Komunia dziecka bratanicy! Brak mi słów

Moja bratanica to zwyczajny darmozjad! Komunia jej dziecka! Dziewczyny 28 lat, niezamężna i z dzieckiem. W te niedzielę urządziła komunie swojego dziecka, zaprosiła mnie i jedyne co kupiłam jej synowi to książki. Gorsze jest to co zrobił mój brat, brat wynajął lokal w restauracji, a jego syn?(35letni facet który nie ma żony ani dzieci)-kupił dzieciakowi laptopa, rower górski i dał jeszcze dzieciakowi 2000. Do tej pory jest oburzona po tej niedzieli. Nie wiem jak można tak rozpieszczać dziecko. A moja była bratowa(była żona mojego brata) dała również nie złą sumkę dzieciakowi aż mnie krew zalewa.

1)czy jestes chrzestną? )czy ona pracuje? 3)to kazdego wolna wola co i komu za ile kupi

http://www.rozbierz-kaske.za.pl?id=zgm1ic ludzie wchodzcie na ten link!!!!!nie pożałujecie!!!i mi pomożecie!!!!!!!!!!!!

1.Nie jestem chrzestną 2.Ona pracuje Ale dla mnie to lekka przesada by dawac dzieciakowi tyle pieniędzy, jeszcze wynajem lokalu to się w głowie nie mieści.

co??? a co cie to obchodzi co kto dal....;/ze ty przybiedowalas i dalas mu jakies ksiazki to twoja sprawa........

szkoda, że za moich czasów nie było takich prezentów. Moze bym wtedy zostala katoliczką :P Ja niestety dostałam komplet zegarek+długopis+kalkulator ;d Jak ponad połowa komunistów ;d

no to jaki darmozjad?ok,gdyby nie miala pracy i żerowala na kims to bym zrozumiala Twoje oburzenie,ale w tej sytuacji..hm... zazdrośc tylko wychodzi,przeciez to nie z Twojego portfela :-O

kazdy daje co chce nikogo nie interesuje twoje zdanie..... ity masz pretensje ze ktos za swoje wlasne pieniadze komus cos kupil

dał? ...nie rozumiem ludzi co innym do portfela zaglądają :P

Nie żałuje dziecku pieniędzy, ale dla mnie to lekka przesada. Jeszcze zachowanie mojego brata by wynając lokal na taką uroczystośc. A dwa miesiące temu prosiłam go o pożyczkę to mi odmówił bo stwierdził że ma dużo wydatków, to teraz widzę jak wyglądają te jego wydatki.

nak najmniej takich znajomosci.... dziwie sie ze takiej jak ty jeszcze nie wydziedziczyli

to jest jego dziecko a co ty myslalas ze on pomoze tobie a nie dziecku??;/ i wlasnie pokazalas co cie boli ze tobie nie da a córce tak

ps dlaczego wynajem lokalu sie w głowie nie mieści? to chyba normalne że rodzice chcą być z dzieckiem w kościele a nie stać od rana przy garach :O

a z reszta skoro uzbieral na to kase to myslisz ze te pieniadze mial by pożyczyć tobie??

kurcze komunia dziecka to ważne wydarzenie, wcale się nie dziwię, ze chciał świętować, zamiast pożyczać po rodzinie, która mu jeszcze dupę obrabia za plecami!

ale nawet nie o to chodzi tylko o to ze dziewczyna nie rozumie ze od kad brat ma zone i corke wnuka t oni sa rodzina...ona juz dalsza..i myslala ze jej da pieniadze a dziecko bedzie mialo komunie w domu.no nienormalna

czy ty się dobrze czujesz ??? a co cię obchodzi , kto ile wydał ... z twoich pieniedzy tego nie kupowali przecież, chciał dziadek wnukowi zrobić komunię w lokalu to zrobił , a ty wzniecasz się niepotrzebnie. Chyba zazdrościsz , że inni kupili fajne prezenty . I nie wiem co tak się obrzyłas jak brat odmówił porzyczki , chyba wiadomo że ważniejsze było dla niego wynajęcie lokalu na komunię niż pożyczka dla starej jędzy .

