobił z ciebie szmate iiiiiiii tak namotał ze wyszło ze to ja byłam kochanka (a bylismy para rok)... najwiekszy debil ze mnie w sumie .... mam za swoje.... uwierz mi...są grosi ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foxy Roxy
Ale ja nie mówie, że on jest zły. :D jest po prostu trudny. ;) ale dzięki temu też bardzo pociągający :P kocham go. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka pozioma
hahahahhaa laska a ja jestem pewna ze twój obecny facet pokocha inna dziewczynę, niż Ciebie :D sorry ale tego kwiatu jest pół światu :P naprawdę nie jesteś ponad innymi dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×