Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdhgkkdjshg

Zakochałam się, niestety :(

Polecane posty

Gość gdhgkkdjshg

Od godziny próbuję się uczyć, bo zaraz sesja, ale cały czas łapię się na tym, że myślę o nim :O Jest inteligentny, zabawny, ma pasje, wiele zainteresowań. Może nie jest żadnym Adonisem, ale dla mnie jest idealny. Uwielbiam jak unosi jedną brew :) bardzo mnie pociąga Niestety nic z tego nie będzie, dlatego to tak strasznie boli Może wypowie się ktoś z podobnym doświadczeniem? Ile trwało to uczucie? Jak się go pobyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buabuabua
czemu nic z tego nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Przede wszystkim ma dziewczynę... Poza tym odległość, wiek No cóż, pozostaje mi to jakoś przeczekać, może minie (mówię o uczuciu) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania888888
bylam w podobnej sytuacji. trwalo to rok, poniewaz codziennie widywalam go w pracy i nie dawal mi o sobie zapomniec... potem poznalam mojego obecnego meza i jestem szczesliwa mezatka od roku :) Tobie rowniez zycze, abys uporala sie z ta sytuacja... nie wazne jak, ale moze znajdziesz jakis sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
To widzę, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło :) Nie wiem jak przestać o tym wszystkim myśleć... mam swoje sprawy, mam znajomych, przyjaciół i, jak to się mówi, "mam życie", ale mimo to ciągle o nim myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
tez jestem w takiej sytuacji, z tym że on nie ma dziewczyny a zwyczajnie nie chce się wiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam żaby
to masz przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam żaby
do wyruchania, bo mnie mój swędzi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
doskonale wiem co czujesz - no to jest nas dwie :( Jak go poznałaś? Długo to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Około 2 lat to trwa, jesteśmy przyjaciółmi, nie potrafię tak po prostu zerwać kontaktu, choć pewnie to byłoby dla mnie lepsze, może udałoby mi się wybić go sobie z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Otóż to, zerwanie kontaktu to chyba podstawa... ja go znam od prawie 4 lat (już straciłam rachubę), przyjaźnimy się, on (chyba) nie wie, że coś się dzieje. Ale to 'uczucie' zaczęło się... hm... sama nie wiem, może rok temu? Może mniej... w każdym razie niedawno sobie uświadomiłam, jak bardzo mi na nim zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Kilka razy 'zrywałam' z nim kontakt (głównie po tym, jak się posprzeczaliśmy) :) ale zawsze on w końcu się do mnie odzywał... Któregoś razu wysłał mi smsa, że o mnie myśli. Dla niego to pewnie nic, a dla mnie to wiele znaczyło, choć nie dałam tego po sobie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Ja trzy razy próbowałam zerwać kontakt- istny horror, nie potrafiłam myśleć o niczym innym, w końcu odzywał się a ja byłam szczęśliwa, że nie pozwalał mi odejść , ostatnio uświadomiłam sobie, że wolę mieć go jako przyjaciela niż nie mieć go wcale. On wie, że ja chciałabym czegoś więcej, ale podczas któregoś naszego spotkania dał mi jasno do zrozumienia, że nie chce związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
