Boję się, że dziecko zniszczy mój związek

Chcemy mieć dziecko. Mój partner ma 2 dzieci z pierwszego małżeństwa. Wszyscy nas straszą jego rodzina moja rodzina, że jak urodzi się dciecko to góra pół roku i się rozstaniemy. Pragnę dziecka, a nie mogę się tym cieszyć bo panicznie się boję, że mają rację. Mam nigdy nie mić dzieci bo jego poprzedni związek się rozpadł. Po co oni się wszyscy wtrącają skad nagle wiedzą co dla nas jest najlepsze. Mogłam wcale nie mówić, że chcemy się starac o dziecko przynajmniej nie musiala bym tego słychac. zwątpiłam w nas i w nasze plany, że mozemy byc szczesliwi.

No nie... A co on na to? Czy w rownym stopniu co ty pragnie dziecka? Skup sie raczej na jego reakcjach a nie osob obok, bo pogubisz sie w tym wszystkim.

Rozmawiałam z nim. Powiedział nie przejmuj się ich gadaniem, robimy sobie dziecko. Mysle, ze moje pragnienie i tak jest większe bo to przeciez bedzie moje pierwsze dziecko, a jego trzecie wiec troche inaczej bedziemy to przezywac. Ciąle myslę o tym, że oni tak gadają!

Ostateczna decyzja nalezy do Ciebie. Zastanow sie jednak nad partnerem - jakim jest ojcem dla swoich dzieci? Zdaje egzamin? Jest odpowiedzialny, etc., etc. ? Konsekwencje bedzie ponosic rowniez wasze wspolne dziecko, wiec... pomysl.

Przecież najważniejsze jest to jakie relacje masz ze swoim partnerem, czy chcecie tego dziecka, czy jesteście na nie gotowi i dojrzali. Gadaniem innych się nie przejmuj taki już nasz kraj pesymistów i każdy się cieszy z czyjegoś nieszczęscia. Decyzja należy tylko i wyłącznie do was:)

Pewnie, że cie zostawi jak poprzedni związek sie nie udał i znowu ucieknie od prolemu, małe dziecko tzreba sie nim zajmowac, nieprzespane noce, same problemy czy aby to jest własciwy kandydat na ojca dziecka którego pragniesz???

Ja bym sie na Twoim miejscu dwa razy zastanowila. A jak dlugo jestescie eazem? i w jakim wieku sa jego dzieci?

Jesteśmy razem ponad 4 lata i ponad rok mieszkamy razem. Jego dzieci są w wieku 6 i 8 lat.

no to super tatuś z niego jak zostawił takie maluchy :/

to żona go zostawiła

Lolaaaa, dziecko a czytac to ty umiesz? ;) Rok mieszkacie razem, to mimo wszystko sporo czasu, wiec mialas okazje przyjrzec sie jego relacjom z dziecmi, wiesz jak mniej wiecej bedzie wygladalo wasze codzienne zycie - jesli uwazasz, ze facet jest na poziomie (odpowiedzialny itd.), to nie potrzebujesz szukac porad na forum a tym bardziej sluchac opinii rodziny - to WY bedziecie ponosic konsekwencje a nie oni, i tego sie trzymaj :) Powodzenia i odwagi - musisz nauczyc sie samodzielnie podejmowac decyzje, jesli chcesz byc KIMS.

Przecież to wasze życie, czemu inni się wtrącają? Zapytaj ich jaką masz gwarację,że nowy facet (czyt.bezdzietny kawaler) nie zostawi cię z dzieckiem? Skoro razem mieszkacie i on ma dzieci,to ty miałaś czas i okazję,by zaobserwować jakim jest ojcem.Decyzja należy do was. Nie odkładaj pragnień,bo ktoś cię straszy.Co ma być,to i tak będzie :) Miłych starań o dzidziusia :)

Dziękuję wszystkim za rady :) Rozpoczynam starania o maleństwo. Pozdrawiam