Rządzą mną tylko hormony :(

Jak w temacie. Mam z tym poważny problem, bo często zdarza się tak, że kocham się z mężem tylko w czasie lub tuż po okresie. Mam wtedy dużą ochotę na igraszki i sama inicjuję seks. Ale w pozostałe dni, mimo tego, że mąż mnie pociąga, moje libido spada do zera. Nawet jak coś zaczyna robić to ja nie jestem w stanie się podniecić i czasem niestety robię to tylko dlatego, że wiem, że on ma dużą ochotę. Mam tego dosyć, bo moje ciało mnie zniewoliło.

"Skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą"

A tak poważnie?

Piszę całkiem poważnie, nie dasz sobie sama rady... No chyba, że myślisz inaczej, to życzę powodzenia. P.S. Jest masę środków na potencję, uwierz na Twoje schorzenie też są tabletki, a dokładniej tabletki, które uregulują Twoją gospodarkę hormonalną na 5.

mam dokladnie tak samo tylko ze ja jem tabletki hormonalne

Masz na myśli tabletki hormonalne, czyli tabletki antykoncepcyjne? Czy może takie, o które mi chodzi? Np: VENICON FOR WOMEN, które zwiększają popęd seksualny u kobiet, a długotrwałe ich stosowanie przywraca do normy nawet mocno "zachwianą kobietę"

jeszcze raz doradzam wybranie się do lekarza, a tym czasem żegnam się, Pa!

Halo, podnoszę! Jest tu jeszcze jakaś kobieta z tym problemem co ja?

up

ja tak mam , w czasie okresu i do jajeczkowania .. zwiększona ochota , ale to jest raczej normalne

Ale czy do tego stopnia, żeby się ze swym mężczyzną raz-dwa razy na miesiąc kochać?

w pozostałe dni masz aż taką niechęć że nie chcesz wcale?

Niby chcę, patrzę z chęcią na męża, ale jak przychodzi co do czego, to mi się odechciewa. Chce mi się spać, drażnią mnie jego pieszczoty, nie czuję podniecenia.

Sorry, to byłam ja :D

tak to już jest , cykl to cykl...ja już wolę to niż branie tabletek , wtedy nie chciało mi się wcale

Ale wiesz co? Sama chętnie się zadowalam, ale na zbliżenia ochoty nie mam.

do zniewolonej co ?onanizujesz sie??? a nie kochasz sie z mezem

moim zdaniem to PROWOKACJA

No właśnie w tych dniach słabszych nie mam ochoty na zbliżenia, ale na szybki orgazm w swoim wykonaniu tak.

szybki orgazm w swoim wykonaniu ??????????????????

jak to nie jest prowokacja ! to musisz porozmawiac intymnie ze swoim mezem

Rozmawiałam. Ale co mam mu jeszcze powiedzieć? Już mu chyba wszystko powiedziałam i nie, to nie jest prowokacja. I tak, szybki orgazm w swoim wykonaniu.

np pokaz mu ten szybki orgazm w swoim wykonaniu

Ale po co? On nie ma problemu, jest gotowy zawsze, wszędzie i o każdej porze. Ja nie mogę się podjarać. Zresztą często mamy szybkie akcje, ale ja właśnie chciałabym np. dłuższej gry wstępnej, a gdy już do takiej dochodzi to ja w trakcie wszystko analizuje (czy dobrze robi i czy w odpowiednim czasie etc.). jakoś się nudzę.

to ja niewiem juz o co ci chodzi

skoro sama to robisz to czegos ci brakuje !!!!!!!!!

To co mam zrobić? Zdrada nie wchodzi w rachubę.

ale ja nawet przez chwile nie sugerowalem zdrady

to moze jednak pokazesz mezowi ten swoj szybki orgazm

Ale co mi to da, że mu pokażę? Tyle, że on się napali.