Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kubaaa---29

nie wiem co zrobić z narzeczoną

Polecane posty

Gość kubaaa---29
Sytuacja dokładnie wygląda tak, że już kilka razy pojechałem bez niej, ale tylko na 1 dzień, nie zostając nigdzie na noc. Gdzieś jechałem z kumplami np. Ona nigdy nie chciała, wolała siedzieć w domu. Sądziłem że teraz też tak będzie, założyłem że na pewno nie pojedzie, więc zacząłem umawiać się na spotkanie z kumplami, a powiedziałem jej faktycznie dopiero potem. Najpierw nie chciała, była zła, powiedziała że to zupełnie co innego niż poprzednie wyjazdy. Ale po moich namowach, a naprawdę chciałem żeby jechała!! zgodziła się, choć bez entuzjazmu. A teraz się dowiaduję że parę miesięcy rozmyślała i że jednak nie chce? Gdyby powiedziała mi to od razu, to nie zaklepywałbym miejsc, a muszę dodać, że już są wpłacone zaliczki.. Uważam że postawiła mnie w bardzo niefajnej sytuacji. Ale też nie chcę zepsuć tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libertas0
Zrób tak. Na godzinę przed wyjazdem powiec "kochanie idę do sklepu" ona na to " To kup mi podpaski i 2 paczki chipsów" Wracasz po tygodniu mówisz jej że spotkałeś znajomych i pojechałaś się z nimi się przejechać po mieście.Kiedy się zorientowałeś że jesteś daleko od domu to oni nie chcieli zawracać a ty z buta nie będziesz wracał.Trzymaj się działa zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trochę mieszasz Kuba. Więc faktycznie postawiłeś Ją przed faktem dokonanym. I teraz wcale się Jej nie dziwię. I z góry założyłeś, że Ona nie pojedzie. Więc nie wiem kto tu dziecinniej postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggogusia
zal mi ciebie i twojej narzeczonej, ale najprosciej bedzie jak pokazesz jej ten temat, ktory tu zalozyles, hahahaha ;) jestescie przed trzydziestka a nie potraficie ze soba rozmawiac, dojsc do jakiegos porozumienia, a ty... ty sie radzisz w internecie, naprawde to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikasia
kuba ,namów ją jakoś,ale nie na sam wyjazd,tylko powiedz jej,że chciałbyś tam jechać znią ,że ci zależy zeby była obok,że pragniesz się nia pochwalić swoim znajomym,,.ze bez niej to ten wyjazd jest bez sensu. a swoja drogą,jest aż tak nieśmiała?30:) no ale może to jakiś wyjątek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubaaa---29
No nie było tak, że najpierw jej zapytałem co myśli o tym, żebym zorganizował spotkanie z dawnymi znajomymi. Faktycznie, najpierw zgadałem się z nimi, ale były to plany w zarysie, potem jej powiedziałem o tym i była zła, że chcę jechać sam na tak poważny wyjazd. Po namyśleniu przyznałem jej rację, to było nie w porządku z mojej strony, ale założyłem że nie pojedzie, bo ona i tak nigdzie nie chce jeździć. Namawiałem ją i się w końcu zgodziła że pojedzie ze mną (teraz mówi że nie chciała mnie unieszczęśliwiać i zabraniać, a sama myślała że się przełamie, co się nie stało) Ale nie o to chodzi, a o to że się zgodziła! Wszyscy myśleli że przyjadę z narzeczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubaaa---29
Nie jest nieśmiała raczej..Nie ma problemu by zagadać obcą osobę na ulicy w jakimś celu, albo żeby dogadać się w sklepie czy coś. Normalnie jest bardzo gadatliwa, dobrze się bawi z dobrymi znajomymi. Jej chodzi o to że nie chce i nie potrafi tyle przebywać z nowymi osobami. Powiedziała że gdyby to była godzina to ok, ale nie parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludy, dorośli ludzie a jak dzieci. Może Ją porwij. Wywieź Ją po tajniacku i już wtedy nie będzie miała innego wyjścia. A i może przekona się do Twoich znajomych;p Ech, przecież poznawanie nowych ludzi to sama przyjemność. Wyjazdy to sama przyjemność. Korzystajcie póki możecie. Sami z mężem na razie nie możemy pomimo tego, że ja mam 27 lat a On 26. Ale mamy takie czteromiesięczne zobowiązanie;D Korzystajcie z uroków narzeczeństwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubaaa---29
dobra, słuchajcie, pomyślę o tym, z nią już rozmawiałem, nie wiem co jeszcze wyjaśniać z nią...sam muszę pomyśleć co zrobić, zależy mi na niej i niestety faktycznie obawiam się tego, że po moim powrocie wszystko może się zmienić dzięki za wszystkie wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubaaa---29
"poznawanie nowych ludzi to sama przyjemność" Dla ciebie :O Zrozum że ludzie są różni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggg43433434