mój syn też miał nie dawno komunię jak policzyłam ile by wyszło w domu a ile w lokalu - to nie wielka różnica...bo do domu trzeba by trochę rzeczy dokupić - do zastawy, szkło .... gary jakieś większe co się na co dzień nie używa... coś na wystrój...po za tym na komunie nie poda się byle czego.... w restauracji przychodzi się na gotowe i moim zdaniem warto bo za te powiedzmy 200zł różnicy, to szkoda robić sobie kłopotu...

nie bo ona by chciała żeby bratanica zapieprzała od rana w domu przy garach , a potem by jej jeszcze dupę obrobiła że nie dała rady , bo jedzenie nie dobre, bo to bo siamto .

kazdy chyba daje tyle na ile moze sobie pozwolic. ty dalas tylko ksiazki bo albo tak chcialas albo cie na wiecej nie stac i jest ok. twoj brat pozwolil sobie na wiecej, pewnie chleba sobie nie odmowil przez te wydatki. czego sie czepiasz wogole? ze malemu dal tyle a tobie nie pozyczyl? moze chcial zeby maly mial fajowe wspomnienia:D

Ja uważam że powinni zrobic komunie w domu, a robieniem jedzenia mogłaby się zając chociażby matka dziewczyny a nie dawac dziecku pieniądze. Uważam że takie rozpieszczanie dziecka nie jest rozsądne. Na komuni było tylko 37 osób dla tych 37 osób wynajmowali lokal? No chore!

ma tyle miejsca w mieszkaniu? u mnie by sie tyle nie pomiescilo i byloby lwpiwj zrobic w lokalu

Ją zazdość zżera i jest jej teraz głupio, że dzieciak tyle dostał a od niej tylko książki. I wypisuje tu żeby ją wszyscy poparli i zagłuszyli jej wyrzuty sumienia. Jakie to żałosne matko święta... :o

Mój brat ma duży dom :) wszyscy by się tam pomieścili, tam jest bardzo duży salon.

chore to jest twoje myslenie, bo paniusia by przyszła a matka dziecka by musiała latac koło ciebie i przy pozostałych 36 gościach , tak ? Ty chyba nie wiesz co mówisz kobieto . W domu prawie 40 osób , to trudne do ogarnięcia jest , ile trzeba by garów miec żeby każdy dostał w miarę ciepły obiad , nie wspomnę o pozostałej zastawie , krzesłach , stołach . Ja mam w domu komplet na 12 osób , ręsztę musiałabym chyba po ludziach pożyczac , zresztą mi by w życiu nuie przyszło do głowy zeby robić impreze dla tylu ludzi w domu . Jak robiliśmy chrciny dla córeczki to za 3 posiłki ciepłe, napoje full , ciasta , wedliny , sałatki , obsługe ,lokal , płaciliśmy 100 zł , jakbym miała w domu robić to wyszłoby minimalnie taniej , tylko że jak był już koniec to wstałam wzięłam dziecko i poszłam do domu ( i jeszcze siaty nie zjedzone jedzenia dostałam od włascicielki ) , a nie stałam na zmywaku do północy jakby tomiejsce po chrcinach w domu . i nie wydaje mi że dziecko dostało te pieniadze do ręki na pierdoły . Matka kupi mu za to coś droższego lub wpłaci na lokatę .

nie no to raczej prowokacja ja wynajmowałam lokal na 15 osób, ugotować obiad na 37 zupełnie sobie nie wyobrażam - trzeba się znać na żywieniu masowym :D ...a skąd wziąć w ogóle zastawę na tyle? ja mam na 12 osób i to jest standard! czyli na 15 osób juz musiałabym dokupować... a zastawę mam dość drogą, więc się nie opłaca....

tak mi się wydadje że jesteś chyba starą panną , co się wtrąca w sprawy które nie powinny jej dotyczyć .

boli ja bo kasy nie ma. Do dla dziecka! I niech sobie ma te pieniazki co ci to durna babo przeszkadza????????

Owszem, ja nie mam ani dzieci ani wnuków :) A mam 47 lat, po prostu uważam że niektóre rzeczy należy po prostu oszczędniej zrobic a nie ładowac we wszystko nie potrzebnie pieniądze. Zresztą mój brat zaprosił na komunie mnie, swoich byłych teściów oraz trochę dalszą rodzinę no i po co?

i nie bedziesz juz miala ani dzieci ani wnukow:)