"uświadomiłam sobie, że wolę mieć go jako przyjaciela niż nie mieć go wcale" Ja niestety tak samo. Dla mnie jest wartościowym człowiekiem i nie chciałabym stracić z nim kontaktu. Ale z drugiej strony to bez sensu, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Mam 100% pewności, że to bez sensu ale co poradzić, nie potrafiłabym żyć teraz bez niego, zbyt ważny jest dla mnie nawet jako przyjaciel. Jaka różnica wieku jest między Wami? U mnie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Nieco ponad 10 lat... Z nikim nie rozmawia mi się tak dobrze, jak z nim Jeszcze mi się przypomniało, jak niedawno 'zerwałam' z nim kontakt (wiem, to może dziecinne, ale byłam bardzo zdołowana i sama nie wiedziałam już co robić) W każdym razie przez te 2 czy 3 tygodnie do mnie dzwonił, pisał, prosił, żebym z nim porozmawiała itd. Wiem, że on mógł nie zdawać sobie z tego sprawy, ale dla mnie to jest takie niepotrzebne rozbudzanie nadziei. No bo ja w sobie wówczas myślę, że mu na mnie zależy (podczas gdy on mnie po prostu lubi) a dla niego to pewnie nic nie znaczy :O Nie chcę, żeby wiedział co się dzieje, dlatego udaję, że wszystko ok, a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Powinnaś z nim o tym porozmawiać, wiem że to trudne ale uważam, że powinnaś. Jesteście przyjaciółmi a w przyjaźni liczy się szczerość ;). Wtedy będzie mógł spojrzeć na to z Twojej perspektywy i wspólnie coś poradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Ja wiem, że powinnam... ale nie chcę go tym obarczać, czy przestraszyć. On ma swoje życie, ma dziewczynę i nie chcę się w to wszystko mieszać. Chociaż nie ukrywam, że chciałabym zrzucić z siebie ten ciężar, ale wtedy to byłby definitywny koniec znajomości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Musiały być jakieś przesłanki z jego strony , że się zakochałaś. Czy to tak wyszło nagle wyłącznie z Twojej inicjatywy? Jego dziewczyna wie o Tobie? Spora rożnica wieku między Wami więc jest dojrzałym facetem i myślę, że zrozumie kiedy delikatnie mu o tym powiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
"Musiały być jakieś przesłanki z jego strony , że się zakochałaś. Czy to tak wyszło nagle wyłącznie z Twojej inicjatywy? Jego dziewczyna wie o Tobie? Spora rożnica wieku między Wami więc jest dojrzałym facetem i myślę, że zrozumie kiedy delikatnie mu o tym powiesz." Nawet nie wiem kiedy i jak to się stało. Co do jego dziewczyny to ona podobno wie, ale kiedyś była jakaś sytuacja, że miał przeze mnie problemy (bo akurat dzwoniłam a ona zobaczyła, coś w tym stylu). Powiedział, że zależy mu na mnie (jako na koleżance) i chce nadal ze mną utrzymywać kontakt, bo mnie lubi. Szczerze mówiąc miałam do niego pretensje i powiedziałam wprost, że nie mam zamiaru się w to mieszać i kończymy tę znajomość, nie chciałam takiego układu (nie mam zamiaru nikomu "wadzić", nie chcę sprawiać kłopotów ani powodować napięć w czyimś związku) tym bardziej, że nic między nami się nie działo. Nie do końca to wszystko rozumiem. Najlepiej będzie jak zniknę, chyba nie mam innego wyjścia Jestem młoda i głupia, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
tym bardziej powinnaś mu powiedzieć o swoich uczuciach wyjaśnić dlaczego odchodzisz. Sama wiesz co jest dla Ciebie lepsze. Nie dziwię się, że źle się czujesz w tym układzie. Nie jest głupia przecież "serce nie sługa" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Może się w końcu przełamię... Dziękuję, że mogłam się wygadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Nie dziękuj bo nie ma za co ;) wiem jakie to potrzebne, ja też w realu nie mam się komu wygadać bo nikt nie rozumie mojej sytuacji, każdy tylko udziela "dobrych rad" zakończ to, najrozsądniejsze wyjście- łatwo powiedzieć trudniej zrobić. Szczerze mowiąc cały czas mam nadzieję, że on jednak zmieni zdanie i da NAM szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
W takim razie tego Ci życzę :) Albo po prostu, żebyś ułożyła sobie życie - z nim czy bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Dzięki ;) jakoś na pewno będzie. Tobie również życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdhgkkdjshg
Będę tu zaglądać, jeśli Ty również to odezwij się czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×