Endlessly > anal to też sama przyjemność, zgadzasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nergale
wiesz Kuba, akurat szukanie rady na tym portalu jest bezsensowne, większość tutejszych użytkowniczek niewiele umysłowo przewyższa amebę :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulikkka
Kubo, powiem ci,że twoja dziewczyna ma podobny charakter do mojego, też nie jestem nieśmiała,ale np jak idę z moim chłopakiem do jego znajomych, zwłaszctakich któych nie znam to siędzę skołowana i się uśmiecham...masakra...Troszkę źle zrobiłeś, bo rzeczywiście ten wyjazd jest inny niż twoje poprzednie i będzie na nim twoja była, co z tego,że ze studiów ale jednak...Ja mam do mojego zaufanie ale i tak jestem zazdrosna. Byłoby mi b. przykro na miejscu twojej byłej, jakbyś pojechał sam...Pamiętaj z nią będziesz całe życie, a zaufanie łatwo zniszczyć, trudno zdobyć od nowa...Może zrezygnuj dla niej, pal kij tę zaliczkę, trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ile lat ma Twoja narzeczona ze takie numery wycina?? co z tego ze nikogo tam nie zna, ale bedzie z toba i pozna tych ludzi, dla mnie dziecinne zachowanie, jedz sam skoro ona nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosiek wawa
Jedź. To jej wina że zmieniła zdanie, więc niech się teraz kisi w swoim samotniczym smrodku. A jak odwoła z tego powodu ślub to kij jej w oko, widać że wariatka. Znajdziesz inną, bardziej rozrywkową dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ggggggggg43433434 Wybacz, ale nie będę z Tobą dyskutować gdyż Twój poziom nie dorasta do brodzika moich potrzeb intelektualnych. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
Taa, znajdz sobie najlepiej tak samo rozrywkowa jak ty 🖐️, ktora bedzie Ci fundowac tygodniowe wypady z JEJ znajomymi i na dodatek ze swoim ex 🖐️ a jak nie bedziesz chcial/nie bedziesz mogl jechac to bedziesz zyczyl jej dobrej zabawy i wielu poalkoholowych przygod z ex? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulilaaa
Olać i pojechać. Piszę to ja, kobieta. Proponowałeś. Nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym pojechała na miejscu tej dziewczyny i jeszcze utarła nosa ex narzeczonego. Trochę makijażu, może nowa fryzurka i pokazała tamtej gdzie Jej miejsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
Endlessly - no taa, ale wiesz, ze nie kazdy umie ot tak, wbic sie w zgrane towarzystwo? Jak laska ma przeryczec caly tydzien, albo ogolnie byc niezadowolona to na cholere ja ciagnie? :O Juz widze jak mu zalezy, slub za pol roku? :classic_cool: dobre 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggg43433434
pytam, ponieważ na pewniaka stwierdziłaś, że poznawanie nowych ludzi to sama przyjemność, bo jest to przyjemnością dla ciebie, stąd moje pytanie - skoro dla mnie anal jest fajny, to mam zakładać że anal jest samą przyjemnością i każda musi go lubić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mają się przez całe życie zamykać przed ludźmi? Z takimi słabościami lepiej walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggg43433434
napisał, że mają wspólnych znajomych, przy których ona się czuje dobrze. Może więcej jej do szczęścia nie trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
"Z takimi słabościami lepiej walczyć." Z jakimi kuźwa słabościami? Czy wszyscy muszą być towarzyscy, wygadani i świetnie bawić się z obcymi ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę sobie....
że ona źle postąpiła wobec Ciebie! Wypiszcie plusy i minusy Waszego wyjazdu... Nie stracisz kasy którą już wpłaciłeś, nie stracisz w oczach znajomych i być może dobrze będziecie się bawić (nie można z góry zakładać, że ona się tam będzie źle bawić, bo być może zaprzyjaźni się z kimś) Nic jej się nie stanie jak poświęci się dla Ciebie i wyjedzie na tydzień z Tobą. To tylko tydzień! Przecież nie musicie całe dnie spędzać ze znajomymi, możecie razem też gdzieś wyjść np na romantyczny spacer nocą czy kolację itp Może być fajnie :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny jesteś jak diabli
:-O będzie tam twoja była, będziecie pić, to Twoi znajomi io Ty wymagasz od narzeczonej, ze ma tam jechać z tobą i się dobrze bawić???? pomyśl trochę :-O odwróć sytuację i wyobraź sobie jak Ty byś się czuł :-O Moim zdaniem związek jest ważniejszy i chyba nie przekreslisz go dla tyugodniowego pijaństwa? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×